Najwięcej zakożonych na Podlasiu. Nawet 15 razy więcej przypadków
Niepokojące dane dotyczące chorób odkleszczowych. Od kilku lat to województwo podlaskie króluje w statystykach. Jak podaje Wojskowy Instytut Medyczny PIB, obecnie notujemy tu 15-krotnie więcej przypadków kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) w skali ogólnokrajowej. Gwałtownie rośnie też liczba chorych na boreliozę. "Jej nosicielami jest aż do 30 proc. kleszczy, co może stanowić poważne zagrożenie epidemiczne" - alarmuje WIM PIB.
1. Coraz więcej boreliozy
Według najnowszych danych NIZP-PZH PIB w okresie od początku roku do 30 września 2024 r. odnotowano 22 128 przypadków boreliozy. Dla porównania, w analogicznym okresie poprzedniego roku było to 19 340 zakażeń, czyli aktualnie mamy 14 proc. więcej chorych niż w 2023 r.
Wysyp przypadków boreliozy notuje się z reguły od początku wiosny aż do końca lata i wczesnej jesieni. Eksperci ostrzegają jednak, że wraz ze zmianami klimatu, dłuższym latem i okresem przejściowym, wydłuża się też okres aktywności kleszczy.
Wśród objawów towarzyszących wbiciu się kleszcza zarażonego boreliozą wyróżnia się u dotkniętych osób objawy grypopodobne, bóle stawowe, poczucie rozbicia, ale i nawet porażenie nerwów-twarzowo-czaszkowych. Najbardziej charakterystycznym i najczęstszym jest jednak rumień wędrujący: specyficzny odczyn na skórze, który występuje nawet u 80 proc. zakażonych.
- Rozszerzający się koncentrycznie rumień pojawia się w miejscu wkłucia kleszcza. Nazywamy go wędrującym nie dlatego, że zmienia miejsce położenia, ale dlatego, że rozszerza się czy też rozpełza na coraz większy obszar. Co typowe, pod wpływem ciepła, np. w ciepłej kąpieli, zmiana ta się nasila i jej kolor staje się bardziej intensywny - wyjaśniła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.
Z kolei w przypadku KZM, gdy mamy do czynienia z postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, obserwuje się: silne bóle głowy, sztywność i bolesność karku, wysoką gorączkę, zaburzenia świadomości, drgawki, nudności, wymioty oraz nadwrażliwość na światło i oczopląs.
Powikłania najczęściej są związane z zapaleniem mózgu. Może wystąpić uszkodzenie móżdżku, niedowłady, ubytek słuchu czy zaniki mięśni obręczy barkowej.
2. Największe zagrożenie na Podlasiu
Jak wykazują dane PZH-PIB i raport Wojskowego Instytutu Medycznego, liczba przypadków kleszczowego zapalenia mózgu szczególnie wyróżnia się w jednym regionie. Mowa o Podlasiu, gdzie liczby te, w zależności od roku, są nawet od 8 do 15 razy wyższe niż w innych regionach. Dlaczego akurat województwo podlaskie jest największym zagłębiem chorób odkleszczowych?
- Można powiedzieć, że to choroba zawodowa rolników, leśników czy innych grup zawodowych, które przebywają w lasach czy na terenach zielonych. Leśnicy szczególnie o tym wiedzą i dlatego regularnie się szczepią przeciw KZM, oczekują także na szczepionkę przeciw boreliozie. Dodatkowo Podlasie to rejon endemiczny dla kleszczy, bo one preferują takie miejsca, gdzie mogą przetrwać suszę, tj. lasy liściaste. Na Podlasiu mamy puszczę dębowo-bukową, gdzie ściółka jest nieustannie wilgotna - tłumaczy podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.
Raport "Operacja borelioza" przygotowany przez Wojskowy Instytut Medyczny PIB, wskazuje na jeszcze jeden czynnik: to właśnie na Podlasiu prowadzone są intensywne operacje wojskowe mające na celu ochronę granic, które angażują liczne siły. Jak alarmują zakaźnicy, ryzyko chorób odkleszczowych stale towarzyszy aktywnym terenowo funkcjonariuszom wojskowym i powinno zostać prawnie zdefiniowane jako jedna z chorób zawodowych w tej grupie.
Okazuje się jednak, że na liczbę przypadków zachorowań wpływają nie tylko korzystne warunki dla samych kleszczy i liczba osób narażonych na bezpośredni kontakt z nimi, ale także uwarunkowanie nosicielstwa boreliozy czy wirusa KZM.
“W Polsce odsetek kleszczy zakażonych boreliozą i wirusem KZM różni się w zależności od regionu. Szacuje się, że około 10–30 proc. kleszczy może być nosicielami bakterii Borrelia burgdorferi, które powodują boreliozę, natomiast zakażenie wirusem KZM jest rzadsze i dotyczy od 0,1 proc. do 5 proc. kleszczy. Przy założeniu, że na Podlasiu zachorowalność na KZM jest 15 razy większa, a tak mały odsetek insektów jest jego nosicielami, to borelioza, której nosicielami jest aż do 30 proc. kleszczy może stanowić poważne zagrożenie epidemiczne" - czytamy w raporcie WIM PIB.
W przypadku kleszczowego zapalenia mózgu, kluczowym środkiem ochronnym są szczepienia, bezwzględnie rekomendowane zwłaszcza osobom najbardziej narażonym (pracującym na świeżym powietrzu, zwłaszcza na terenach zalesionych i łąkowych).
Szczepienia na boreliozę jednak nie są jeszcze dostępne - choć trwają nad nimi intensywne prace.
- Monitorujemy uczestników. Nie wiemy, kto dostał szczepionkę, kto placebo, jeśli po dwóch latach okaże się, że zachorowały tylko osoby, które otrzymały placebo, to będziemy mogli mówić o sukcesie. Odślepienie próby i zakończenie badań planowane jest na 2025 r. - donosi prof. Joanna Zajkowska, która bierze udział w badaniach.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.