Nie żyje dr Leon Polak. Pomógł tysiącom pacjentów
Zachodnie Centrum Medyczne poinformowało o śmierci dr n. med. Leona Polaka, który przez ponad 20 lat pracował na oddziale chirurgii w szpitalu w Krośnie Odrzańskim. "Cudowny lekarz i człowiek, uratował mi życie" - wspominają go pacjenci.
Nie żyje dr Leon Polak. "Cudowny lekarz i człowiek, uratował mi życie"
W tym artykule:
"Był człowiekiem niezwykłej klasy"
Jak podkreśla w swoim poście Zachodnie Centrum Medyczne, odkąd w sierpniu '64 roku dr Polak otrzymał uprawnienia, "przez niemal 60 lat z pełnym zaangażowaniem służył pacjentom". Pracował jako chirurg. Zmarł w poniedziałek 12 marca.
"Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych" - ks. Jan Twardowski - czytamy w ich poście na Facebooku.
Wiadomości o śmierci lekarza poruszyła wielu mieszkańców Krosna Odrzańskiego.
"Cudowny lekarz i człowiek, uratował mi życie" - komentują pacjenci. "Doktor Polak był lekarzem głęboko zaangażowanym w swoja pracę, poświęcał się bez reszty swoim obowiązkom, które wykonywał z wielką starannością" - dodają współpracownicy.
"Był człowiekiem niezwykłej klasy - jego kultura osobista była na najwyższym poziomie. Zawsze spokojny i opanowany, nie ulegał nerwom, nawet w najtrudniejszych chwilach swojej pracy. Emanował elegancją w każdym aspekcie życia, a szarmanckość była jego znakiem rozpoznawczym. Do życia podchodził z dystansem, dzieląc się swoimi dowcipami na temat pracy chirurga. Jego liryczna dusza przejawiała się w codziennych rozmowach, w które często wplatał wersy piosenek i wierszy, niosąc słuchaczom chwile refleksji i humoru. Te osobiste przemyślenia czyniły go jeszcze bliższym dla współpracowników i pacjentów, którzy mieli go nie tylko za dobrego chirurga, ale przede wszystkim za wspaniałego człowieka - wrażliwego na ludzką krzywdę" - wspominają.
Na łamach Gazety Lubuskiej pożegnało się z nim także środowisko medyczne.
- Był lekarzem głęboko zaangażowanym w swoją pracę i poświęcał się bez reszty swoim obowiązkom, które wykonywał z największą starannością - wspomina Agnieszka Kuna z Zachodniego Centrum Medycznego. - W leczeniu pacjentów wykorzystywał całą swoją wiedzę, a w razie potrzeby konsultował się z innymi kolegami. Do swojego życia prywatnego podchodził z dystansem i refleksją, często dzielił się swoimi szczerymi i pełnymi dowcipu przemyśleniami na temat życia i pracy chirurga. W swoje wypowiedzi wplatał wersy piosenek i wierszy ukazując cechy swojej lirycznej osobowości - dodaje.
"Pan Doktor to był wspaniały człowiek, a w duecie z pielęgniarką Panią Danusią tworzyli prawdziwy ładunek pozytywnej energii. Mimo towarzyszącego bólu człowiek spędzał w gabinecie czas z uśmiechem na ustach! Będzie nam Pana Doktora bardzo brakowało", "O nie, tak dobrze wspominam doktora z czasów pracy w szpitalu...", "Bardzo mi przykro uratował mi życie i pomagał wiele lat", piszą pod postem ZCM komentujący.
Jak poinformowała Gazeta Lubuska, pogrzeb doktora odbędzie się w piątek 21 marca o godz. 12 na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.
Źródła
- 7084033172489857
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
