Trwa ładowanie...

Ból był nie do zniesienia, a lekarze rozkładali ręce. Wystarczyło 30 minut, by poczuła ulgę

 Karolina Rozmus
08.06.2022 13:37
40 lat czekała na diagnozę
40 lat czekała na diagnozę (Getty Images)

Podczas dorocznego spotkania Europejskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii (ESAIC) eksperci opowiedzieli o rzadkim typie guza, który sprawił, że 58-latka przez całe swoje dorosłe życie cierpiała z powodu bólu palca. Lekarzom zajęło aż 40 lat, by odkryć, co jest przyczyną tej niecodziennej dolegliwości.

spis treści

1. Lekarze rozkładali ręce

58-letnia mieszkanka Armenii od 18. roku życia narzekała na ból palca, nasilający się m.in. podczas szydełkowania. Palec bolał ją bardziej również w czasie deszczowej pogody i chłodniejszych dni.

Ból dokuczał jej nieustannie
Ból dokuczał jej nieustannie (Getty Images)
Zobacz film: "Ból głowy i zmęczenie może oznaczać nowotwór. Specjalista wyjaśnia i apeluje"

Inne symptomy obejmowały także mrowienie i drętwienie przedramienia oraz barku. Ta pozornie błaha dolegliwość była dla kobiety bardzo dokuczliwa, bo uniemożliwiała jej normalne funkcjonowanie. Jednak liczne wizyty u specjalistów nie przyniosły ani ulgi, ani odpowiedzi na pytanie o źródło bólu. Lekarze nie umieli wytłumaczyć, skąd się bierze dolegliwość, zwłaszcza że Ormianka nie przeszła nigdy żadnego urazu w obrębie palca lub dłoni.

Mimo to medycy na przestrzeni lat podejmowali próby leczenia kobiety – m.in. na nerwiaka czy zespół Raynauda. Po 40 latach, w 2021 roku, zgłosiła się do kliniki leczenia bólu w Wigmore Clinic w Erewaniu w Armenii. To był przełom.

2. Zabieg trwał zaledwie 30 minut

Jej problemem zajął się multidyscyplinarny zespół z Hospices Civils de Lyon. Wśród nich był m.in. chirurg, fizjoterapeuta, neurolog, a nawet mikrobiolog. Specjalistom udało się odkryć, co dolega kobiecie.

Na trop naprowadziła ich subtelna zmiana na paznokciu kobiety – płytka miała zmieniony nieznacznie kształt oraz kolor. Badanie RTG oraz USG dały ostateczną odpowiedź – mały ubytek kości pod paznokciem oraz skłębiony splot naczyń krwionośnych zasugerowały lekarzom guz kłębuszkowy (guz Glomus).

- Pacjentka miała guza o średnicy pięć mm, który powoli rósł od ponad 40 lat. Na jakość jej życia wpływały nie tylko bolesne odczucia podczas wykonywania poszczególnych gestów i zła pogoda, ale także ciągłe oczekiwanie na ból i frustracja spowodowane brakiem skutecznego leczenia na przestrzeni dziesięcioleci – powiedział dr Michaił Dziadzko z Oddziału Anestezjologii i Medycyny Bólu w Hopital de la Croix Rousse, Lyon, który był częścią zespołu.

Wystarczył 30-minutowy zabieg przeprowadzony w znieczuleniu miejscowym, a trzy miesiące później pacjentka z pełnym przekonaniem mogła powiedzieć, że utrzymujący się cztery dekady ból po prostu zniknął.

3. Guz Glomus – czym jest?

To rzadki, ale zazwyczaj łagodny nowotwór tkanek miękkich – stanowi około dwóch proc. guzów dotykających tkanki. Po raz pierwszy odkryto go w 1877 r., ale do dziś może stanowić zagadkę medyczną dla wielu lekarzy. Tak było w przypadku Ormianki.

Choć guzy Glomus mogą rozwijać się w dowolnym miejscu na ciele, to większość z nich umiejscawia się pod paznokciem dłoni lub stopy. Są bardzo bolesne, a mały odsetek tego typu zmian może ulec zezłośliwieniu.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze