Atakują we wrześniu. Rakotwórcze toksyny niszczą nerki i wątrobę
Udział pyłków traw czy alergizujących roślin jak pokrzywa lub babka powoli się zmniejsza. Niestety, we wrześniu wysoki poziom zarodników zaobserwują osoby z alergią wziewną na pleśnie. Zagrażają nie tylko alergikom.
1. Pleśnie będą jesienią dokuczać alergikom
Wysokie stężenie przedstawicieli rodziny grzybów pleśniowych Cladosporium i Alternaria będzie się utrzymywać przez cały wrzesień, nieco zmniejszając swój udział w drugiej połowie miesiąca.
Uczuleni na pleśnie mogą skarżyć się na nasilone łzawienie, wodnisty katar i kichanie czy duszności. W niektórych przypadkach może dojść nawet do grzybiczego zapalenia zatok, a u osób szczególnie wrażliwych – do reakcji skórnych.
Zarodniki grzybów pleśniowych występują zarówno w środowisku naturalnym, jak i w naszych domach. Idealnym miejscem do ich rozwoju jest kuchnia oraz łazienka. Pleśnie lubią słabo wentylowane, ciepłe miejsca, w których panuje duża wilgotność. Dlatego ograniczenie ich rozwoju i wpływu na organizm możliwe jest pod warunkiem dbania o czystość pomieszczeń, a także regularnego wietrzenia.
Cladosporium i Alternaria rozwijają się także w wilgotnej glebie, a pożywką dla nich są rozkładające się liście, uwaga więc na rośliny doniczkowe i ogrodowe. Dla alergików może się to skończyć nasileniem objawów, podobnie jak spacer po lesie późną jesienią w deszczowe dni.
2. Spleśniałe? Nie próbuj odkrawać!
Cladosporium rozwija się przy zlewach i umywalkach, między kafelkami, ale także świetną pożywką są dla niego warzywa i owoce czy resztki jedzenia pozostawione poza lodówką.
Jeszcze groźniejsze są niektóre gatunki pleśni Aspergillus, które rozwijają się zwłaszcza na ziarnach zbóż czy orzechach. Wytwarzają rodzaj toksycznych metabolitów, czyli mykotoksyn. Należą do nich aflatoksyny, które zostały zakwalifikowane przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (ang. International Agency for Research on Cancer, IARC) do silnych substancji rakotwórczych.
Mogą przyczyniać się do rozwoju raka przełyku, żołądka, pierwotnego raka wątroby, nowotworów płaskonabłonkowych głowy i szyi, tkanek miękkich oraz ostrych i przewlekłych białaczek.
"Zastanawiasz się co zrobić, kiedy na produkcie spożywczym pojawi się plamka pleśni? Czy wystarczy ją odkroić? Reszta produktu, choć tego nie widać, również jest zaatakowana przez pleśń. Mykotoksyny wytwarzane przez pleśnie są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Mogą uszkodzić nerki, wątrobę, mają działanie rakotwórcze. Spleśniałe produkty należy wyrzucać w całości” – ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny.
Na ziarnach niekiedy może rozwijać się także sporysz, pasożytniczy grzyb buławinki czerwonej (Claviceps purpurea) z rodziny Clavicipitaceae. Alkaloidy sporyszu mogą prowadzić do groźnego w skutkach zatrucia, który zbierał żniwo zwłaszcza w średniowieczu. Ergotyzm, inaczej ogień św. Antoniego u chorych wywoływał silny palący ból, gorączkę, a nawet niedokrwienie prowadzące do martwicy tkanek kończyn czy halucynacje.
Z kolei zanieczyszczenie ryżu pleśnią Penicillium citreoviride może prowadzić do tzw. choroby żółtego ryżu. Obecność mykotoksyny w niektórych częściach świata jest silnie skorelowana z epidemią chorób wątroby.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.