"Oko byka" pojawia się po ukąszeniu kleszcza. Jeśli je zauważysz, masz szczęście

Charakterystyczny objaw skórny nie pojawia się u każdego, kto zarazi się boreliozą. Jeśli jednak zaobserwujemy go, natychmiast powinniśmy skierować swe kroki do lekarza. Tylko to daje nam szansę na uchronienie się przed skutkami późnej boreliozy, której leczenie jest długie, żmudne i często nieefektywne.

"Oko byka" pojawia się po ukąszeniu kleszcza. Jeśli je zauważysz, masz szczęście"Oko byka" pojawia się po ukąszeniu kleszcza. Jeśli je zauważysz, masz szczęście
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Co to jest "oko byka"?

Po ukąszeniu kleszcza może pozostać niewielki czerwony ślad lub grudka. - To jest tzw. reakcja toksyczno-alergiczna na substancje, które kleszcz czy inny insekt – nimfa kleszcza czy nawet meszka – wprowadza do skóry – mówi w rozmowie z WP abc Zdrowie specjalistka chorób zakaźnych prof. Anna Boroń-Kaczmarska, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego.

Jednak gdy poza grudką (lub zamiast niej) pojawi się bardzo charakterystyczny kolisty kształt, który bywa nazywany "okiem byka" (ang. bullseye) lub ''tarczą strzelniczą'', to znak, że mamy do czynienia z rumieniem wędrującym.

- Można to nazwać "plackiem" na skórze o średnicy co najmniej 5 cm, który nie zawsze ma regularny kształt. Posiada za to najczęściej centralny punkt wyznaczający miejsce wkłucia się kleszcza. Przypomina bawole oko – jaśniejsza jest centralna część, a okręgi dookoła są różowe lub czerwone – tłumaczy specjalistka chorób zakaźnych.

Najpewniejszy objaw boreliozy. Pojawia się nawet 30 dni po ukąszeniu przez kleszcza

- Pojawienie się tej zmiany to bardzo cenna wskazówka diagnostyczna, która jasno mówi, że konieczne jest niezwłoczne podjęcie antybiotykoterapii – podkreśla prof. Boroń-Kaczmarska.

Ekspertka zauważa również, że czasami rumienie wędrujące mogą się pojawić w kilku miejscach na ciele i wówczas – co ważne – nie zaobserwujemy centralnego punktu wkłucia pajęczaka.

Rumień zakaźny często przybiera formę czerwonych okręgów zlokalizowanych wokół wkłucia kleszcza
Rumień zakaźny często przybiera formę czerwonych okręgów zlokalizowanych wokół wkłucia kleszcza © CDC

Zarówno rozmiar, natężenie, jak i wystąpienie charakterystycznej zmiany typu "oko byka", to skutek wystąpienia dwóch reakcji w organizmie: na białka w ślinie pajęczaka wywołujące reakcję alergiczną i na drobnoustrój, który migruje po organizmie, sprawiając, że reakcja zapalna rozprzestrzenia się w postaci kolejnych okręgów. Ich średnica może z czasem sięgać nawet 35 cm.

Dlaczego szybka reakcja jest najważniejsza?

Prof. Boroń zwraca uwagę, że rumień to dowód "wczesnej boreliozy zlokalizowanej". Podkreśla, że jego pojawienie nie pozostawia cienia wątpliwości, że zostaliśmy zakażeni. Dlaczego więc dostrzeżenie na skórze charakterystycznej zmiany jest dobrym znakiem? Bo najczęściej wystarcza wtedy szybkie rozpoczęcie antybiotykoterapii, by mieć pewność, że pożegnaliśmy groźną chorobę na dobre.

- W przypadku późnej boreliozy jest więcej problemów. Nie tyle same bakterie, ile ich wpływ na układ odpornościowy odgrywa ważną rolę, powodując zmiany przewlekłe, które mogą mieć charakter zapalny czy zwyrodnieniowy – mówi ekspertka. - Leczenie jest wówczas długie i mało efektywne, w tym sensie, że nie ma co się łudzić, że wszystkie te zmiany ustąpią na dobre i całkowicie - dodaje.

Brak objawów nie oznacza, że choroba się nie rozwinęła. Nieleczona borelioza może rozprzestrzeniać się na inne części ciała przez kilka miesięcy lub lat po zakażeniu, powodując zapalenie stawów i problemy z układem nerwowym.

- Problem polega na tym, że nie wszyscy zakażeni rozwijają rumień wędrujący. Odsetek pacjentów, którzy nie obserwują tego objawu waha się od 30 do 40 proc. Czyli wcale niemała liczba zakażonych nie rozwija w ogóle rumienia wędrującego – podkreśla prof. Boroń.

CDC ostrzega – oto wczesne objawy boreliozy

Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wskazuje, że rumień wędrujący:

  • może pojawić się między trzecim a 30. dniem od zakażenia,
  • może powiększać się stopniowo na przestrzeni kolejnych dni,
  • może pojawiać się i znikać,
  • może wystąpić na dowolnym obszarze ciała,
  • nie zawsze musi przypominać charakterystyczną ''tarczę strzelniczą'' czy ''oko byka''.

- Zgodnie z wiedzą medyczną do zakażenia dochodzi najczęściej po 48 godzinach od ukąszenia pajęczaka. Jednak z relacji pacjentów wynika, że rumień może czasem pojawić się nawet po 24 godzinach. To może sugerować, że szybkość ujawniania się rumienia będzie zależna od masywności zakażenia – podsumowuje prof. Boroń-Kaczmarska.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?