Trwa ładowanie...

Zmarł na wściekliznę, bo odmówił leczenia. Pierwszy taki przypadek od 70 lat

 Karolina Rozmus
30.09.2021 15:48
Zmarł na wściekliznę, bo odmówił leczenia. Pierwszy taki przypadek od 70 lat
Zmarł na wściekliznę, bo odmówił leczenia. Pierwszy taki przypadek od 70 lat (Getty Images)

Departament Zdrowia stanu Illinois poinformowali, że 29 września, dzień po Światowym Dniu Wścieklizny, zmarł na tę chorobę mężczyzna. Miesiąc wcześniej odmówił leczenia. To pierwszy taki przypadek w tym amerykańskim stanie od 1954 r.

spis treści

1. Ugryziony przez nietoperza

29 września zmarł 80-letni mieszkaniec stanu Illinois. Taką informację przekazał tamtejszy Departament Zdrowia. Przyczyną śmierci mężczyzny, którego danych nie ujawniono, była wścieklizna.

Nietoperze mogą być nosicielami wścieklizny
Nietoperze mogą być nosicielami wścieklizny (Getty Images)
Zobacz film: "Odkleszczowe zapalenie mózgu. Ekspert ostrzega przed nowymi chorobami i gatunkami kleszczy"

W połowie sierpnia mieszkaniec Lake County obudził się w swojej z sypialni. Odkrył, że został ugryziony przez nietoperza – służby złapały zwierzę, później odkryły także całe stado nietoperzy na poddaszu domu 80-latka. Ponieważ nietoperze mogą przenosić wirusa wścieklizny, zwierzę zostało poddane badaniom.

Te ujawniły nosicielstwo wirusa Rhabdoviridae, z rodzaju Lyssavirus. Mężczyźnie niezwłocznie zlecono leczenie poekspozycyjne, polegające na natychmiastowym rozpoczęciu szczepień (według skróconego poekspozycyjnego schematu) oraz swoistej immunoglobuliny lub surowicy.

Mężczyzna odmówił leczenia, a miesiąc później pojawiły się u niego dolegliwości typowe dla wścieklizny. Skarżył się na ból głowy i szyi, trudności w mówieniu oraz drętwienie i drżenie palców oraz dłoni – poinformowali w komunikacie prasowym urzędnicy z Departamentu Zdrowia Publicznego stanu Illinois.

Niedługo później 80-latek zmarł.

2. Wścieklizna – jakie są szanse na przeżycie?

Choć obecnie przypadki wścieklizny wśród ludzi są bardzo rzadkie, to nieleczona ma najwyższy wskaźnik śmiertelności ze wszystkich chorób na świecie.

Wścieklizną powodują wirusy RNA występujące w 7 podtypach – wszystkie patogenne.

Rezerwuarem są ssaki dzikie – m.in. nietoperze, lisy, gryzonie, a także domowe, jak koty czy psy. Do zakażenia dochodzi przez bezpośredni kontakt (ugryzienie), ale także kontakt z płynami ustrojowymi chorego zwierzęcia (np. śliną). Możliwe jest także zainfekowanie drogą aerozolową, choć zdarza się to rzadko i zazwyczaj dotyczy wdychania wirusa obecnego np. w licznie występujących w jaskiniach odchodach nietoperzy.

Wirus lokalizuje się w układzie nerwowym, a w przebiegu choroby dochodzi do zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego. Postępowanie procesu uszkadzania struktur mózgu obrazuje sama nazwa choroby.

Chory może skarżyć się na ból głowy, gorączkę, a z czasem zaczyna czuć zaniepokojenie, pojawiają się zaburzenia świadomości, wściekłość i agresja, nadwrażliwość na światło itd. Chory bardzo cierpi, zwłaszcza gdy w kolejny etapie pojawia się porażenie mięśni, powodujące problemy z połykaniem i oddychaniem.

Na wściekliznę nie ma leku – jedynym sposobem na uniknięcie śmierci jest działanie profilaktyczne – w przypadku niektórych zawodów jest to regularne szczepienie się przeciw wściekliźnie. Z kolei w przypadku każdego, u kogo zachodzi podejrzenie zarażenia – leczenie poekspozycyjne.

Niepodjęcie leczenia niemal w stu procentach przypadków prowadzi do zgonu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze