Trwa ładowanie...

Wrze po zmianach MZ, lekarze załamują ręce. "To tylko potęguje chaos"

 Katarzyna Prus
03.08.2023 15:55
Dramat w poradniach po zmianach w receptach. "Testowanie na żywym organizmie"
Dramat w poradniach po zmianach w receptach. "Testowanie na żywym organizmie" (East News, Getty Images)

Lekarze alarmują, że nie mogą wypisywać e-recept na leki dla ciężko chorych pacjentów, m.in. onkologicznych, neurologicznych, psychiatrycznych czy tych po operacjach. To efekt zmian MZ, które weszły w życie 2 sierpnia. - Ci, którzy chcą zdobyć leki bez wskazań i tak sobie poradzą. Chorzy z prawdziwymi problemami mogą znaleźć się w sytuacji bez wyjścia - ostrzega Anna Bazydło, rezydentka psychiatrii.

spis treści

1. Chaos w poradniach i szpitalach

"Ludzie! 2023 a pacjenci zostali odcięci od pomocy! Leków opioidowych i metylofenidatu nie da się wypisać po osobistej wizycie. Potrzebne natychmiastowe działanie" - alarmuje na Twitterze psychiatra Maja Herman.

Problem mają jednak nie tylko psychiatrzy. Od środy media społecznościowe zalewają komentarze wzburzonych lekarzy, także innych specjalności. Przyczyna? Zmiany w przepisywaniu leków psychotropowych i środków odurzających, które weszły w życie 2 sierpnia.

Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

Przypomnijmy, że zgodnie ze zmianami, które wprowadził resort zdrowia, lekarz przed wystawieniem każdej kolejnej recepty na środki odurzające i leki psychotropowe ma "weryfikować" pacjenta (podczas wizyty lub konsultacji zdalnej). Musi sprawdzić ilość i rodzaj przepisanych ostatnio pacjentowi leków: za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP) albo systemu gabinetowego lub wywiadu z pacjentem, jeśli pacjent dotychczas nie logował się do IKP.

Nowe zasady nie dotyczą recept wystawianych w ramach kontynuacji leczenia, jeśli nie upłynęły trzy miesiące od ostatniej wizyty u lekarza i badania pacjenta.

Minister zdrowia Adam Niedzielski tłumaczył, że nowe zasady mają zapewnić bezpieczeństwo pacjentom. "Ograniczamy dostęp do silnie działających leków bez konsultacji z lekarzem. Mamy już niestety przypadki poważnych powikłań, a nawet zgonu po zażyciu leków przepisanych w internecie bez wskazań" – podkreślał szef resortu zdrowia.

- Ministerstwo Zdrowia chciało pokazać, że walczy z patologią, a doprowadziło do chaosu w poradniach i szpitalach. Tak się kończy wprowadzanie niesprawdzonych rozwiązań i testowanie ich na "żywym organizmie", czyli ostatecznie na pacjencie, bo to on na tym cierpi - nie kryje irytacji w rozmowie z WP abc Zdrowie Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.

- Od wczoraj, kiedy zmiany weszły w życie, dostajemy skargi od lekarzy z całej Polski, którzy nie mogą wystawić e-recept, mimo że postępują zgodnie z instrukcją przygotowaną przez Centrum e-Zdrowia. Skala jest ogromna, a problem dotyczy pacjentów onkologicznych, neurologicznych, psychiatrycznych, a także tych po zabiegach chirurgicznych. Chorzy mogą zostać bez pomocy przez to, że resort nie sprawdził, czy zmiany, które wprowadza, technicznie zadziałają. Absurdalne jest to, że zabrakło jakiegokolwiek pilotażu, np. w wybranych szpitalach czy powiatach - dodaje.

2. Błędy w systemie

Na co skarżą się lekarze? - Zgodnie ze zmianami, które wprowadziło MZ, by wystawić e-receptę na środki odurzające lub psychotropowe, lekarz musi najpierw zweryfikować, jakie leki, i w jakich dawkach zażywa pacjent. Niestety mimo tej weryfikacji, z powodu błędów w systemie, lekarze nadal nie mogą wystawiać recept - tłumaczy rzecznik NIL.

- Teoretycznie w takich awaryjnych sytuacjach, lekarz w poradni lub szpitalu może wystawić papierową receptę. Tu pojawia się jednak inny problem. Wiele podmiotów nie zapewniło lekarzom papierowych recept, pracują wyłącznie na elektronicznych, przez co technicznie nie są w stanie tego zrobić. Można powiedzieć, że to ich wina, ale z drugiej strony nikt nie sprawdził i nie przetestował, czy podmioty są gotowe na wprowadzane zmiany - podkreśla rzecznik.

"Leki są dla ludzi. Leki przepisują lekarze dla ludzi chorych. Sukcesem medycyny XXI wieku jest walka z bólem. W czwartek powiedziałem chorej z nowotworem szyjki - rozsiew, że jest nadzieja, ale nie na wyleczenie, a obietnica, że nie będzie jej boleć. Wczoraj, bo dziś nie wiem" - skarży się inny lekarz.

"Dziś nie wystawiłbym jej recepty na tramadol czy buprenorfinę. Dziś by ją bolało. Badałem kobietę z bólem i nowotworem w szpitalu i nie pomógłbym" - alarmuje.

- Problem w tym, że osoby, które kombinują i chcą zdobyć leki nie ze wskazań medycznych i tak sobie poradzą i je zdobędą, właśnie dlatego, że potrafią kombinować. To tylko nasili patologię, z którą Ministerstwo Zdrowia chce walczyć. Natomiast chorzy, którzy mają prawdziwe problemy zdrowotne i zmagają się np. z chorobą nowotworową, mogą znaleźć się w sytuacji bez wyjścia - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Anna Bazydło, rezydentka psychiatrii.

- Zamiast sięgać po rozwiązania, które uderzają w ciężko chorych, można byłoby np. wprowadzić limity konkretnej substancji czynnej na konkretny PESEL, co faktycznie ograniczyłoby możliwości działania tym, którzy chcą zdobyć leki bez wskazań - uważa lekarka.

Jakby tego było mało, rzecznik NIL wskazuje na kolejny problem.

- Zmiany miały dotyczyć konkretnych leków ujętych w wykazie MZ. Tymczasem lekarze zgłaszają problem z wystawianiem recept również na tramadol, którego nie ma w zestawieniu. Tymczasem jest on stosowany np. u pacjentów z przewlekłym bólem, leczonych onkologicznie czy po operacjach. To tylko potęguje chaos - zaznacza Kosikowski.

- Sytuacja z tramadolem jest absurdalna. Jest on jednym z najbezpieczniejszych leków opioidowych, które faktycznie uzależniają. Uzależnienie nie może być jednak tłumaczeniem dla pozostawienia chorych w bólu, którego źródłem jest np. choroba nowotworowa lub poważny uraz - dodaje Bazydło.

3. "Zagrożenie dla życia"

Lekarze alarmują, że chaos, który wywołały zmiany w wystawianiu e-recept, stwarza poważne zagrożenie dla pacjentów.

Na "katastrofalne" skutki dla pacjentów wskazuje Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, który wysłał w tej sprawie list do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

"Ministerstwo Zdrowia bez konsultacji ze środowiskiem lekarskim wprowadza zmiany dotyczące wystawiania recept, które teoretycznie miały podnieść bezpieczeństwo pacjentów, a w praktyce okazują się zagrożeniem dla ciągłości leczenia" - podkreśla Bulsa.

Apeluje o "szczególny nadzór nad Ministerstwem Zdrowia" i uporządkowanie systemu wystawiania recept, tak, by "odbywał się on w sposób racjonalny".

"Gdy nie możemy zapewnić ciągłości leczenia pacjentowi, to zagraża to jego zdrowiu i życiu. Generuje cierpienie, którego moglibyśmy uniknąć" - podkreśla psychiatra Maja Herman.

- W zestawieniu MZ są ujęte między innymi benzodiazepiny - leki nasenne, a także stosowane u pacjentów z zaburzeniami lękowymi. Ich nagłe odstawienie naraża pacjenta na reakcje analogiczne do odstawienia alkoholu po jego długotrwałym nadużywaniu. To m.in. nagły wzrost ciśnienia tętniczego, co grozi m.in. udarem, pęknięciem tętniaka, zawałem, a także napady padaczkowe - zaznacza Anna Bazydło.

Lekarka podkreśla, że nagłe odstawienie leków z kategorii psychotropowych czy odurzających może skutkować między innymi:

  • napadem padaczkowym,
  • zaburzeniami świadomości,
  • zaburzeniami psychotycznymi,
  • zaburzeniami krążeniowo-oddechowymi,
  • śmiercią.

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, dlaczego system nie został przetestowany w ramach pilotażu, na którego konieczność wskazuje samorząd lekarski, a także kiedy system zacznie sprawnie działać, by każdy pacjent mógł dostać receptę. Czekamy na odpowiedź.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze