Największy tego typu owad w Polsce. W maju pojawia się "trupia główka"
Zmierzchnica trupia główka należy do najbardziej niesamowitych motyli w Polsce. Zarówno jej nazwa łacińska, jak i wygląd nawiązują do śmierci, ale nie tylko dlatego może budzić grozę. Ćma słynie z gigantycznych rozmiarów, a także z tego, że potrafi wydawać dźwięki.
1. Przylatuje do Polski w maju. Niezwykła zmierzchnica
Zmierzchnica trupia główka (łac. Acherontia atropos) to motyl wędrowny, którego pierwsze pokolenie pojawia się w Polsce w maju i czerwcu, kolejne natomiast w okresie między sierpniem a październikiem. Drugie pokolenie wraz z pierwszymi chłodami odlatuje na południe Europy, część przedstawicieli gatunku umiera.
Jest niezwykłym motylem nocnym z uwagi na swoje rozmiary - rozpiętość skrzydeł może sięgać nawet 14 cm. Ma żółto-czarne ubarwienie, które z uwagi na podobieństwo do os czy pszczół, ma odstraszać wrogów. Jednak najbardziej fascynującym elementem wyglądu zmierzchnicy jest widoczny na tułowiu kształt, który przypomina trupią czaszkę. Z kolei łacińska nazwa motyla nawiązuje do Atropos, jednej z Mojr z mitologii greckiej, która wyznaczała kres życia człowieka.
Dawniej wierzono również, że zmierzchnica trupia główka była towarzyszką czarownic, podszeptującą im do ucha imiona osób, które wkrótce miały umrzeć. Wierzono również, że spotkanie trupiej główki przynosi pecha, motyl może sprowadzać śmierć albo inne nieszczęście.
2. Budzi lęk, ale jest niegroźna
Do dziś zresztą zmierzchnica trupia główka może budzić grozę, bo poza imponującym rozmiarem i kształtem przypominającym czaszkę na tułowiu, owad potrafi wydawać dźwięki. To wcale nie jest typowe dla innych motyli, które trąbką pobierają pożywienie, tj. nektar z kwiatów. Podobnie czyni zmierzchnica, ona jednak dodatkowo w sytuacji zagrożenia. Potrafi w taki sposób wydmuchiwać przez trąbkę powietrze, że słychać świszczący dźwięk przypominający pisk.
Nie ma powodu do obaw - zmierzchnice nie stanowią żadnego zagrożenia dla człowieka, zresztą są spotykane w Polsce z rzadka. Nie tylko z uwagi na niewielką liczebność ich populacji, ale również dlatego, że przeważnie kryją się przed ludzkim wzrokiem.
Z pewnością jednak nie przepadają za nią pszczelarze, bo zmierzchnica żywi się także miodem, który podkrada pszczołom z ula. Dzięki zjawisku chemicznej mimikry może niezauważona przedostać się do ula, wydzielając zapach znany i niebudzący zaniepokojenia wśród pszczół.
Mimo że jest owadem żarłocznym, nie uważa się jej w Polsce za szkodnika. Dlatego jeśli zauważymy motyla, najlepiej zostawić go w spokoju.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.