"Czarna wołga" wśród nowotworów. Pierwszy objaw możesz zauważyć na skórze
Rak trzustki rozwija się podstępnie, nie dając żadnych objawów, dlatego jest nazywany "czarną wołgą" wśród nowotworów. Jeśli się pojawią, często jest już za późno na skuteczne leczenie. Jakich objawów nie wolno lekceważyć?
1. Podstępny zabójca
Co roku 4-5 tysięcy Polaków dowiaduje się, że ma raka trzustki. Niestety choroba rozwija się podstępnie, bezboleśnie i bezobjawowo, nawet latami.
Co prawda pod względem zachorowań rak trzustki jest dopiero na 10. miejscu u mężczyzn i na 12. u kobiet, ale jest uważany za raka o jednym z najgorszych rokowań.
Niestety jest niezwykle trudny w zdiagnozowaniu (dlatego w zdecydowanej większości przypadków jest rozpoznawany, kiedy choroba jest już zaawansowana). Pierwsze symptomy tego nowotworu są niecharakterystyczne i mogą wskazywać np. lekkie zaburzenia pracy żołądka.
Zdarza się więc, że rak jest wykrywany przypadkowo, np. podczas rutynowych badań USG jamy brzusznej. Jeśli pojawią się wątpliwości, lekarz może zlecić dodatkowe badania (tomografię komputerową, rezonans magnetyczny, ultrasonografia endoskopowa, która umożliwia wykrycie nawet drobnych zmian).
2. Tych objawów nie lekceważ
Chory może jednak zauważyć pewne objawy, których nie wolno lekceważyć.
Należą do nich:
- żółtaczka,
- utrata masy ciała,
- brak lub zmniejszenie apetytu,
- wstręt do niektórych potraw,
- bardzo silny ból brzucha,
- nudności i wymioty
- zaparcia,
- biegunka,
- krwotoki z przewodu pokarmowego,
- osłabienie,
- omdlenia.
Nie wolno też bagatelizować nawet tak niespecyficznych symptomów, jak ból pleców.
3. Trzustkę wykańcza alkohol i papierosy
Niezwykle szkodliwe jest dla trzustki nadużywanie alkoholu, a także palenie papierosów, cukrzyca, otyłość i częste spożywanie czerwonego i przetworzonego mięsa. Warto unikać też ciężkostrawnych smażonych potraw.
Jedyną metodą, która pozwala na całkowite wyleczenie raka trzustki, jest radykalne operacyjne wycięcie guza. Są to jednak zabiegi bardzo skomplikowane i wiążą się z ryzykiem powikłań.
Zabieg może polegać na wycięciu głowy trzustki razem z dwunastnicą lub wyłącznie jej tylnej części. Bywa i tak, że trzeba usnąć cały narząd razem z dwunastnicą.
Jeśli nowotwór jest nieoperacyjny (nacieka już na okoliczne tkanki i naczynia krwionośne), pozostaje tylko leczenie paliatywne, polegające na spowolnieniu choroby, a także zapewnieniu jak najlepszej opieki choremu.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.