Trwa ładowanie...

Aspiryna a leczenie COVID-19. Stary lek daje nową nadzieję dla chorych

 Karolina Rozmus
16.05.2022 14:06
Aspiryna a leczenie COVID-19. Stary lek daje nową nadzieję dla chorych
Aspiryna a leczenie COVID-19. Stary lek daje nową nadzieję dla chorych (Getty Images)

Ukazały się nowe badania na temat leczenia COVID-19 z użyciem kwasu acetylosalicylowego. Autor, prof. Jonathan Chow, przyznaje, że trzecie badanie i kulminacja 15 miesięcy pracy potwierdza, że "podawanie aspiryny wiąże się z lepszymi wynikami leczenia i mniejszą śmiertelnością hospitalizowanych pacjentów".

spis treści

1. Badania nad aspiryną w leczeniu COVID-19

Na początku 2021 roku pojawiły się dające nadzieję wyniki badań – aspiryna może być pomocna w leczeniu COVID-19. Tymczasem wobec pochłaniającej miliony istnień choroby, lista skutecznych, a przy tym niedrogich i dostępnych od dawna na rynku leków jest bardzo krótka. Czy na niej znajdzie się powszechnie znany środek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy, przeciwzapalny i wykazujący właściwości przeciwzakrzepowe?

- Aspiryna jest bardzo starym i znakomitym lekiem, który dzisiaj nie jest doceniany. Uważa się, że obok antybiotyków i sterydów, aspiryna jest jednym z najważniejszych odkryć ubiegłego stulecia – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie specjalistka chorób zakaźnych, prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Zobacz film: "Prof. Marcin Drąg o leku paxlovid"

Badacze z uniwersytetu Maryland School of Medicine pod wodzą prof. Jonathana Chow zaobserwowali, że pacjenci, u których zastosowano aspirynę, mieli niższe ryzyko powikłań po COVID-19 i zarazem rzadziej wymagali podłączenia do respiratora.

Analizie poddano dokumentację medyczną 412 pacjentów hospitalizowanych w okresie od marca do lipca 2020 r., z których prawie jedna czwarta pacjentów (23,7 proc.) przyjmowała na tydzień przed albo w ciągu 24 godzin od przyjęcia do szpitala aspirynę.

Wnioski? Osoby stosujące kwasy acetylosalicylowy miały:

  • o 43 proc. niższe ryzyko przyjęcia na oddział intensywnej opieki medycznej,
  • o 44 proc. mniejsze ryzyko niewydolności oddechowej wymagającej użycia respiratora,
  • o 47 proc. niższe ryzyko zgonu.

Badacze wysunęli hipotezę, że leki rozrzedzające krew mogą zmniejszyć ryzyko powikłań po ciężkim przebiegu COVID-19, a co więcej, że aspiryna ma potencjał przeciwwirusowy. Jednocześnie zastrzegli, że istnieje konieczność dalszych badań.

- Przez lata stosowano ją w leczeniu grypy, ponieważ obniża gorączkę, zmniejsza odczyny zapalne i tkankowe, działa przeciwbólowo. Te wszystkie działania również są pożądane w przypadku leczenia zakażenia SARS-CoV-2 – przyznaje ekspertka.

2. Nowe badania i nowa nadzieja?

Na łamach "JAMA Network" ukazały się wyniki badania kohortowego na 112 269 pacjentach z umiarkowanym COVID-19. Badanie skupiło się na pacjentach hospitalizowanych od 1 stycznia 2020 r. do 10 września 2021 r.

- Cały czas odkrywamy, że podawanie aspiryny wiąże się z lepszymi wynikami leczenia i mniejszą śmiertelnością hospitalizowanych pacjentów. Co więcej, jest ona niedroga, łatwo dostępna, a to ważne w tych częściach świata, w których kosztowne leki mogą nie być osiągalne – mówi prof. Chow.

Jakie wyniki dało nowe badanie? Okazuje się, że u osób, które otrzymywały kwas acetylosalicylowy, zaobserwowano niższą śmiertelność w ciągu 28 dni i mniejszą częstość występowania zatorowości płucnej (ale nie zakrzepicy żył głębokich). Ten korzystny efekt naukowcy odnotowali zwłaszcza w grupach pacjentów powyżej 60. roku życia oraz u chorych z co najmniej jedną chorobą towarzyszącą.

Badacze po przeanalizowaniu danych uznali, że leczenie aspiryną sprawia, że na 63 pacjentów u jednego aspiryna zapobiegnie zgonowi z powodu COVID-19.

- Dzisiaj na rynku farmaceutycznym jest wiele leków dostępnych bez recepty, które mają działanie podobne do aspiryny. Ciężko jest stwierdzić, czy któryś z tych leków ma przewagę, czy nie. Moim zdaniem pacjenci z COVID-19 mogą być leczeni aspiryną, jednak dotyczy to tylko osób, które nie są obciążone dodatkowymi chorobami – mówi prof. Boroń-Kaczmarska.

Ekspertka tłumaczy, że za stosowaniem aspiryny stoi jedno niebezpieczeństwo: większe dawki mogą powodować zmniejszenie krzepliwości krwi, której skutkiem będą krwotoki, np. z dziąseł czy nosa. - Znane są przypadki osób, które namiętnie stosowały aspirynę i u których doszło do krwawienia żołądka – mówi specjalistka chorób zakaźnych.

Jednak najnowsze badania wykazały, że porównując dwie grupy: leczone aspiryną i nieotrzymujące jej w trakcie COVID-19, nie stwierdzono istotnych różnic w częstości występowania krwotoków z przewodu pokarmowego, krwotoków mózgowych i innych powikłań krwotocznych.

- Badanie to jest kluczowe dla zaopatrzenia lekarzy w skuteczną i łatwo dostępną metodę leczenia COVID-19 zmniejszającą śmiertelność osób przyjmowanych do szpitali i pomagającą ludziom w powrocie do zdrowia po potencjalnie wyniszczającej chorobie – nie ma wątpliwości dr Keith Crandall, współautor publikacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze