Aktor zachorował na raka. Powiedział, że to przez seks oralny
Steve Bergman miał 56 lat, był wysportowany i zdrowo się odżywiał, dlatego diagnoza nowotworu była dla niego szokiem. Dziś jest ambasadorem szczepień przeciwko HPV i otwarcie opowiada o swojej chorobie, nie ukrywając, że doprowadziły do niej kontakty seksualne.
1. Zdrowy wysportowany i zakażony HPV
O tym, że jest chory na raka, aktor dowiedział się krótko przed 56. urodzinami. Był w szoku. Zapalony kolarz unikał alkoholu i papierosów, sądził że czynniki rakotwórcze nie są dla niego żadnym zagrożeniem. Jednak było coś, co go niepokoiło – nie mógł uporać się z przeziębieniami, które notorycznie mu dokuczały. Czuł też ból zlokalizowany w okolicach szyi. Okazało się, że choruje na nowotwór jamy ustnej w czwartym stopniu. Specjalista, do którego się zgłosił wyjaśnił, że za raka odpowiada zakażenie wirusem HPV.
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) obejmuje ponad 200 typów. Wśród nich znajdują się typy niskoonkogenne, które powodują wystąpienie tzw. kłykcin kończystych, brodawek zlokalizowanych w okolicach miejsc intymnych kobiet i mężczyzn. Ale część z nich to typy wysokoonkogenne. Należy do nich m.in. HPV 16, 18 czy 31, które zwiększają ryzyko zachorowania na określone nowotwory – w tym raka szyjki macicy, odbytu czy sromu. Mogą też powodować nowotwory jamy ustnej i gardła.
Do objawów nowotworów jamy ustnej i gardła zalicza się:
- ból gardła,
- chrypka, zmieniony głos,
- ból w obrębie języka i całej jamy ustnej,
- niegojące się rany i owrzodzenia jamy ustnej,
- utrudnione połykanie,
- obrzęk szyi.
Do zakażenia HPV dochodzi przez kontakty seksualne i jak się dowiedział Bergman, w jego przypadku był to seks oralny. Mężczyzna głośno mówi o problemie, bo uważa, że trzeba popularyzować szczepienia przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego.
- Niewielu jest mężczyzn w moim wieku, którzy są gotowi o tym rozmawiać, ale zawsze byłem bardzo otwarty i szczery – wyznaje w rozmowie z "Insider".
2. Mówi, że ma szczęście. Jest ambasadorem szczepień
Niedługo po diagnozie Bergman zgłosił się do szpitala myśląc, że czeka go biopsja oraz usunięcie migdałków podniebiennych. Zamiast tego obudził się na oddziale intensywnej terapii z założoną rurką tracheotomijną. Chirurg wyjaśnił mężczyźnie, że guz był większy niż się spodziewano i eksperci obawiali się, że obrzęk będzie na tyle duży, że pacjent nie będzie mógł oddychać.
Po dwóch tygodniach rekonwalescencji na szpitalnym oddziale, mężczyznę czekało sześć tygodni chemioterapii, a później sześć tygodni radioterapii. Mimo to, jak podkreśla, czuje ulgę, ponieważ lekarze oceniają, że nowotwory jamy ustnej i gardła po zakażeniu HPV są mniej agresywne niż spowodowany nimi rak szyjki macicy czy odbytu.
Dziś aktor jest zdrowy i włącza się w kampanie zwiększające świadomość na temat nowotworów wywoływanych przez wirusa. Popularyzuje szczepienia wraz z brytyjską organizacją charytatywną Throat Cancer Foundation, występował też w radiu i telewizji.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.