Trwa ładowanie...

Zaraża się milion osób dziennie. Kiła, rzeżączka i HIV to niejedyne zagrożenia

Na jakie choroby przenoszone drogą płciową narażone są osoby korzystające z przygodnych kontaktów seksualnych?
Na jakie choroby przenoszone drogą płciową narażone są osoby korzystające z przygodnych kontaktów seksualnych? (Getty Images)

W Austrii wykryto nowy, nieznany wcześniej lekooporny szczep rzeżączki u jednego z mieszkańców tego kraju. Mężczyzna korzystał z usług seksualnych na terenie Kambodży. Z danych WHO wynika, że codziennie na całym świecie dochodzi do około miliona zakażeń przenoszonych drogą płciową. Rocznie to ok. 376 mln nowych przypadków zakażenia m.in.: kiłą, chlamydiami i rzeżączką.

spis treści

1. Austria. U 50-letniego mężczyzny wykryto lekooporny szczep rzeżączki

Do jednego ze szpitali w Austrii zgłosił się 50-letni mężczyzna, który uskarżał się na ból przy oddawaniu moczu oraz wydzielinę z cewki moczowej. Mężczyzna przyznał się, że pięć dni przed wystąpieniem objawów odbył kontakt seksualny bez prezerwatywy z prostytutką w Kambodży. Wymaz z cewki moczowej pozwolił ustalić medykom, że 50-latek zaraził się rzeżączką.

Mimo wdrożonej niezwłocznie antybiotykoterapii i ustąpieniu części objawów po dwóch tygodniach w organizmie mężczyzny wciąż znajdowały się bakterie. Okazało się, że był to przypadek rzeżączki lekoopornej. Dopiero podanie amoksycyliny zakończyło kurację 50-latka. Co to za lek?

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

- Amoksycylina jest antybiotykiem, półsyntetyczną penicyliną. Aby była skuteczna, musi osiągnąć w miejscu zakażenia stężenie niezbędne do zabicia drobnoustroju chorobotwórczego i jednocześnie musi ono być w dawce bezpiecznej dla ludzkich komórek. Jeśli oba te warunki zostają spełnione, antybiotyk radzi sobie z bakterią, jeśli nie mamy do czynienia z opornością na antybiotyk. A ta może być wrodzona lub nabyta. Rzeżączka była bardzo często występująca chorobą po zakończeniu drugiej wojny światowej i głównym lekiem, który wykorzystywano w jej leczeniu, była penicylina, także nie jest to zjawisko nowe – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.

Dzięki dokładniejszym badaniom udało się ustalić, że Austriak zachorował na szczep superrzeżączki, który był blisko spokrewniony ze szczepem znanym jako "WHO Q", o którym głośno zrobiło się w 2018 roku. Ten typ rzeżączki został nazwany "najgorszym na świecie", ponieważ był odporny na wszystkie znane medycynie metody leczenia tej choroby.

Dotychczas zdiagnozowano jedynie trzy przypadki wystąpienia szczepu “WHO Q”. Wiadomo, że mężczyźni pochodzili z Wielkiej Brytanii oraz Austrii. Wszyscy zarażeni mieli przelotny kontakt seksualny z kobietami z Azji Południowo-Wschodniej.

- Rzeżączka jest jedną z najczęściej występujących chorób przenoszonych drogą płciową, która szerzy się dość łatwo. Jest wywoływana bakterią, tzw. dwoinką rzeżączki. Najczęściej z objawami rzeżączki zmagają się mężczyźni, kobiety raczej na nią nie chorują. Głównym objawem jest wyciek z cewki moczowej i pieczenie przy oddawaniu moczu. Warto pamiętać, że choć nie jest to choroba śmiertelna, nieleczona może wywołać objawy ogólnoustrojowe np. zapalenie opon mózgowych czy mięśnia sercowego. Może też doprowadzić do niepłodności – wyjaśnia prof. Boroń-Kaczmarska.

Na problem zwróciła uwagę także Światowa Organizacja Zdrowia, która wpisała bakterie rzeżączki na listę patogenów o "wysokim priorytecie", które wymagają opracowania nowych antybiotyków. Jest to niezwykle istotne z uwagi na to, że do tej pory nie opracowano żadnej skutecznej szczepionki, która chroniłaby przed zakażeniem tą chorobą.

Szacuje się, że w Polsce średni wskaźnik zapadalności na rzeżączkę wynosi jeden przypadek na 100 tys. mieszkańców, natomiast w niektórych województwach (lubuskim, lubelskim, opolskim i podkarpackim) przypadki tej choroby były jednostkowe.

Przygodne kontakty seksualne bez zabezpieczeń mogą skończyć się poważną chorobą
Przygodne kontakty seksualne bez zabezpieczeń mogą skończyć się poważną chorobą (Getty Images)

2. Seksturystyka zagrożeniem dla zdrowia i życia

Jak zauważa portal iflscience.com, przypadki zakażeń chorobami przenoszonymi drogą płciową są coraz częstsze na całym świecie. Wszystko za sprawą niezwykłej popularności seksturystyki, która na szeroką skalę rozwinęła się zwłaszcza w krajach takich jak Tajlandia, Wietnam czy Kambodża. Dla niektórych turystów z Europy czy Stanów Zjednoczonych usługi seksualne są definicją dobrej zabawy, o czym doskonale wiedzą Azjaci. W miejscowościach turystycznych bowiem usługi seksualne są świadczone bez skrepowania. Podczas gdy jedni sprzedają jedzenie, tuż obok drudzy oferują kobietę, która ma "umilić czas" swoim towarzystwem.

Z raportu "Prostytucja w Tajlandii", który został przygotowany w ramach programu Rahab International4, wynika, że spośród 10 mln turystów rocznie odwiedzających ten kraj, aż 4,2 mln to mężczyźni, którzy przyjechali tam właśnie dla taniego seksu. Stanowią oni 70 proc. seksturystów, pozostałe 30 proc. to kobiety.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że codziennie na całym świecie dochodzi do około miliona nowych zakażeń przenoszonych drogą kontaktów płciowych. Szacuje się, że każdego roku dochodzi do 376 mln nowych zakażeń m.in.: kiłą, chlamydiami i rzeżączką.

- Na kiłę, zwaną również syfilisem, wciąż choruje wiele osób, jednak w związku z tym, że kojarzy się z dużą liczbą partnerów seksualnych, niewiele osób się do niej przyznaje. W dalszym ciągu ludzie wstydzą się tej choroby i niestety zdarza się, że ten wstyd sprawia, że nie przychodzą do lekarza, aby ją wyleczyć. Po czym poznać chorobę? Głównym objawem kiły jest wystąpienie na błonach śluzowych np. odbytu czy narządów płciowych owrzodzenia z wydzieliną oraz grudek na dłoniach i stopach. Kiłę należy skrupulatnie leczyć, ponieważ może mieć różne postaci kliniczne, a niektóre z nich po prostu zagrażają życiu. Kiła może bowiem uszkodzić m.in. wątrobę czy nerki – tłumaczy prof. Boroń-Kaczmarska.

Kolejną chorobą, która bardzo często jest rezultatem przypadkowych kontaktów seksualnych, jest chlamydia. Bakterie chlamydii mogą pozostawać w organizmie przez wiele lat, nie dając żadnych objawów. A jeśli już się pojawią, są niespecyficzne.

- Zakażenia chlamydią więcej objawów wywołują u mężczyzn, aniżeli u kobiet. U mężczyzn jest to pieczenie podczas oddawania moczu, spowodowane zapaleniem cewki moczowej. U kobiet także może pojawić się pieczenie podczas oddawania moczu, upławy czy ból w obrębie miednicy małej. Nieleczone zapalenie miednicy małej może powodować trudności z zajściem w ciążę – informuje lekarka.

Przy kontaktach analnych możliwie jest także zarażenie się wirusowym zapaleniem wątroby typu A. Na szczęście istnieje szczepionka przeciw temu wirusowi i jest zalecana osobom wybierającym się do krajów o niskim poziomie higieny.

3. Wirus HIV najgroźniejszą chorobą, którą można zarazić się poprzez stosunki seksualne

Zdaniem prof. Boroń-Kaczmarskiej najniebezpieczniejszą chorobą, którą można się zarazić podczas częstych stosunków seksualnych, z różnymi partnerami, jest AIDS, wywoływany przez wirus HIV. Do niedawna AIDS było śmiertelną chorobą układu immunologicznego, ale od kilku lat naukowcy dysponują lekiem hamującym rozwój wirusa. Niemniej jak podkreśla ekspertka, wirus HIV w dalszym ciągu może być groźny dla zdrowia.

- Nie wolno zapominać, że zakażenie HIV jest w dalszym ciągu zagrożeniem epidemiologicznym świata. Może nie jest to tak wielka pandemia jak COVID-19, ale szacuje się, że 38 milionów ludzi na świecie jest zakażonych tych wirusem. Zakażenie szerzy się między ludźmi głównie przez kontakt seksualny. Największa liczba zakażeń jest odnotowywana w Afryce i Azji. Tutaj ryzyko zarażenia jest duże, zwłaszcza podczas przypadkowych stosunków płciowych, na które ludzie decydują się w wakacje – wyjaśnia prof. Boroń-Kaczmarska.

Lekarka dodaje, że wirus HIV należy do rodziny retrowirusów i atakuje przede wszystkim komórki układu odpornościowego – białe krwinki (limfocyty T CD4, monocyty, makrofagi), które są zlokalizowane we krwi, szpiku kostnym, przewodzie pokarmowym i ośrodkowym układzie nerwowym.

- Spośród wszystkich omówionych schorzeń zarażenie wirusem HIV jest najniebezpieczniejsze, ponieważ jest to zakażenie nieuleczalne. Jego przebieg jest uwarunkowany m.in. czynnikami genetycznymi, typem wirusa oraz drogą zakażenia i tego, które białe krwinki pierwsze ulegają zakażeniu wirusem. Problemem jest fakt, że choroba sama w sobie jest w przebiegu łagodna, albo w ogóle bezobjawowa, co utrudnia wczesne rozpoznanie choroby. Niestety ryzyko wystąpienia wad wrodzonych np. u dzieci zakażonego rodzica jest bardzo duże – podkreśla prof. Boroń-Kaczmarska.

Objawami, które mogą pojawić się w pierwszej fazie zakażenia, są m.in. gorączka, nudności, wysypka grudkowo-plamistą z wykwitami na twarzy, tułowiu i dłoniach czy powiększenie węzłów chłonnych. W przypadku pełnoobjawowego AIDS mogą to być m.in. zapalenie płuc, kandydoza, gruźlica, toksoplazmoza, a także niektóre nowotwory jak np. chłoniaki czy rak szyjki macicy.

Aby zapobiegać chorobom przenoszonym drogą płciową, należy przede wszystkim unikać przypadkowego seksu. A jeśli już do niego dojdzie, nigdy nie powinien odbywać się bez zabezpieczenia mechanicznego.

- Uważa się, że stosowanie prezerwatyw zmniejsza ryzyko zakażenia HIV o 80-95 proc. niemniej należy pamiętać, że każdy stosunek seksualny z osobą zakażoną jest obarczony ryzykiem przeniesienia zakażenia HIV – podsumowuje prof. Boroń-Kaczmarska.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze