Koronawirus a choroby autoimmunologiczne. Czy szczepionka przeciw COVID-19 zadziała na cukrzyków?
Zakażenie koronawirusem u każdego chorego przebiega inaczej. Wirus atakuje głownie drogi oddechowe, wywołując kaszel i katar. Towarzyszące mu osłabienie sugeruje, że obciąża także układ immunologiczny. Czy to zatem oznacza, że osoby z chorobami autoimmunologicznymi przechodzą ciężej zakażenie SARS-CoV-2, a szczepionka może nasilać objawy choroby?
1. COVID-19 a choroby autoimmunologiczne
Eksperci szacują, że choroby z autoagresji (np. choroba Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzyca typu LADA) dotyczą kilku procent populacji. Najczęściej zapadają na nie kobiety - stanowią one 75 proc. wszystkich chorych. Na samą cukrzycę cierpli w Polsce ok. 3 mln ludzi.
Do choroby autoimmunologicznej dochodzi wtedy, gdy w układzie odpornościowym dochodzi do błędnej reakcji na jakiś bodziec i zaczyna on wytwarzać przeciwciała zwalczające organizm.
Naukowcy informują, że osoby z tymi chorobami mogą być bardziej podatne na zachorowania na COVID-19. Czy to jednak oznacza, że u tego typu pacjentów zakażenie koronawirusem będzie przebiegało silniej?
- Duże badania, w których analizowane są zbiorczo rezultaty z tych mniejszych, nie pokazują jednoznacznie, by choroby z autoagresji zwiększały liczbę hospitalizacji osób chorych na COVID-19, ani by pogarszały rokowania pacjentów - zaznacza dr Wojciech Szypowski, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Autoimmunologicznych.
Podkreśla jednak, że sami badacze nie mają pewności, czy COVID-19 jest czynnikiem wywołującym chorobę autoimmunologiczną czy też wzmagającym nieprawidłową reakcję układu immunologicznego, która nastąpiła na długo przed zakażeniem koronawirusem.
- Wiemy natomiast, że COVID-19 może wywoływać szereg reakcji w układzie immunologicznym, w skrajnych przypadkach doprowadzając do silnej odpowiedzi zapalnej pod postacią tzw. burzy cytokinowej, która stanowi niebezpieczeństwo dla życia człowieka - wyjaśnia specjalista.
W czasie zakażenia koronawirusem organizm skupia się na walce z patogenem, co może wymagać wzmożonego wysiłku i zwiększonego zapotrzebowania na hormony. Z tego powodu objawy niektórych chorób autoimmunologicznych mogą się nasilać. Zjawisko to będzie szczególnie widoczne wśród osób z koniecznością suplementacji hormonów, np. u chorych na cukrzycę typu 1.
- Chciałbym jednak podkreślić, że nasilenie objawów nie musi być związane z zaostrzeniem nieprawidłowego procesu niszczenia komórek organizmu ludzkiego przez własny układ odpornościowy - tłumaczy dr Szypowski.
- Porównam to do niewielkiej wady serca. Jeśli ktoś ją ma, ale o tym nie wie i weźmie udział w maratonie, owa wada da objawy wskutek wzmożonego wysiłku fizycznego. Jeśli ten ktoś nie pobiegłby w biegu, prawdopodobnie dalej nie wiedziałby o tejże wadzie - zaznacza ekspert.
Eksperci podkreślają, że nie zauważają zwiększonej liczby pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19, u których występuje dobrze wyrównana choroba autoimmunologiczna. Rokowania pacjentów może natomiast pogarszać występowanie powikłań nieleczonych chorób z autoagresją.
- U niedużej liczby pacjentów bez zdiagnozowanej choroby z autoagresją zauważono, że w ciężkim przebiegu infekcji koronawirusem powstały przeciwciała charakterystyczne dla schorzenia autoimmunologicznego. Badacze mówią wprost, że nie jest jasne znaczenie tego odkrycia. Wybrane przeciwciała mogą występować bowiem także u osób zdrowych. Sama ich obecność nie świadczy o chorobie autoimmunologicznej - tłumaczy ekspert.
2. Choroby autoimmunologiczne a szczepionka na COVID-19
Szczepionka przeciwko COVID-19 opiera się na technologii mRNA, a to oznacza, że nie podajemy do organizmu wirusa (ani żywego, ani inaktywowanego), ale fragment informacji genetycznej owego patogenu. Po podaniu układ immunologiczny, na podstawie tejże informacji o strukturze wirusa, uczy się go rozpoznawać. Dzięki temu w razie kontaktu osoby zaszczepionej z chorym, nauczony układ odpornościowy jest w stanie szybko rozpoznać wirusa i unieszkodliwić go.
Fragment kodu genetycznego, jaki jest podawany do organizmu, to swoista matryca do wytworzenia części białka, które jest w wirusie. Białko to znajduje się na otoczce wirusa i odpowiada za przyczepianie się patogenu do komórek człowieka.
- Mając wiedzę dotyczącą struktury tego białka nasz organizm wie, jakie przeciwciała powinien wytworzyć przeciwko koronawirusowi. Po analizie informacji genetycznej przez nasz organizm, podawany kod genetyczny rozpada się w ludzkim ciele, nie pozostawiając śladu. Technologia ta wykazuje wysoki poziom bezpieczeństwa - mówi dr Szypowski.
Dane pokazują, że po podaniu szczepionki wystąpiły niewielkie odczyny poszczepienne, np. ból głowy czy bóle mięśniowe.
- Biorąc to pod uwagę można więc domniemać, że szczepionka będzie bezpieczna, także dla osób z chorobami autoimmunologicznymi - podsumowuje ekspert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.