Co trzy sekundy ktoś słyszy diagnozę. Jedna z dwóch najbardziej zabójczych chorób mózgu
Choroba Alzheimera jest najczęstszą przyczyną występowania otępienia u seniorów po 65. roku życia. Na całym świecie choruje na nią ok. 30 mln osób, ale z biegiem lat ten odsetek będzie wzrastał. Co więcej, zagrożeni są nie tylko seniorzy, na co wskazuje przykład 19-latka, który jest najmłodszym pacjentem z chorobą otępienną.
19-latek jest najmłodszym zdiagnozowanym chorym na Alzheimera
W tym artykule:
Najmłodszy pacjent z chorobą Alzheimera ma 19 lat
W najnowszym numerze "Journal for Alzheimer's Disease" został opisany niezwykły przypadek chłopca, który w wieku 17 lat zaczął mieć problemy z pamięcią. Nie tylko nie mógł sobie przypomnieć, co robił poprzedniego dnia czy gdzie odłożył swoje rzeczy, ale nawet gubił się w drodze powrotnej ze szkoły. Był uczniem osiągającym ponadprzeciętne wyniki, ale wskutek zaburzeń poznawczych musiał zrezygnować z edukacji.
Trafił do lekarza, a ten zlecił szereg badań, początkowo nie podejrzewając, z jakim schorzeniem nastolatek się mierzy. Testy poznawcze ujawniły osłabioną pamięć, a badania obrazowe mózgu – zmiany w hipokampie oraz w płacie skroniowym.
Ostatecznej odpowiedzi udzieliło badanie próbek płynu mózgowo-rdzeniowego. W nich zostały wykryte podwyższone biomarkery związane z chorobą Alzheimera, nie odnaleziono jednak typowych dla choroby złogów amyloidu beta. Zdaniem naukowców pacjent był zbyt młody, by blaszki amyloidu zdążyły się odłożyć, z kolei zmiany mózgu wskazywały, że złogi białka tau zaczynały się tworzyć.
Wczesny objaw choroby Alzheimera
19-latek z Chin został uznany za najmłodszy zdiagnozowany przypadek choroby. W rzeczywistości choroba Alzheimera może mieć wczesny początek, jednak pojawienie się objawów przed 30. rokiem życia dotyczy zaledwie od pięciu do dziesięciu procent chorych.
Naukowcy nie wiedzą, jakie podłoże ma choroba w przypadku młodego Chińczyka, ale podejrzewają, że może się na to składać wiele czynników, w tym związanych ze stylem życia czy tych środowiskowych. Czynniki te mają znacznie większy wpływ na mózg, niż mogłoby się wydawać.
Jedna z dwóch najbardziej zabójczych chorób mózgu
- Choroba Alzheimera to powiększający się problem, bo w samej Polsce żyje około pół miliona pacjentów dotkniętych otępieniem - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, specjalista neurologii, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
- To jest choroba zależna od wieku, ale pamiętajmy, że może zacząć się bardzo wcześnie, nawet już po 40. roku życia. Ok. dziesięć proc. osób ma do niej skłonności genetyczne – dodaje ekspert.
Z samą chorobą Alzheimera w Polsce żyje około 350 tys. osób. Jednak według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia liczba zachorowań do 2050 roku potroi się, a organizacja Alzheimer’s Disease International (ADI) obliczyła, że co trzy sekundy na świecie zapada ktoś na jakiś rodzaj demencji.
Jak wskazuje Polskie Towarzystwo Neurologiczne, spośród dziesięciu generujących największą śmiertelność chorób w Polsce - dwie są chorobami układu nerwowego. To właśnie choroba Alzheimera i udar mózgu.
Prof. Rejdak podkreśla, że w przypadku tych dwóch "praca nad czynnikami modyfikowalnymi jest konieczna i kluczowa". Dlaczego? Bo choroba Alzheimera jest nieuleczalna, a początkowe problemy z pamięcią prowadzą stopniowo do utraty wspomnień, problemów z podstawowymi czynnościami, brakiem samodzielności, niemożnością panowania nad czynnościami fizjologicznymi, a nawet całkowitą utratą zdolności komunikowania się z otoczeniem.
Przed utratą sprawności mózgu można się chronić, a przynajmniej – opóźnić moment starzenia się narządu.
- To bardzo proste zalecenia, które dotyczą także zachowania zdrowia układu krążenia, choć pamiętajmy, że to właśnie mózg jest niezwykle podatny na uszkodzenia, nawet bardziej niż inne organy – przestrzega prof. Rejdak.
Ekspert tłumaczy, że pierwszym filarem zdrowego mózgu jest dieta.
- Obfitująca w nienasycone kwasy tłuszczowe, warzywa i owoce, a także minimalizująca udział węglowodanów prostych, które są szkodliwe dla układu nerwowego – mówi.
- Do kluczowych należy również aktywność fizyczna, nie chodzi o ciężki, wymagający czy wyczynowy sport, a o podejmowaną regularnie aktywność - dodaje.
- Zdrowie układu nerwowego to też prawidłowy sen, redukcja stresu i dbanie o kontakty międzyludzkie czy stymulowanie aktywność intelektualnej. Wreszcie monitorowanie stanu zdrowia pod kątem cholesterolu, badania glikemii, ciśnienia krwi, bo one właśnie mają wpływ na układ nerwowy – wymienia ekspert.
Dodaje, że równie ważne jest trzymanie się z dala od używek.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
