Mozzarella vs. mozzarella light. Pojedynek, który kończy się w lodówce

Mozzarella w wersji light pojawiła się wraz z rosnącym zainteresowaniem lżejszym jedzeniem i większą świadomością kaloryczności w życiu codziennym. Producenci zaczęli szukać sposobu, by obniżyć kaloryczność sera bez znacznej ingerencji w charakterystyczną miękkość i smak. Tak powstała odmiana light, uzyskiwana dzięki usunięciu części śmietanki z masy serowej lub zmianie proporcji mleka.

Choć przy pierwszym kontakcie różnice wydają się niewielkie to ten zabieg poza wartością odżywczą wpływa także na konsystencję i aromat. Mozzarella light szybko stała się popularna wśród osób, które chciały cieszyć się jej smakiem bez nadmiernego spożycia kalorii.

Mozzarella i jej wersja light wyglądają niemal identycznie, jednak różnią się zawartością tłuszczu. Klasyczna odmiana ma go zazwyczaj około 18-20 procent, a w wersji light jest go o około 10 procent mniej. Przeliczając to na kalorie wychodzi, że w jednej kulce mozzarelli light jest średnio o 50-70 kalorii mniej.

Warto jednak pamiętać, że gdy obniża się kaloryczność przez redukcję tłuszczu, spada również sytość produktu. Dlatego sięganie po mozzarellę light tylko po to, żeby schudnąć może nie mieć sensu, chyba, że jej wybór wiąże się z częścią dobrze zbilansowanej i przemyślanej diety.

Choć po wyglądzie różnice wydają się niewielkie to w kuchni czuć je od razu. Klasyczna mozzarella ma pełniejszy smak i bardziej kremową konsystencję, bo tłuszcz nadaje jej elastyczność i lekko maślany aromat. Wersja light jest delikatniejsza, mniej soczysta i bardziej wysuszona, dlatego po podgrzaniu nie ciągnie się tak efektownie.

W potrawach zapiekanych lub na pizzy może dawać bardziej gumowy efekt, ale za to świetnie pasuje do sałatek i lekkich dań, czyli tam gdzie liczy się świeżość i subtelny smak. Ostatecznie to, która wersja wypadnie lepiej, zależy od tego, w jakim daniu ma zagrać główną rolę.

Obie wersje mozzarelli dostarczają solidną porcję białka i wapnia, jednak różnią się proporcjami składników.

Z wiadomych względów wersja klasyczna zawiera trochę więcej tłuszczu, który swoją drogą ułatwia wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. W mozzarelli light białka jest zwykle odrobinę więcej, ale przy mniejszej ilości tłuszczu traci ona część swojej kremowości i sycącego efektu.

Różnice dotyczą też zawartości sodu, ponieważ w niektórych produktach odtłuszczonych jest go więcej, żeby zachować smak. Dla naszego organizmu obie odmiany są źródłem wartościowych składników, a ich wybór powinien zależeć od całego sposobu odżywiania, a nie od jednego parametru w tabeli.

Choć mozzarella light brzmi jak lepszy wybór, nie zawsze oznacza to korzyść dla zdrowia. Mniejsza ilość tłuszczu obniża kaloryczność, co może skutkować szybszym sięgnięciem po kolejne "małe co nie co". W codziennej diecie większe znaczenie ma jakość użytych składników, sposób jedzenia i ogólna równowaga posiłków niż sama etykieta "ight".

Wersja z obniżoną zawartością tłuszczu może być dobrym rozwiązaniem dla osób, które muszą ograniczać tłuszcze oraz kalorie, jednak dla większości lepszy efekt przyniesie umiarkowana ilość klasycznej mozzarelli w połączeniu ze świeżymi warzywami i pełnowartościowym dodatkiem.

Wybór między mozzarellą klasyczną a light często zależy od tego, czego naprawdę oczekujemy od jedzenia. Jeśli liczy się smak, kremowość i satysfakcja z posiłku, klasyczna wersja ma przewagę, ponieważ zawarty w niej tłuszcz podkreśla aromat, nadaje serowi miękkość i łączy składniki w harmonijną całość.

Wersja light nie zawsze daje ten sam efekt sytości, dlatego często po takim posiłku pojawia się ochota na dodatkową przekąskę lub deser. Wtedy różnica w kaloriach znika, a cała idea lżejszej alternatywy traci sens. Warto więc patrzeć na ser nie przez pryzmat cyferek ani jednego produktu, lecz całości tego, co trafia na talerz.

Mozzarella light dobrze sprawdza się w sałatkach lub przekąskach, gdzie dominuje świeżość warzyw, a klasyczna lepiej pasuje do ciepłych dań, zapiekanek i pizzy, w których liczy się rozpuszczalność i intensywność smaku. W codziennym jadłospisie miejsce znajdzie się dla obu, jeśli zachowamy umiar i wybierzemy produkty dobrej jakości. To właśnie sposób ich użycia decyduje o tym, czy mozzarella stworzy jedynie tło dla innych smaków, czy będzie głównym akcentem całego dania.

W rywalizacji między klasyczną mozzarellą a jej odchudzoną wersją nie ma jednoznacznego zwycięzcy. Obie mogą mieć swoje miejsce w kuchni, jeśli traktuje się je rozsądnie i dopasowuje do rodzaju potrawy. Light sprawdzi się tam, gdzie liczy się lekkość i świeżość, natomiast tradycyjna mozzarella najlepiej odda unikalność włoskiego stylu w daniach na ciepło. Wybór nie zależy więc od tego, co podpowiada etykieta, lecz od tego, jak chcemy zbudować smak całego posiłku. Czasem to właśnie równowaga między lekkością a przyjemnością z jedzenia staje się najlepszym rozwiązaniem w kuchni.

Źródła

1. NaukaJedzenia.pl