Trwa ładowanie...

Aspiryna a rak piersi

Avatar placeholder
24.11.2018 17:26
Aspiryna a rak piersi
Aspiryna a rak piersi (Zdjęcie aspiryny / Shutterstock)

Jak wynika z najnowszych ustaleń naukowców, aspiryna stosowana powszechnie w celu leczenia przeziębienia czy bólu głowy, może stanowić skuteczny środek zapobiegający rozwojowi raka piersi – schorzenia, które w Polsce stanowi jedną z głównych przyczyn zgonów pacjentek onkologicznych.

spis treści
Rak piersi - czynniki ryzyka
Rak piersi - czynniki ryzyka

Czynniki ryzyka w każdym schorzeniu, jak np. w raku piersi, dzieli się na modyfikowalne i niemodyfikowalnie.

zobacz galerię

1. Ogromna siła niewielkiej tabletki

Związki zawarte w aspirynie mogą przeciwdziałać namnażaniu się komórek rakowych, co jest cenne zarówno dla terapii, jak i profilaktyki raka piersi
Związki zawarte w aspirynie mogą przeciwdziałać namnażaniu się komórek rakowych, co jest cenne zarówno dla terapii, jak i profilaktyki raka piersi
Zobacz film: "Czy rak piersi jest wyleczalny?"

Przeciwnowotworowe właściwości aspiryny budzą zainteresowanie naukowców już od kilku lat. Wcześniejsze badania udowodniły, że środek ten może wspomagać terapię nowotworu jelita grubego, okrężnicy czy prostaty. Najnowsze ekspertyzy napawają nadzieją kobiety zmagające się z rakiem piersi.

Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych przez zespół dr Sushanta Banerjee z Cancer Research Unit wykazały, że niskie dawki aspiryny osłabiają zdolność komórek macierzystych raka piersi do odnowy i podziału. Przeciwdziałanie temu mechanizmowi stanowi dla onkologów największy problem. Jak podkreśla specjalista, w czasie terapii guz może zmniejszyć swoje rozmiary, jednak po upływie kilku lat często ponownie dochodzi do jego rozrostu, za co odpowiadają komórki, które w czasie leczenia nie zostały całkowicie unieszkodliwione. W odpowiednich warunkach zaczynają one na nowo się namnażać, a choroba niejednokrotnie przybiera charakter złośliwy. Zachodzenie tego procesu ma uniemożliwiać właśnie aspiryna.

2. Obiecujące wyniki badań

Zespół badawczy dr Banerjee poddał część chorobotwórczych komórek działaniu kwasu acetylosalicylowego o rożnych stężeniach. Okazało się, że na skutek kontaktu z substancją znaczna ich część wyginęła, natomiast zdolność reszty do namnażania została w dużym stopniu upośledzona. Na kolejnym etapie badań wykorzystano myszy z zaawansowaną odmianą nowotworu piersi. Piętnastodniowa terapia z wykorzystaniem dostosowanej dla nich dawki aspiryny zmniejszyła rozmiar guzów niemal o połowę w porównaniu ze zwierzętami, którym lek nie był podawany.

W podobny sposób potwierdzona została możliwość wykorzystania aspiryny w celach profilaktycznych. Otóż innej grupie gryzoni preparat zaczęto podawać na dziesięć dni przed wszczepieniem komórek nowotworowych. W porównaniu z grupą kontrolną, u zwierząt tych poziom rozwoju raka piersi był znacznie niższy. Jak podkreśla uczony, istnieją zatem dwie opcje skorzystania z antyrakowego działania aspiryny – jako środka  poprawiającego efekty chemioterapii podawanego po jej zakończeniu bądź środka zapobiegającego rozwojowi choroby.

Chociaż wyniki badań dra Benerjee są bardzo obiecujące, uczony zaznacza, że w związku z możliwością wystąpienia skutków ubocznych wynikających z regularnego zażywania leku, nie należy przyjmować go na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem. Uważa jednak, że korzyści płynące ze stosowania takiej formy leczenia przewyższają ewentualne ryzyko – sam przyjmuje środek od 3 lat i, jak twierdzi, jak dotąd nie zaobserwował żadnych niepokojących symptomów.

Źródło: medicalnewstoday.com

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze