Nie żyją 4 osoby. Nigdy nie rób tego w czasie burzy
Burze zbierają śmiertelne żniwo. Głośno jest teraz o śmierci 47-letniego mężczyzny i jego 11-letniej córki w Bułgarii. W Niemczech i Austrii z powodu rażenia piorunem zmarł 18-latek i 22-latek. - Jeśli jesteśmy na jakimś wysokim szczycie, może dojść do zebrania ładunku i porażenia bezpośredniego - ostrzega ratownik.
1. Tragiczny bilans w Europie. Nie żyją 4 osoby
Lokalne media poinformowały, że od dwóch tygodni w Bułgarii utrzymuje się trudna sytuacja pogodowa, która odpowiada m.in. za pożary czy nawałnice. Na ponad 2000-metrowym szczycie Żyłtec w Starej Płaninie doszło do tragicznego w skutkach wypadku ojca z córką.
Według informacji mediów grupa wybrała się w góry w czasie szalejącej burzy. Poza 47-latkiem i jego córką w wyprawie udział wzięło jeszcze jedno dziecko i to ono zawiadomiło służby o wypadku. Następnie ranne zostało przetransportowane śmigłowcem wojskowym do szpitala. Akcja ratunkowa z uwagi na trudne warunki pogodowe trwała aż kilka godzin.
Drugi z wypadków miał miejsce w Niemczech, w Nadrenii-Północnej Westfalii, na szczycie Zugspitze. Tam piorun poraził trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich poniósł śmierć na miejscu. Ciało 18-latka sprowadzono z gór, dopiero gdy ustała burza.
Ostatnia ofiara burzy to 22-letni mieszkaniec Austrii. Rodzina wybrała się w góry, a gdy nadeszła nawałnica, rodzice wraz z synem schowali się pod skałą. 22-latek podjął jednak decyzję, by iść dalej - na wysokości 2300 m n.p.m. został śmiertelnie rażony piorunem. Ciało młodego mężczyzny odnalazł jego brat. Do wypadku doszło również w parku "Graf" w Dolnej Saksonii. Tam piorun trafił w grupę dzieci - siedmioro zostało rannych. Trójka poszkodowanych znajduje się w szpitalu w stanie krytycznym.
2. Tego nie rób w czasie burzy
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że w czasie burzy najbezpieczniej jest przebywać wewnątrz budynku. W przypadku, gdy jesteśmy poza domem, jak radzi RCB, należy znaleźć schronienie, pamiętając, by:
- unikać przebywania pod drzewami i na otwartej przestrzeni,
- jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni – znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu i kucnąć ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami, które to powinny być złączone,
- jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi, trzeba wyjść na brzeg i oddalić się od wody,
- unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu – przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,
- pozostać w samochodzie – samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,
- natychmiast przykucnąć, jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",
- w przypadku grupy osób na otwartej przestrzeni nie wolno stać w skupisku. Najlepiej rozproszyć się na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym.
RCB zwraca również uwagę, że jeśli zauważymy zwisające przewody elektryczne, natychmiast należy powiadomić odpowiednie służby.
- Jeśli jesteśmy na jakimś wysokim szczycie, może dojść do zebrania ładunku i porażenia bezpośredniego. W sytuacji, kiedy tylko słyszymy, że zbiera się na burzę, powinniśmy jak najszybciej przemieścić się do budynku. Jeżeli jesteśmy w górach, szukajmy schroniska albo udajmy się do lasu. Musimy zejść w dolinę - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie Adam Burakowski z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.