Trwa ładowanie...

Nowotwór znika. Pacjent z nieuleczalnym rakiem dostał nowy preparat

 Katarzyna Prus
07.09.2023 13:06
Dostał szczepionkę na raka. Nieuleczalny nowotwór zaczął znikać
Dostał szczepionkę na raka. Nieuleczalny nowotwór zaczął znikać (Facebook)

Adrian Taylor jest jednym z pierwszych pacjentów w Wielkiej Brytanii, którzy otrzymali szczepionkę na raka w ramach badań klinicznych. Preparat hamuje rozwój choroby, a w przypadku 54-latka już przyniósł niesamowite efekty.

spis treści

1. Szczepionka na raka

Szczepionka na raka jest oparta na technologii mRNA - tej, która stała się bazę dla szczepionki przeciwko COVID-19. Preparat ma hamować rozwój choroby i zapobiegać jej nawrotom. "Trenuje" układ odpornościowy tak, by rozpoznawał białka nowotworowe, a następnie je zwalczał.

Wśród pierwszych pacjentów w Wielkiej Brytanii, którzy go dostali jest 54-letni Adrian Taylor. Mężczyzna dowiedział się, że rozsiany nowotwór, z którym się zmaga jest nieuleczalny.

Zobacz film: ""Wasze Zdrowie" - odc. 1"

Postanowił jednak zawalczyć o zdrowie i we wrześniu ubiegłego roku zgłosił się do badania klinicznego nad szczepionką na raka.

2. Ostatnia szansa

Dwa lata temu Taylor dowiedział się, że ma nowotwór głowy i szyi. Po miesiącach chemio- i radioterapii, tomografia wykazała, że chorobę udało się pokonać.

Niestety radość nie trwała długo. Wykryto 9-milimetrowy guz, tym razem w prawym płucu. W ciągu zaledwie kilku miesięcy urósł do 25 mm, co sugerowało, że choroba przebiega agresywnie. Pojawiły się też kolejne guzy.

Onkolog wykluczył operację, a także chemio- i radioterapię. 54-latek usłyszał, że choroba jest nieuleczalna.

Szansą okazało się badanie kliniczne nad szczepionką na raka, prowadzone w Clatterbridge Cancer Centre w Liverpoolu. Biorą w nim udział pacjenci z rakiem głowy i szyi wywołanym wirusem HPV-16.

Chorym podaje się także pembrolizumab - nowy lek (inhibitor punktu kontrolnego), który pomaga układowi odpornościowemu atakować komórki nowotworowe.

3. Niezwykłe efekty

- Pierwszą dawkę otrzymałem w listopadzie, co trzy tygodnie wracałem po kolejne, a co osiem tygodni poddawałem się badaniom - tłumaczy Adam Taylor w rozmowie z "Daily Mail".

Przed rozpoczęciem badania tomografia komputerowa wykazała u Brytyjczyka co najmniej sześć guzów w prawym płucu, które miały szerokość do 25 mm i szybko rosły.

- W maju onkolog, który obejrzał najnowsze badanie, pokręcił głową z niedowierzaniem i powiedział: "To niesamowite". Pokazał mi zdjęcia. Przed badaniem w moim płucu znajdowała się ogromna szara plama, wskazująca na raka, ale teraz wszystko było jasne. To było surrealistyczne - podkreśla 54-latek.

Badanie przeprowadzone w zeszłym tygodniu wykazało, że został już tylko jeden guz - ten największy. Jego średnica zmniejszyła się jednak z 25 mm do 4,6 mm.

54-latek będzie kontynuował leczenie przez kolejne dwa lata.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze