Trwa ładowanie...

Mało znany objaw COVID. Nie ignoruj, bo skutek może być nieodwracalny

 Karolina Rozmus
03.09.2024 20:09
Nie tylko smak i węch. Badania na 7 mln osób potwierdzają, z jakim problemem mierzą się chorzy na COVID
Nie tylko smak i węch. Badania na 7 mln osób potwierdzają, z jakim problemem mierzą się chorzy na COVID (Getty Images)

Choć za oknem lato, to przypadków zachorowań na COVID-19 wciąż przybywa. Najnowsze statystyki wskazują, że wirus na dobre rozgościł się w naszym kraju. Tymczasem badacze opublikowali właśnie pracę, która dowodzi, że SARS-CoV-2 może nawet trzykrotnie zwiększać ryzyko utraty słuchu.

spis treści

1. Raport MZ. Sezon infekcyjny nabiera rozpędu

Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia wskazuje, że w ciągu doby na COVID-19 zachorowało aż 2228 osób. Liczba ta to prawdopodobnie tylko wierzchołek góry lodowej, bo MZ raportuje przypadki potwierdzone badaniami: 3849 osób wykonało test w kierunku SARS-CoV-2, z czego aż u 2279 dał wynik pozytywny.

Ten sam raport wskazuje, że minionej doby z powodu COVID-19 zmarły trzy osoby, przy czym u dwóch wyłączną przyczyną zgonu była infekcja koronawirusowa. Jedna osoba zmarła z powodu chorób współistniejących.

Zobacz film: "Jakie choroby królują? Lekarz wskazuje jedną, najczęściej ignorowaną"

- Na oddziale mamy coraz więcej pacjentów z bardzo ciężkim przebiegiem infekcji, z intensywnym wysiękowym zapaleniem płuc - wskazywała w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie oraz mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

2. Trzykrotnie większe ryzyko

Na łamach eClinicalMedicine, należącego do prestiżowego czasopisma naukowego "The Lancet", ukazały się nowe badania na temat wpływu COVID-19 na organizm. Naukowcy z Korei Południowej przeanalizowali dane od siedmiu milionów osób z rejestru COVID-19 Koreańskiej Agencji Kontroli i Zapobiegania Chorobom oraz bazy danych Narodowej Służby Ubezpieczenia Zdrowotnego.

To pierwsze tak duże badania odkrywające dotkliwy i często nieodwracalny objaw i skutek COVID.

Grupę stanowiły osoby między 20. a 39. rokiem życia, u których zdiagnozowano utratę słuchu lub niedosłuch odbiorczy. Inspiracją do podjęcia tematu były doświadczenia jednej z autorek badań, Michelle Suh, otorynolaryngolog z Narodowego Szpitala Uniwersyteckiego w Jeju w Korei Południowej. Lekarka przyznała, że w swojej poradni spotyka się na co dzień z młodymi ludźmi, którzy tracą słuch podczas zakażenia koronawirusem.

Analiza wykazała, że osoby, które chorowały na COVID-19, miały 3,44 razy wyższe ryzyko utraty słuchu i 3,52 razy wyższe ryzyko niedosłuchu odbiorczego. Hye Jun Kim z Uniwersytetu w Seulu, druga autorka badań, podkreśla: doniesienia te stanowią "alert, że COVID-19 może być niezależnym czynnikiem ryzyka utraty słuchu i nagłej odbiorczej utraty słuchu u młodych dorosłych".

Kim przyznała, że nawet po uwzględnieniu różnych czynników, jak wiek, płeć czy styl życia i profil metaboliczny, "skala ryzyka była znacznie wyższa, niż się spodziewaliśmy". Co więcej, przed upośledzeniem tego zmysłu nie chroniły nawet szczepienia.

W social mediach "The Washington Post", który opublikował artykuł na temat nowych badań, pojawiły się komentarze ozdrowieńców, którym problem ten jest znany.

"Zdiagnozowano u mnie nagłą odbiorczą utratę słuchu w jednym uchu siedem dni po pierwszej diagnozie COVID w styczniu 2023 r. Do dziś mam szumy i niedosłuch"; "Miałam doskonały słuch przed COVID, ale po pierwszej diagnozie w sierpniu 2023 r. pojawiły się problemy ze słuchem. Ostatecznie zdiagnozowano u mnie ultrarzadką utratę słuchu typu 'cookie bite' (...)"; "Obecnie odczuwam zaburzenia słuchu w prawym uchu tydzień po COVID"; "Straciłem 80 proc. słuchu w jednym uchu, prawdopodobnie z powodu COVID-19" - tak pisali internauci.

3. Wrota do zakażenia. Tędy wirus wnika do organizmu?

Naukowcy zauważają, że ucho wewnętrzne podatne jest na zakażenia wirusowe powodowane m.in. przez patogeny Paramyxoviridae i Herpesviridae, a także wirusy zapalenia wątroby, grypy i wirus wywołujący gorączkę krwotoczną Lassa. Pojawienie się koronawirusa sprawiło, że do listy patogenów dołączył SARS-CoV-2.

COVID-19 zwiększa ryzyko utraty słuchu. Nowe doniesienia ze świata nauki
COVID-19 zwiększa ryzyko utraty słuchu. Nowe doniesienia ze świata nauki (Getty Images)

Analiza indyjskich badaczy wykazała, że znaczna część pacjentów z COVID zgłasza problemy z narządem słuchu, choć są to zazwyczaj osoby po 40. roku życia. W ich przypadku zaburzenia słuchu należały nie tylko do powikłań, ale i objawów infekcji. Badacze nazwali nawet to zjawisko "covidowym uchem", przypadłością, która objawia się w czasie infekcji w następujący sposób:

  • ból ucha,
  • dzwonienie w uszach,
  • zawroty głowy,
  • szumy uszne,
  • utrata słuchu.

- Koronawirus atakuje nie tylko układ oddechowy. U pacjentów chorych na COVID-19 obserwuje się zmiany w sercu, nerkach czy wątrobie, a także w uchu środkowym, co może powodować nagłą i nieodwracalną utratę słuchu – podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. Piotr Henryk Skarżyński, otorynolaryngolog, audiolog i foniatra, zastępca kierownika Zakładu Teleaudiologii i Badań Przesiewowych w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu.

Choć dokładna skala problemu nie jest znana, bo kolejne subwarianty Omikronu najczęściej dają dolegliwości, takie jak katar, bóle głowy, gorączka czy kaszel i objawy ze strony przewodu pokarmowego, to nie ma wątpliwości, że część osób będzie borykać się zarówno z silnymi symptomami infekcji, jak i poważnymi powikłaniami po niej.

- Niestety jest grupa osób, u których objawy niedrożne trąbki słuchowej ucha, pogorszenie słuchu, a także szumy uszne zostają na dłużej. Właściwie są to pacjenci, którzy nie reagują na żadne sprawdzone algorytmy leczenia. Może się zdarzyć, że COVID-19 trwale uszkodzi słuch – tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Katarzyna Przytuła-Kandzia, otolaryngolog i starszy asystent z Katedry i Kliniki Laryngologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

- Miałam już pacjentów, u których pojawił się niedosłuch pocovidowy, który nie mijał po specjalistycznym leczeniu. Z obserwacji własnej pacjentów wiem, że na dziesięciu pacjentów laryngologicznych aż 30-40 proc. doświadczyło niedosłuchu niereagującego na leczenie - podkreśliła ekspertka.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze