Mężczyźni mają emocje i chcą o nich rozmawiać. Jak ich zrozumieć?
Raport "Zrozumieć męskość. Rzeczywistość polskiego mężczyzny" ujawnia zaskakujące dla wielu dane: aż 2 na 3 mężczyzn deklaruje potrzebę rozmawiania o emocjach, z czego w grupie 18-25 lat odsetek ten wynosi aż 79 proc.
1. Wrażliwi, ale nie za bardzo?
Z danych przedstawionych w raporcie Gedeon Richter Polska wynika, że mężczyźni deklarują znacznie większą otwartość na rozmowy o emocjach, niż stereotypowo im się przypisuje. Zmagają się jednak z istotną barierą: wielu z nich przyznaje, że nie ma z kim o nich rozmawiać, a najczęściej są to mężczyźni z najmłodszej ankietowanej grupy - tj. 18-25 lat.
- Pojawia się tu dyskusja o poczuciu osamotnienia, a osamotnienie jest czymś, co bardzo silnie drenuje kwestie związane z samooceną i nastrojem – ocenia dr n. med. Robert Kowalczyk, seksuolog kliniczny, psycholog i psychoterapeuta.
Ekspert wysnuwa także ciekawy wniosek z doświadczenia gabinetowego: kobiety otwierają się na temat emocji, aby je z siebie wyrzucić, a mężczyźni - aby je skontrolować i opanować.
- Bardzo często słyszę w gabinecie taką deklarację: chciałbym się pozbyć emocji, żeby lepiej funkcjonować - dodaje seksuolog.
Znacząca większość ankietowanych uważa, że mężczyźni są dziś bardziej emocjonalni i wrażliwi (70 proc.), ale pewne tendencje zmieniają się jednak wolniej niż można by zakładać: co czwarty Polak nadal uważa, że mężczyźnie nie wypada płakać, 33 proc. jest zdania, że nie powinien on okazywać słabości, a 34 proc. - że powinien ze wszystkim radzić sobie sam.
- Z jednej strony, współcześni mężczyźni, według własnej deklaracji, są bardziej wrażliwi i emocjonalni, ale z drugiej: oby nie za bardzo - mówi Kamila Raczyńska, edukatorka seksualna.
2. Co sądzi o swoim życiu Polak
Na pytanie o najczęściej odczuwane emocje ankietowani mężczyźni odpowiadali zaskakująco optymistycznie: wśród nich znalazły się poczucie bezpieczeństwa (47 proc.), radość (46 proc.) i poczucie bliskości (41 proc.). Przeciętnie co czwarty mężczyzna zgłaszał, że często odczuwa emocje takie jak rozdrażnienie, poczucie osamotnienia, złość, zniechęcenie czy smutek – a najczęściej deklaracje te padały z ust najmłodszych mężczyzn w wieku 18-25 lat.
- Co więcej, wygląda na to, że panowie są bardziej zadowoleni ze swojego stanu psychicznego niż wyglądu - mówi Kamila Raczyńska.
Ten wygląd, w którym polscy mężczyźni widzą swoją piętę achillesową, jest też przez nich często utożsamiany z ogólnym poczuciem męskości, co wybija szczególnie w najmłodszej grupie wiekowej 18-25 lat. Wśród respondentów wszystkich grup, wysportowana sylwetka była zgłaszana jako definicja męskości przez co czwartego Polaka.
- Dotychczas mówiliśmy o tym, że to głównie dziewczęta i kobiety wpadają w pułapkę porównywania się i dążenia do ideału, który widzą w internecie, ale widzimy, że panowie też już tam są. Gdy więc pomyślimy sobie, jak nierealistyczne są te wymagania co do wyglądu, możemy śmiało założyć, że jeśli mężczyzna, zwłaszcza młody, nie jest w stanie tam doskoczyć, to istnieje obawa, że będzie cierpiał na kompleksy i niższe poczucie własnej wartości - ocenia edukatorka.
Najwięcej ankietowanych w wieku 18-69 lat za esencję męskości uważało jednak dojrzałość (63 proc.), mądrość życiową (56 proc.), spokój i opanowanie (54 proc.).
W raporcie znalazło się także pytanie o tzw. kryzys męskości. 4 na 10 respondentów zadeklarowało, że faktycznie ma on miejsce, a wskaźnik ten był podobny zarówno u mężczyzn w związkach, jak i u singli.
3. Jak zachęcić mężczyznę do mówienia o emocjach?
Chociaż wyniki raportu przedstawiają obraz mężczyzny bardziej oswojonego z emocjami niż jeszcze kilka lat czy dekad temu, w dalszym ciągu duża grupa respondentów deklaruje w tej sferze problemy komunikacyjne.
Polacy znacznie chętniej mówią o pozytywnych niż negatywnych emocjach. Ci, którzy mają trudność z opowiadaniem o jednych i drugich, deklarują, że tego nie lubią (aż 60 proc. wśród grupy 56-69 lat) lub nie czują takiej potrzeby.
Co czwarty ankietowany jest zdania, że o negatywnych odczuciach zwyczajnie nie umie mówić.
- Mężczyźni chcą rozmawiać o emocjach z partnerkami, ale poprzednie badanie przeorowadzone na potrzeby projektu "W Kobiecym Interesie" wykazało również, że chętniej rozmawiają na ten temat z matkami - mówi Aneta Grzegorzewska, Dyrektor ds. Korporacyjnych i Relacji Zewnętrznych w Gedeon Richter Polska.
Jak więc dotrzeć do mężczyzny? Po pierwsze, mając na uwadze i szanując jego słabości. Dane wynikające z raportu wykazują, że mężczyźni są szczególnie wrażliwi na kwestie takie jak docenianie przez partnerkę ich wkładu w "męskie" obowiązki, takie jak dbanie o samochód czy drobne naprawy, ale także uważają, że powinni samodzielnie zapewnić bezpieczeństwo finansowe rodziny. Ponadto, 58 proc. z nich czuje się zdominowanych przez kobietę w wielu sferach życia.
Eksperci zaznaczają także, że krokiem do zrozumienia i otwarcia mężczyzny może być pozwolenie mu nie tylko na trudne emocje, ale także na bezradność - bez oceniania.
- Z mojej wieloletniej pracy z kobietami wyłania mi się hipoteza, że jedną z trudniejszych emocji do przyjęcia u partnera jest bezradność. Chłopcy są od dziecka socjalizowani do robienia: "Zrób coś z tym", "Napraw", więc w momencie, gdy okazuje się, że więcej nie da się zrobić, a są takie sytuacje życiowe, mężczyźni sobie z tym ciężko radzą, ale i ciężko sobie radzą ich partnerki - podkreśla edukatorka Kamila Raczyńska.
- U kobiet męska bezradność uderza w poczucie bezpieczeństwa. Z moich obserwacji wynika, że często reagujemy na to złością, agresją, irytacją, a czasem wręcz upokarzamy tego mężczyznę - dodaje.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.