Latem są bardziej narażeni. Upały mogą wyzwalać lub nasilać ataki migreny

- Ból migrenowy klasycznie opisuje się jako silny, jednostronny, pulsujący i nasilany przez aktywność fizyczną. Mogą mu towarzyszyć nudności, wymioty, światłowstręt, nadwrażliwość na dźwięki z otoczenia. U 15 proc. chorych ból głowy może poprzedzać tzw. aura, czyli występowanie mroczka migocącego, różnych form geometrycznych, linii o charakterze zygzaków czy błysków świetlnych – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Adam Hirschfeld, członek zarządu oddziału Wielkopolsko-Lubuskiego PTN, neurolog z poznańskiej kliniki PsychoMedic.

A skąd się bierze ta choroba? Odpowiedź nie jest prosta.

- Jako że u podstaw schorzenia leżą nasze geny, w dużej mierze skłonność do tego typu bólu głowy towarzyszy nam już od urodzenia. O ujawnieniu się choroby zadecyduje indywidualny rytm biologiczny danego człowieka – mówi neurolog. - To takie ładne określenie, które można przetłumaczyć na: znamy tylko wycinek złożonego mechanizmu odpowiedzialnego za migrenę i nie umiemy przewidzieć, czy u danej osoby dojdzie do wystąpienia powiązanych z nią bólów głowy.

Jedno z badań opublikowane na łamach "Cephalalgia" skoncentrowało się na czynnikach, które mogą być tzw. triggerami (wyzwalaczami) migreny. Bazowało na ankiecie przeprowadzonej wśród 1207 osób. Ponad 75 proc. z nich wskazywało konkretne bodźce mające wpływ na pojawienie się charakterystycznych dolegliwości. Na pierwszym miejscu był stres, który według niemal 80 proc. badanych był triggerem dla ataków migreny.

Inne, jak wynika ze wspomnianego badania, to:

• pogoda (53,2 proc.),
• światło (38,1 proc.),
• upał (30,3 proc.).

Ankieta przeprowadzona przez National Headache Foundation pozwoliła wskazać aż siedem czynników pogodowych mających negatywny wpływ na migrenowców. Wśród nich były zarówno wysoka temperatura, silne nasłonecznienie, jak i nadchodząca po upalnych dniach burza i zmiany ciśnienia atmosferycznego.

- Wśród czynników prowokujących napad migreny wymienia się m.in. stres, wahania hormonalne w trakcie miesiączki, niektóre z pokarmów, głód, nadmiar lub niedobór snu, wysiłek fizyczny oraz niektóre z leków. Jak widać lista ta jest długa, a czynniki wywołujące napady są specyficzne dla każdej osoby. Stąd też ustalenie, który z nich prowokuje wystąpienie bólu głowy, nie zawsze jest łatwe i często pozostaje w gestii czujnej obserwacji przez samego chorego – przyznaje ekspert.

W jaki sposób pogoda może wpływać na pojawienie się ataku migreny? Choć naukowcy i lekarze nie mają pewności, to stawiają hipotezy. Kanadyjscy badacze wysunęli ciekawą hipotezę na temat spadku poziomu melatoniny wskutek intensywnego światła słonecznego jako przyczyny występowania ataków migreny z aurą.

Z kolei badanie przeprowadzone przez Beth Israel Deaconess Medical Center wykazało, że każdy wzrost temperatury o pięć stopni Celsjusza, zwiększa o ponad siedem proc. ryzyko wystąpienia migreny. Badacze z Harvard University zauważyli natomiast wzrost ryzyka migreny o osiem proc. przy każdym wzroście temperatury o dziewięć stopni.

Wzmożona potliwość i utrata płynów z organizmu, a także nieodpowiednia podaż wody mogą prowadzić do zaburzeń elektrolitowych w organizmie, w tym spadku ilości sodu. To z kolei może powodować bóle głowy i to nie tylko migrenowe.

- Niewątpliwie latem częściej dochodzi do gwałtownych wahań pogodowych, a ekstremalne temperatury z pewnością również dokładają swoje trzy grosze. Poza tym łatwiej o odwodnienie, które również może prowokować napad. Jeszcze jednym z czynników podawanych przez chorych często w kontekście oświetlenia pomieszczeń jest rażące światło, a przecież latem również i tego mamy pod dostatkiem – zauważa neurolog.

- U części osób wysokie temperatury wywołują niechęć do spożywania posiłków. To z kolei może skutkować wspomnianym już czynnikiem - głodem. Nie można zatem jednoznacznie wskazać jednej, konkretnej przyczyny częstszego bólu głowy u chorych na migrenę w okresie letnim – dodaje ekspert.

Czy latem migrenowcy muszą zapomnieć o plaży, wakacyjnych wojażach i opalaniu? Nie! Są badania wskazujące, że witamina D3 może zmniejszać częstotliwość i czas trwania ataków u pacjentów z migrenami. Do takich wniosków doszli naukowcy na łamach "The American Journal of Emergency Medicine".

Tymczasem lato to najlepszy czas, by zamiast suplementacji postawić na naturalne pozyskiwanie witaminy za sprawą promieniowania słonecznego.

Na pewno jednak migrenowcy muszą być bardziej czujni i pamiętać o kilku zasadach.

- Po pierwsze unikać przegrzania organizmu i dbać o systematyczne nawodnienie. Po drugie warto zainwestować w porządne okulary przeciwsłoneczne posiadające odpowiednie powłoki i filtry. Z oczywistych względów najlepiej zakupić je w salonie optycznym. Po trzecie, jeśli jest to możliwe, warto utrzymać stałą, zbilansowaną dietę, unikając zmian w godzinach spożywanych posiłków – wymienia dr Hirschfeld.

O czym jeszcze muszą wiedzieć osoby cierpiące na migreny?

• o nakrywaniu głowy i karku kapeluszem, czapką czy chustą,
• o unikaniu wysiłku fizycznego, w tym forsownych ćwiczeń w czasie upałów,
• o unikaniu produktów spożywczych, które mogą być wyzwalaczami: np. pikantne przyprawy, fast food zawierający glutaminian sodu, produkty słone oraz sery żółte,
• o unikaniu pewnych napojów – według Mayo Clinic są to alkohol, zwłaszcza wino, oraz te zawieające kofeinę, a także napoje słodzone sztucznymi słodzikami, w tym aspartamem.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl