Antybiotykooporność w Polsce. "Antybiotyki stosujemy za często i za krótko"
Antybiotykooporność w Polsce to ogromny problem. Szpitale nie są przygotowane do leczenia chorych zakażonych wieloopornymi szczepami. - Antybiotyki stosujemy za często i za krótko. Zwłaszcza przy banalnych infekcjach są absolutnie nadużywane - ostrzega dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska.
1. Niechlubne rankingi
Światowa Organizacja Zdrowia umieściła oporność na antybiotyki na liście 10 największych globalnych zagrożeń zdrowia publicznego.
Szacuje się, że w 2050 roku liczba zgonów związanych z antybiotykoopornością może sięgnąć nawet 10 milionów rocznie.
Z analiz WHO, przeprowadzonych w 14 krajach, ale głównie w Europie Wschodniej i Środkowej Azji, wynika, że antybiotyki są przepisywane w:
- 24 proc. na przeziębienie;
- 21 proc. na ból gardła;
- 18 proc. na kaszel;
- 16 proc. na objawy grypopodobne.
- Oporność na antybiotyki jest globalnym problemem zdrowotnym, który poważnie zagraża postępowi współczesnej medycyny - mówił dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO.
Przy wystąpieniu antybiotykooporności leczenie antybiotykiem nie przynosi oczekiwanych efektów, ponieważ nie zabija on lub nie hamuje namnażania bakterii. Eksperci wskazują, że głównym powodem powstawania i szerzenia się oporności jest nadużywanie i niewłaściwe stosowanie antybiotyków. Niestety badania pokazują, że w tej kwestii Polska przoduje zarówno w Europie, jak i na świecie.
Na problem wpływają także niedziałające programy kontroli zakażeń i niska świadomość społeczeństwa, które nie zdaje sobie sprawy z tego, że skuteczność antybiotyków jest poważnie zagrożona.
- Nadużywanie antybiotyków jest ogromnym problemem. Stosujemy je za często i za krótko. Zwłaszcza przy banalnych infekcjach są absolutnie nadużywane. Przykładowo 80 proc. zakażeń ucha nie wymaga leczenia antybiotykami, a i tak są one przepisywane przez lekarzy - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.
- Niestety lekarze często przepisują antybiotyki na wyrost, zanim jeszcze wyczerpią inne, mniej inwazyjne metody leczenia - dodaje.
2. Antybiotyk "od znajomego"
Jednak nadmierne zażywanie antybiotyków przez pacjentów to nie tylko wina medyków, ale również samych chorych, którzy często nalegają na przepisanie takiego preparatu, bądź biorą na własną rękę leki, które zostały im z poprzedniego leczenia, albo pożyczają je od rodziny czy znajomych.
- Pacjenci postrzegają antybiotyk jako panaceum na wszystko. Takie samoleczenie jest bardzo niebezpieczne. Pamiętajmy, że to lekarz powinien stwierdzić, czy przy konkretnej infekcji stosowanie antybiotyku jest wskazane, czy nie. Ponadto pacjenci często sami odstawiają antybiotyki, bo poczuli się lepiej. To ogromny błąd i to również sprzyja antybiotykooporności bakterii - podkreśla dr Cubała-Kucharska i zaznacza, że antybiotyk należy zawsze przyjmować do końca antybiotykoterapii, zgodnie z zaleceniem lekarza
3. Edukacja to podstawa
Ekspertka wskazuje, że problem antybiotykooporności wynika nie tylko z nadmiernego stosowania tych preparatów, ale także z kondycji polskich szpitali.
- Są bardzo rzadko remontowane i niedoinwestowane, jeżeli chodzi o procedury czystości. Właśnie w tym środowisku szpitalnym tworzą się antybiotykooporne superbakterie, które obecnie są już odporne na większość antybiotyków - wyjaśnia specjalistka medycyny rodzinnej.
Dr Cubała-Kucharska podnosi, że problem potęguje także nadużywanie antybiotyków przez weterynarzy, hodowców i rolników w Polsce.
- Bardzo dużo trzody chlewnej otrzymuje antybiotykoterapie. Warto wyraźnie zaznaczyć, że ograniczenie stosowania antybiotyków tylko u ludzi nie rozwiąże tej trudnej sytuacji, z którą obecnie się zmagamy - tłumaczy lekarka.
Dr Cubała-Kucharska zachęca, by nie demonizować antybiotyków, ale pamiętać o tym, by stosować je z zasadną ostrożnością. Jej zdaniem potrzebujemy strategii walki z antybiotykoopornością, ale też edukacji w zakresie stosowania antybiotyków.
- Należy podkreślać, że na przestrzeni wieków antybiotyki zrobiły dużo więcej dobrego niż złego. Dzięki nim obecnie możemy z powodzeniem leczyć choroby, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu zagrażały życiu pacjentów. Ale musimy pamiętać o tym, by stosować je z głową i wtedy, gdy rzeczywiście jest to konieczne - podsumowuje specjalistka medycyny rodzinnej.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.