"Jestem przerażony". Mamy gwałtowny wzrost chorób zakaźnych. Oto przyczyna
Krztusiec, odra, różyczka - te choroby uderzają dzisiaj ze zwielokrotnioną siłą. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro temat szczepień należy do najbardziej polaryzujących wśród Polaków. - Skutek tego to choćby epidemia odry w Rumunii, która za chwilę przyjdzie i do Polski - alarmuje dr Sutkowski.
1. Trwa Europejski Tydzień Szczepień
22 kwietnia rozpoczął się Europejski Tydzień Szczepień, inicjatywa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Obchodzony jest co roku w ostatnim tygodniu kwietnia w celu podnoszenia świadomości społecznej. W tym roku zbiega się z 50. rocznicą Rozszerzonego Programu Szczepień (EPI).
- W ostatnich latach obserwujemy niepokojący spadek szczepień. Wracają choroby, które jeszcze do niedawna występowały sporadycznie. Dezinformacja i fake newsy na temat rzekomo niepożądanych efektów ubocznych sprawiają, że musimy jeszcze więcej i głośniej mówić o korzyściach płynących ze szczepień. W końcu to jedno z największych osiągnięć medycyny. Zaufajmy szczepieniom! – mówiła minister zdrowia Izabela Leszczyna z okazji zorganizowanego w ramach Europejskiego Tygodnia Szczepień biegu rodzinnego i pikniku edukacyjnego pod hasłem "Zaufaj Szczepieniom".
W porównaniu z danymi z marca, nastąpił wyraźny wzrost wykrywalności krztuśca - liczba zgłoszonych zakażeń do 15.04.24 jest ponad dwukrotnie wyższa niż przed pandemią (lata 2019-2020). Najwyższy czas na szeroką kampanię promującą szczepienia uzupełniające wśród dzieci i dorosłych pic.twitter.com/WB1mjzWxYc
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) April 23, 2024
W trakcie panelu eksperckiego "Wyzwania zakaźnicze - potrzebna determinacja" eksperci wskazywali na najbardziej palące problemy związane z chorobami zakaźnymi w Polsce. Do 2019 r. sytuacja zakaźnicza była stabilna. Pandemia zmieniła wszystko, ale też pokazała, jakie mogą być konsekwencje chorób zakaźnych, gdy brakuje leków, a przede wszystkim szczepień.
Dziś mimo szerokiej dostępności bezpłatnych bądź częściowo refundowanych szczepionek odzew jest coraz mniejszy. Dane NIZP PZH-PIB wskazują, że w ostatnich pięciu latach liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się prawie dwukrotnie - 48,6 tys. odmów w 2019 r. i aż 87,3 tys. uchyleń w 2023 r. Biorąc pod uwagę, że w ubiegłym roku urodziło się w Polsce 257,3 tys. dzieci, ta skala daje do myślenia.
2. Odra, krztusiec, różyczka. Straciliśmy odporność
Jak wskazuje WHO, szczepienia zapobiegają nawet pięciu milionom zgonów rocznie z powodu chorób takich jak błonica, tężec, krztusiec, grypa czy odra. Niestety zachorowań na niektóre z nich w ostatnim czasie lawinowo przybywa. Dotyczy to m.in odry.
Raport NIZP PZH-PIB za pierwsze trzy miesiące 2024 r. wskazuje na 75 potwierdzonych przypadków odry w porównaniu do zaledwie 10 w całym roku 2023. Ta choroba w kontekście szczepień jest niczym papierek lakmusowy bądź, jak wskazuje WHO - "kanarek w kopalni". W XIX i XX wieku ten gatunek ptaka wykorzystywany był w kopalniach do wykrywania toksycznych gazów, w tym metanu czy tlenku węgla. Jak wyjaśnia Organizacja, "odra, ze względu na wysoką zdolność przenoszenia, działa jak 'kanarek w kopalni', szybko ujawniając wszelkie luki w odporności populacji".
W Europie w 2023 r. odnotowano aż 45-krotny wzrost zachorowań na odrę. Ponadto tylko ten rok przyniósł w Polsce 1053 zachorowania na krztusiec kontra 277 rok temu. Jeszcze w latach 50. i 60. XX wieku koklusz był często przyczyną zgonów wśród dzieci poniżej pierwszego roku życia.
- To straszna choroba, na którą można umrzeć - mówi cytowany przez TVN24 prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Jak podaje TVN24, prawdziwy wysyp krztuśca jest też na Pomorzu - w tym roku mamy tu już 68 przypadki zachorowań, dla porównania w całym 2023 r. było ich 62. Co zastanawiające, najwięcej chorych jest właśnie teraz - osiem osób zachorowało w styczniu, 12 w lutym, 15 w marcu i aż 33 do połowy kwietnia.
3. Epidemia odry czeka za rogiem
Dr Michał Sutkowski, podobnie jak inni eksperci, którzy brali udział w wydarzeniu nazwanym "Okrągły Stół: Wyzwania zakaźnicze - potrzebna determinacja", wspomina kontrowersyjną konferencję w Gliwicach "Czego ci lekarz nie powie". Ekspert uważa, że łatwość rozprzestrzeniania się fake newsów to jeden z powodów, dla których Polacy się nie szczepią.
- Jestem przerażony tym, co się dzieje i nie jestem odosobniony w tym uczuciu. Przeraża mnie brak kultury zdrowotnej, wiara w gusła i zabobony, które przyświecają tego typu spotkaniom. Deprecjonowanie nauki, nierzadko w majestacie państwa, to jedna z najgorszych rzeczy - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Sutkowski, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i moderator dyskusji "Wyzwania zakaźnicze".
- Skutek tego to choćby epidemia odry w Rumunii, która za chwilę przyjdzie i do Polski. W 2023 r. 87 tys. rodziców odmówiło szczepień dzieci, często na skutek bardzo silnych kampanii antyszczepionkowych i ta liczba wzrasta - dodaje.
Warto wspomnieć, że Polacy utracili odporność zbiorową na odrę. W związku z tym liczba zachorowań będzie rosła, a widmo epidemii jest realne.
- Największym problemem są te najmłodsze pokolenia, z lat, kiedy obserwowaliśmy sukcesywny wzrost odmów szczepień. Starsze pokolenia doskonale znają problem odry, niektórzy pamiętają jeszcze czasy, kiedy z powodu braku powszechnych szczepień odra w Polsce zabijała. Wielu spośród tych, którzy tego nie pamiętają, dziś odmawia szczepień - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Łukasz Durajski, pediatra i internista, członek American Academy of Pediatrics (AAP), ekspert programu WHO ds. eliminacji odry i różyczki.
Poza szczepieniami, których listę opracowuje co roku GIS, jest jeszcze lista WHO, które w ramach programu EPI zaleca 13 szczepionek. Na liście poza szczepieniem przeciw błonicy, krztuścowi, odrze czy różyczce znalazły się:
- gruźlica,
- tężec,
- Haemophilus influenzae typu B (Hib),
- wirusowe zapalenie wątroby typu B (HepB),
- polio,
- inwazyjna choroba pneumokokowa (PNC),
- rotawirusy (Rota),
- wirus brodawczaka ludzkiego (HPV)
- COVID-19.
Dzięki szczepieniom udało się wyeliminować m.in. polio, które od 40 lat nie występuje w Polsce, tężec, który występuje dziś sporadycznie u osób starszych, czy niezwykle groźną błonicę, której również nie ma w naszym kraju od ponad 20 lat.
Ale zmasowany atak odry czy krztuśca budzi obawy, że wrócą także i inne choroby.
- Dziś zapomnieliśmy, czym jest polio, nie notujemy żadnych przypadków zachorowań dzięki szczepieniom. Ale ja mam pacjentki po 70. r.ż. z porażeniem nóg, które w młodości przeżyły polio i mogę powiedzieć: to nie jest lekka choroba, która nie pozostawia śladów. Ona okalecza na całe życie, a obserwuję obecnie coraz więcej odmów szczepień przeciw polio - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Joanna Pietroń, internista z Centrum Medycznego Damiana.
Również dr Sutkowski nie ma wątpliwości, że choroby, takie jak polio mogą pewnego dnia powrócić.
- Zagrożenia są i w rzeczywistości nic nie jest w stanie nas jako społeczeństwa nauczyć. W ryzach może nas trzymać tylko strach i kara, ale mówię to ze smutkiem. Do pierwszego zakażenia, do pierwszych problemów będziemy bytować w atmosferze ignorancji i upodobania do teorii paramedycznych - mówi wprost.
- Straciłem wiarę w moc polskiego państwa w tym zakresie, w chęć naprawy sytuacji, straciłem wiarę w chęć rozwiązań systemowych i niekiedy tracę wiarę w ludzki rozum. Nie straciłem wiary w pojedyncze osoby, ale to zdecydowanie za mało - podsumowuje ekspert.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.