- lek. Izabela Lenartowicz
- Artykuł zweryfikowany przez eksperta
Co kryje się w naszych łóżkach?
Sypialnia najczęściej kojarzy się nam z odpoczynkiem i relaksującym snem. By jednak tak się stało, najważniejszy mebel – łóżko – musi być wygodny i co najważniejsze, sprzyjać naszemu zdrowiu. A nie jest to wcale takie oczywiste. I nie chodzi tu o dobrze dobrany materac, choć on również jest bardzo ważny. Istotna jest czystość!
Mało kto wie, że materac w ciągu 10 lat może zwiększyć swoją wagę aż dwa razy! Dawniej nasze babcie krochmaliły pościel i regularnie wietrzyły ją na świeżym powietrzu. Dzisiaj mało kto tak robi, a szkoda. Na powierzchni kołder i poduszek gromadzi się bowiem ogromna ilość nieproszonych gości. Nie są oni sprzymierzeńcami dobrego snu, i co więcej – mogą prowadzić do rozwoju wielu chorób, m.in. alergii.
Przeczytaj również: Leki będą tańsze? Pierwszy krok Unii Europejskiej w tym kierunku
123RF
Roztocze kurzu domowego
W każdym łóżku znajduje się roztocze kurzu domowego, jeśli jednak nasza pościel nie jest regularnie zmieniania, a materac czyszczony – ich liczba może przekroczyć dwa miliony!
Te mikroskopijnej wielkości pajęczaki żywią się martwymi komórkami naskórka. Znaleźć je można również w kocach, zasłonach, dywanach, pluszowych zabawkach. Lubią ciepło i wilgoć.
Niezwykle niebezpieczne są odchody roztoczy kurzu domowego. Zawierają enzymy silnie alergizujące, które mogą powodować wysypki skórne, ból głowy, alergiczny nieżyt nosa i spojówek, atopowe zapalenie skóry.
Uważa się, że wywołują astmę i nasilają objawy alergii skórnych.
Przeczytaj również: Nie tylko na przeziębienie. 7 nietypowych zastosowań aspiryny
Bakterie i naskórek
Roztocze kurzu domowego żywią się złuszczonym naskórkiem, a tego im nie brakuje. Ludzkie ciało dziennie pozbywa się nawet kilkuset milionów komórek, które są doskonałą pożywką dla mikrobów.
W naszej pościeli gromadzą się również bakterie. I to nawet te bardzo niebezpieczne, jak choćby bakteria E. coli, która dla człowieka jest pożyteczna tylko wówczas, gdy znajduje się w jelicie grubym. Gdy je opuszcza, stanowi poważne zagrożenie. Jej rozprzestrzenianiu sprzyja brak higieny.
W czasie snu często się pocimy, co dodatkowo ułatwia namnażanie się bakterii.
Przeczytaj również: Superfood dla mózgu. Wystarczy szczypta, żeby poprawić pamięć
Chemikalia
Dawniej pościel była najczęściej biała, czasem barwiono ją naturalnie. Dzisiaj im bardziej kolorowa, tym lepiej. Ich jakość również jest czasem dyskusyjna.
Barwi się ją sztucznie przy użyciu silnych środków chemicznych.
W pościeli znaleźć można ponadto środki zmniejszające palność oraz izocyjaniany, co również nie wpływa pozytywnie na zdrowie.
Przeczytaj również: Toksyczny składnik w puszkowanych produktach
Pleśń
W łóżku można znaleźć również pleśń. Jej rozwojowi sprzyja ciepło i wilgoć. Kropidlaki mogą powodować grzybice stóp i płuc, jak również astmę oskrzelową.
Wywołują ponadto aspergilozę, zakażenie egzogenne będące następstwem wdychania zarodników pleśni do zatok przynosowych i płuc.
Pleśń obecna jest w starych materacach i tapczanach.
Przeczytaj również: Prof. Skarżyński: Wystarczy 15 minut, by na zawsze uszkodzić sobie słuch
Jak dbać o czystość w sypialni?
Sposób na zdrowy sen jest tylko jeden: regularne dbanie o czystość i porządek.
W przypadku pościeli konieczna jest jej wymiana co najmniej raz na dwa tygodnie. By całkowicie wyeliminować niechcianych lokatorów, należy ją prać w wysokich temperaturach (powyżej 60°C). Podobnie kołdry, poduszki oraz koce.
Dbać trzeba także o materac, czyszcząc go według zaleceń producenta. Co najmniej raz w tygodniu kurz należy usunąć ze wszystkich mebli, w tym z ramy łóżka. By ograniczyć namnażanie się mikrobów nie wolno kłaść się spać z mokrymi włosami (wilgoć sprzyja ich namnażaniu).
Przeczytaj również: Tak niszczysz swój kręgosłup. Typowy błąd
