In vitro to alternatywna metoda zapłodnienia. Przeznaczona jest dla osób, które z tej czy innej przyczyny nie mogą mieć dzieci lub mają problemy z poczęciem.
In vitro to zapłodnienie pozaustrojowe - odbywa się poza organizmem kobiety i mężczyzny, w warunkach laboratoryjnych.
Metoda ta ma wielu przeciwników, ale zyskuje także coraz większą ilość zwolenników ze względu na swoją skuteczność. Dla par, które nie mogą mieć dzieci to czasem jedyna opcja zostania rodzicami.
Cały zabieg in vitro skupia się na połączeniu męskich i żeńskich komórek rozrodczych i wprowadzenie zapłodnionej komórki jajowej do macicy kobiety.
Jeszcze przed całą procedurą trzeba zastosować hormonalną stymulację. Jej celem jest pobudzenie komórki jajowej do intensywnego wzrostu.
Dopiero po tym etapie można komórki męskie i żeńskie pobrać, połączyć i przetransportować z powrotem do macicy.
Połączone komórki wprowadza się do łona matki po około 2-5 dniach od zapłodnienia. Jeśli lekarze stwierdzą więcej niż jeden zarodek, pozostałe zwykle mrozi się i można je wykorzystać w kolejnych procedurach.
Ciążę można potwierdzić po około dwóch tygodniach od przekazania komórki jajowej do macicy. Najpierw wykonuje się badanie krwi, a po kolejnych trzech tygodniach - USG.
W Polsce taki zabieg przeprowadza się od końca lat 80 XX wieku. Regulowane jest to ustawą o leczeniu niepłodności. Aby mieć możliwość skorzystania z tej metody, trzeba się zakwalifikować.
Należy zgłosić się do kliniki leczenia bezpłodności, w której lekarz ustali, czy rzeczywiście wszystkie dotychczasowe metody zawiodły i wykona dodatkowe badania.
Zabieg In vitro może być dofinansowany ze strony władz miasta, jednak nie w całym kraju to funkcjonuje. Sam zabieg jest bardzo drogi i nie każda para może sobie na niego pozwolić.
Jednorazowy koszt pozaustrojowego zapłodnienia waha się od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Z tego też względu lekarze najpierw potrzebują stuprocentowej pewności, że żadna inna metoda zapłodnienia nie będzie skuteczna.