Katarzyna Dowbor mimo choroby nie zwalnia tempa. "Starsza pani daje radę!"
Katarzyna Dowbor od ponad 40 lat pracuje w mediach. Emerytury zdecydowanie jeszcze nie planuje, a swoją osobą udowadnia, że wiek to tylko liczba. Pomimo problemów zdrowotnych aktywnie spędza czas i dzieli się swoją energią z innymi.
W tym artykule:
"Starsza pani daje radę"
Wiadomość o zmianie prowadzącej "Nasz nowy dom" wstrząsnęła fanami. Katarzyna Dowbor od ponad 10 lat była synonimem programu. Pojawiły się spekulacje, że wiek i stan zdrowia dziennikarki jest przyczyną zakończenia współpracy.
Pani Katarzyna pokazuje jednak, że jest w świetniej formie i nie stroni od aktywności. W zabawnym nagraniu opublikowanym na Instagramie udowadnia, że "starsza pani daje radę". "Kiedy czytasz w prasie, że wylali cię z roboty, bo jesteś schorowaną starszą panią...". Później następuje seria slajdów z jej codziennych aktywności. Komentarz z dystansem i poczuciem humoru.
Dziennikarce wyzwania i aktywność fizyczna nie są straszne, a na jej twarzy zawsze gości radosny uśmiech. Uwielbia również jazdę konną, a w mediach przepracowała już 40 lat. Pani Katarzyna odniosła się również do swojego zdrowia.
W pewnym momencie oko dziennikarki zaczęło boleć i było mocno spuchnięte. Nie był to jednak efekt przepracowania ani alergii sezonowej, a choroby Gravesa-Basedowa. Katarzyna Dowbor opowiedziała o swoich zmaganiach.
Z jakimi problemami zdrowotnymi zmaga się Katarzyna Dowbor?
Choroba Gravesa-Basedowa to choroba tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Nadmiar hormonów tarczycowych prowadzi do nadczynności gruczołu. Najczęściej ma podłoże genetyczne i znacznie częściej dotyka kobiet.
"Mam chorobę Gravesa-Basedowa, która powodowała u mnie wytrzeszcz. I to nie obu oczu, tylko jednego, więc było to problematyczne. Potem był taki etap, że musiałam brać sterydy, po których moja twarz wyglądała bardzo źle – robiła się duża, księżycowa" – powiedziała Katarzyna Dowbor w wywiadzie dla plejada.pl
Do najczęstszych objawów choroby Gravesa-Basedowa należy nagła utrata masy ciała, nieustające zmęczenie, nerwowość, nietolerancja ciepła, kołatanie serca i wzmożona potliwość wraz z drżeniem mięśni.
Zdrowe podejście do życia
Dziennikarka jest niezwykle aktywną osobą, ale podkreśla, że dojrzałe kobiety powinny mieć trochę ciałka. Diety redukcyjne i szybkie pozbywanie się kilogramów może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i nie służy urodzie.
"Teraz chciałabym już tylko utrzymać tę wagę. Uważam, że my, kobiety po pięćdziesiątce, powinnyśmy mieć trochę ciała, nie powinnyśmy wyglądać jak zagłodzone lalki" – wyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Dodatkowo odrobina ciałka może mieć pozytywny skutek uboczny, ponieważ pomaga ukryć część zmarszczek.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.