25 lat botoksu, czyli krótka historia cudownej trucizny

W XX wieku pojawiła się nowa dziedzina medycyny, nazywana estetyczną, a wraz z nią nowy preparat – toksyna botulinowa. Ten wyjątkowy lek w ciągu 25 lat – od trochę przypadkowego odkrycia właściwości "przeciwstarzeniowych" – stał się jednym z podstawowych i najpopularniejszych zabiegów medycyny estetycznej. O jego historii opowiada dr Andrzej Ignaciuk, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.

25 lat botoksu, czyli krótka historia cudownej trucizny25 lat botoksu, czyli krótka historia cudownej trucizny
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

Pierwsze doniesienia o zastosowaniu toksyny botulinowej w celu poprawiania urody pojawiły się 25 lat temu. Podczas przeprowadzanych terapii związanych z patologiami mięśni twarzy okazało się, że podana w określony sposób – wtedy zupełnie przypadkowo – spłyca, a nawet usuwa zmarszczki.

Mimo odkrycia nie wróżono botoksowi wielkiej kariery w medycynie estetycznej – wielu lekarzy uważało stosowanie leku (będącego w istocie silną organiczną trucizną) do poprawienia wyglądu twarzy za nieetyczne. Szybko okazało się jednak, że kariera botoksu dopiero się zaczyna.

Początkowe wątpliwości ustąpiły miejsca entuzjazmowi i kolejni lekarze – przede wszystkim amerykańscy – z zapałem przystąpili do wstrzykiwania toksyny w każde zagłębienie, każdą zmarszczkę i niedoskonałość, unieruchamiając twarze pacjentów i powodując przy tym powstawanie licznych objawów ubocznych. No cóż, potrzeba było trochę czasu, by rozsądek i umiar zwyciężyły, a wypracowane techniki uczyniły z botoksu najlepszy zabieg leczący defekty estetyczne powstałe na skutek mimiki.

Nieumiarkowanie i niekompetencja – czyli grzechy pacjentów i "specjalistów"

Na przestrzeni lat doskonalono toksynę, rosły też kompetencje lekarzy. Obecnie botoks jest na tyle bezpieczny, że ryzyko powikłań jest minimalne. Pod warunkiem oczywiście, że zostanie podany przez kompetentnego lekarza. Bo pozorna prostota i bezpieczeństwo tego oswojonego przez lata preparatu sprawiły, że za wygładzanie zmarszczek coraz częściej biorą się osoby bez odpowiedniego doświadczenia, w tym również nieposiadające dyplomu lekarza.

Ważny jest również umiar – botoksu nie powinno podawać się częściej niż co trzy miesiące. Nadmierne lub nieumiejętne ostrzykiwanie może skutkować zamrożeniem mimiki i opuchnięciem okolicy oczu. Jednak w rękach doświadczonego lekarza toksyna botulinowa jest bezpieczna i pozwala zachować naturalny wygląd. Odpowiednio wykonany zabieg nie tylko usunie i wygładzi zmarszczki, ale nada twarzy zrelaksowany, wypoczęty i "luksusowy" wygląd.

Leczenie nadpotliwości, blizn i… hemoroidów – czyli co jeszcze potrafi botoks

Wykorzystanie botoksu do korekcji zmarszczek mimicznych to jeden z najpopularniejszych zabiegów medycyny estetycznej. Jak wynika z przeprowadzonej przez Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging ankiety, aż 87 proc. biorących udział w badaniu lekarzy ten właśnie zabieg wskazało jako najczęściej wykonywany w swoich gabinetach.

Najlepsze i najbardziej przewidywalne efekty daje zastosowanie toksyny botulinowej w górnej części twarzy, a więc w okolicach oczu, czoła oraz w obszarze między brwiami. Coraz częściej zabiegom poddaje się także dolną część twarzy: bródkę, mięśnie żwacze czy okolice i kąciki ust, a także nos – w celu uniesienia opadającej końcówki. Odpowiednio podany poprawia także owal twarzy. Ale to nie wszystko.

Wyjątkowe właściwości botoksu pozwalają również leczyć nadpotliwość miejscową (np. pach), zmniejszają napięcia w przypadku trudno gojących się ran oraz redukują wydzielanie łoju. Stosuje się go również w leczeniu hemoroidów. Możliwość zastosowania tego wyjątkowego leku wciąż się zwiększa i sprawia, że od 25 lat botoks stale napędza rozwój medycyny estetycznej, a milionom pacjentów na całym świecie pozwala poprawić wygląd i samopoczucie.

Dr Andrzej Ignaciuk – pionier medycyny estetycznej w Polsce z ponad 25-letnim doświadczeniem, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, wykładowca Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej w Warszawie, Uniwersytetu Wysp Balearów w Hiszpanii i Uniwersytetu Guglielmo Marconi w Rzymie. Wiceprzewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Medycyny Estetycznej w Paryżu (UIME).

Dr Andrzej Ignaciuk
Dr Andrzej Ignaciuk

Informacja prasowa

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie