Mobbing to przemoc i tak powinniśmy go traktować. Nie ma usprawiedliwień
Na mobbing narażony jest każdy. Pracownik wielkiej korporacji, sprzedawca w spożywczaku, pielęgniarka w szpitalu i recepcjonistka w hotelu. Mobberem może być przełożony lub współpracownik. Jak rozpoznać mobbing i jak się przed nim bronić?
1. Na twoje miejsce jest kilkanaście innych osób
Agnieszka przez długi czas szukała pracy. W końcu udało jej się zatrudnić w sklepie spożywczym. Nie była to może praca jej marzeń, ale słyszała, że szefowa płaci na czas. Ktoś powiedział jej jeszcze, żeby lepiej uważała co przy niej mówi.
Agnieszka na początku zaznaczyła, że wychowuje małe dziecko i czasem będzie musiała dokonać zmian z grafiku. Pracodawca nie miał z tym żadnego problemu. Po tygodniu pracy druga sprzedawczyni poszła na urlop i Agnieszka została w sklepie sama. Pracowała od 9 do 21.
Szefowa nie znalazła nikogo na zastępstwo. Potem dzwoniła do Agnieszki kilka razy dziennie z pretensjami, że utarg jest za mały i że ma coś z tym zrobić. Wytykała jej też, że współpracownice skarżą się na to, że jest zbyt wolna i często myli się przy wydawaniu reszty. Klienci nie skarżyli się na Agnieszkę, ale to nie miało znaczenia.
Szefowa uwielbiała używać argumentu, że jak Agnieszce nie podoba się praca, to może ją zmienić. Na jej miejsce jest kilkanaście innych osób.
Z dnia na dzień sytuacja coraz bardziej się zaostrzała. Agnieszka nie mogła spać, nie miała siły opiekować się córeczką. Była wykończona i psychicznie zniszczona.
- Nie wytrzymałam tam długo. Nie zgłaszałam też nigdzie, tego co mi się przytrafiło. Teraz, po latach, wiem, że na nie powinnam tak tego zostawiać. To był jawny mobbing ze strony szefowej - mówi Agnieszka.
2. Uprzejmie donoszę, że sobie nie radzisz
Kamila była bardzo podekscytowana, gdy udało jej się znaleźć pracę po studiach i to jeszcze w wyuczonym zawodzie. Szybko zaprzyjaźniła się ze współpracownikami. Szefowa, z którą negocjowała warunki pracy, zapewniła, że Kamila może liczyć na pomoc w każdej sytuacji.
- Przez pierwszy miesiąc było bardzo fajnie. Byłam odpowiedzialna za jeden z projektów w firmie. Wcześniej zajmowała się tym Edyta. Początkowo współpraca nam się układała, ale zaczęłam zauważać, że Edyta coraz częściej wtrąca się do mojej pracy - opisuje na jednym z forów.
''Wtrącanie'' polegało na głośnym komentowaniu zachowania Kamili. Edyta na początku udawała, że robi to z troski o projekt. Potem otwarcie krytykowała każdy ruch Kamili. Robiła to jednak umiejętnie. Pilnowała, żeby jak najmniej osób słyszało ich słowne przepychanki.
- Zaczęła też nastawiać szefową przeciwko mnie. To były koleżanki. Szefowa uwierzyła, że zaniedbuję swoje obowiązki, jestem niekompetentna, a powierzanie mi tak ważnego projektu było pomyłką - relacjonuje.
Doszło do tego, że Kamila przed każdym wyjściem do pracy cierpiała z powodu bólów brzucha. Ciągle była zestresowana, wieczorami miała napady paniki. Nie wiedziała jak bronić się przed plotkami Edyty. Lubiła swoją pracę, ale w końcu musiała z niej zrezygnować.
- Nie miałam siły walczyć z pomówieniami. Wtedy myślałam, że Edyta jest po prostu podła i taki ma charakter. Dziś wiem, że padłam ofiarą mobbingu i żałuję, że nic z tym nie zrobiłam.
Takich osób jak Kamila jest więcej. Chcą dobrze wykonywać swoją pracę, a stają się obiektem drwin i wyśmiewania ze strony pracodawcy lub współpracowników. To typowe zachowania opisujące zjawisko mobbingu.
- Mobbing jest formą przemocy psychicznej w miejscu zatrudnienia. Jest on procesem stopniowej izolacji i narastającej agresji grupy wobec jednostki. W pierwszym etapie ma miejsce wyizolowanie pracownika od podejmowania decyzji i uczestniczenia w ważnych wydarzeniach dotyczących grupy pracowniczej.
Później dochodzi do izolacji społecznej, bezpośrednich ataków obejmujących nierzadko strefę prywatną. Pojawia się agresja słowna, począwszy od stosowania różnych gróźb, w tym tych dotyczących użycia agresji fizycznej aż do użycia agresji bezpośredniej - wyjaśnia w rozmowie z abcZdrowie psycholog Urszula Struzikowska-Seremak.
3. Jesteś niekompetentna i nie powinnaś tu pracować
Z mobbingiem w pracy zetknęła się też Dorota. Kierownik placówki bankowej, w której pracowała przez dwa lata, od początku dał się poznać jako niezbyt przyjemny człowiek. Na każdą zwróconą uwagę reagował agresją.
- Nie można było o nic zapytać. Na każde pytanie miał przygotowaną odpowiedź ''skoro nie wiesz, to znaczy, że nie powinnaś tu pracować''. Miał też zwyczaj podkradania mi klientów. Mieliśmy premię od każdej obsłużonej osoby, więc powiedziałam, że mi się to nie podoba. Pamiętam, że zaczął na mnie krzyczeć, wyzywał mnie i obrażał. Powiedział, że klienci się na mnie skarżą, co nie było prawdą. Nie dawał mi żyć - opisuje Dorota.
Dorota popadała w coraz większą nerwicę. Bała się przychodzić do pracy, nie wiedziała w jakim humorze będzie jej współpracownik i o co tym razem będzie miał pretensje. Złożyła nawet skargę na jego zachowanie do kierownika regionalnego, ale sprawa ''rozeszła się po kościach''. Po dwóch latach odpuściła i zmieniła pracę.
Pracownicy narażeni na długotrwały stres spowodowany mobbingiem cierpią na szereg dolegliwości. Pojawia się obniżona samoocena i zdolność do podejmowania samodzielnych decyzji, poczucie wyizolowania, stany lękowe, frustracja, obniżenie jakości wykonywanej pracy.
- Konsekwencjami poważnymi dla stanu naszego zdrowia są zaburzenia lękowe, depresja, zaburzenia adaptacyjne, a nawet zaburzenia psychotyczne, które wymagają specjalistycznego wsparcia - dodaje psycholog.
4. Padliśmy ofiarą mobbingu
Mobbing to nic innego jak zachowanie przemocowe. Może mieć wiele przyczyn, zwykle jednak wiąże się z zaburzeniami osobowości mobbera. Mobbing może być pionowy, czyli w relacji szef-pracownik i poziomy w relacjach pracownik-współpracownik.
Mobbing można łatwo rozpoznać, chociaż często ignorujemy pierwsze jego objawy i próbujemy usprawiedliwiać mobberów. Może mieli zły humor, może sami są przemęczeni i zestresowani i dlatego wyżywają się na nas? Niestety, takie myślenie opóźnia podjęcie walki z mobberem.
Jeśli pracodawca lub współpracownik krytykuje nas bezustannie, powierza nam coraz to nowe obowiązki, żeby udowodnić, że się nie wyrabiamy i nie dajemy rady, nie docenia nas i faworyzuje innych współpracowników, a także wprowadza niezdrową rywalizację to znak, że padliśmy ofiarą mobbingu.
Od nas zależy, jak sobie z tym poradzimy.
5. Walcz z mobbingiem
Agnieszka, Kamila i Dorota odeszły z pracy z powodu przemocowych zachowań swoich pracodawców i współpracowników. Nie miały siły, ochoty i nie wiedziały, w jaki sposób walczyć o swoje prawa.
- Mobbing, chociaż w praktyce trudny do udowodnienia, jest problemem nierzadkim, dotychczas wypracowano przepisy oraz funkcje umożliwiające jego wykrycie oraz zastosowanie sankcji wobec mobbera - przekonuje Struzikowska-Seremak.
Jeśli mobberem jest współpracownik o jego zachowaniu powinniśmy powiadomić przełożonego. Jeśli to nasz bezpośredni przełożony zachowuje się wobec nas nieodpowiednio skargę składamy do jego szefa.
- Ostateczną formą radzenia sobie z mobbingiem jest wejście na drogę sądową, co może owocować przywróceniem nas na poprzednie stanowisko czy też uzyskaniem odszkodowania. Proces ten jest jednak stresujący, długotrwały i niekoniecznie z powodu trudności w udowadnianiu mobbingu opłacalny dla nas pod kątem chociażby emocjonalnym - dodaje psycholog.
Przed mobbingiem powinniśmy się chronić na wszelkie możliwe sposoby. To zjawisko przemocowe i tak należy je traktować. Usprawiedliwianie mobbera i nie reagowanie na jego zachowanie sprawi, że będzie czuł się bezkarny i będzie krzywdził kolejne osoby.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl