Trwa ładowanie...

Główne objawy COVID uległy zmianie. Teraz ten pojawia się jako pierwszy

Badania Brytyjczyków wykazały, że najczęstszym objawem zakażenia koronawirusem jest teraz ból gardła
Badania Brytyjczyków wykazały, że najczęstszym objawem zakażenia koronawirusem jest teraz ból gardła (Getty Images)

Brytyjski epidemiolog prof. Tim Spector podkreśla, że główne objawy COVID uległy zmianie. Teraz wirus atakuje przede wszystkim gardło. Eksperci ostrzegają, że Wielka Brytania znowu jest na krawędzi nowej fali, bo widać niepokojącą tendencję wzrostu: zakażeń i hospitalizacji. Większość przypadków to reinfekcje.

spis treści

1. Jak teraz przebiega COVID-19? Dominuje jeden objaw

Prof. Tim Spector z King's College London analizuje dane dotyczące przebiegu COVID-19 u Brytyjczyków na podstawie danych zebranych dzięki aplikacji ZOE COVID. Ekspert mówi jednoznacznie, że przebieg zakażenia zmienił się w ostatnim czasie. Teraz najczęstszych objawem COVID-19 jest ból gardła.

- To jest związane z lokalizacją infekcji. Omikron zajmuje górne drogi oddechowe i głównym objawem jest rzeczywiście ból gardła, bądź objawy przypominające takie sezonowe przeziębienia. Pacjenci często zgłaszają też ból głowy, ból mięśni oraz suchy kaszel. Z rzadszych dolegliwości mogą wystąpić biegunki, czyli objawy ze strony układu pokarmowego. Jeśli chodzi o kwestie hospitalizacji, to nadal chorują całe rodziny, ale do szpitala trafiają głównie seniorzy powyżej 80 lat - mówi prof. Joanna Zajkowska z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz podlaska konsultant epidemiologiczna.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"
W Wielkiej Brytanii znowu rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Boją się kolejnej fali
W Wielkiej Brytanii znowu rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Boją się kolejnej fali (East News)

Prof. Spector przypomina, że wiele osób nadal opiera się na objawach, które wcześniej były wymieniane jako typowe dla zakażenia koronawirusem. Dopóki nie ma wysokiej gorączki czy silnego kaszlu nie wykonują testów, a to powoduje, że wiele zachorowań nie jest wykrywanych.

- W tej chwili COVID zaczyna się u dwóch trzecich osób bólem gardła - podkreśla prof. Tim Spector, epidemiolog, koordynator aplikacji ZOE Covid Symptom Study. - Gorączka i utrata węchu są teraz naprawdę rzadkie, ale wiele osób starszych może myśleć, że jeśli nie występują takie dolegliwości, to nie mają COVID, tylko jakieś przeziębienie i nie wykonują testów - zaznacza.

2. Wielka Brytania notuje wyraźne wzrosty zakażeń

Z najnowszych danych zebranych dzięki aplikacji ZOE wynika, że liczba zachorowań na COVID-19 w Wielkiej Brytanii wzrosła o 72 procent od zeszłego miesiąca. Szacuje się, że dziennie może pojawiać się ponad 176 tys. nowych zakażeń. Wskaźniki zachorowań rosną też w innych państwach Europy. Wzrosty notuje m.in. Belgia, Dania i Francja.

Zdaniem prof. Spectora wiele z tych przypadków to reinfekcje, bo nowe podwarianty Omikronu dość skutecznie omijają odporność nabytą po wcześniejszym przechorowaniu infekcji. Dodatkowo wraz z kolejnymi zakażeniami, powstają kolejne mutacje Omikronu. Po BA.4, BA.5 wykryto już m.in.: BA4.6, BF.7, BA.2.75.2 i BQ.1.1.

- Jest całkowicie możliwe, że fala jesienno-zimowa jest napędzana przez mieszankę nowych wariantów - przyznał dr Thomas Peacock z Imperial College London.

Profesor Lawrence Young, wirusolog z University of Warwick, cytowany przez "The Sun" wyjaśnia, że dwa podwarianty Omikronu: BA.2.75.2 (wywodzący się z BA.2) i BQ1.1 (wywodzący się z BA.5) wykazują oznaki zdolności do ucieczki przed odpornością wygenerowaną przez infekcję BA.5. Prof. Young dodaje, że ograniczenie wykonywania testów spowodowało, że Wielka Brytania może przeoczyć pojawienie się nowych wariantów, które powinny być obserwowane.

3. Wzrosty zakażeń na przełomie listopada i grudnia?

W Polsce liczba zakażeń spada. W ciągu ostatniej dobry wykryto 4619 zakażeń koronawirusem, w tym 1010 ponownych, na ponad 16 tys. wykonanych testów. 33 osoby zmarły z powodu COVID-19.

- Zauważyliśmy większą liczbę zachorowań po tym, jak dzieci wróciły do szkół. W tej chwili liczba pacjentów wymagających hospitalizacji ponownie spadła. Natomiast z prognoz ECDC wynika, że w części krajów Europy mogą pojawić się kolejne wzrosty zakażeń. Na razie wydaje się, że przyczyną tych kolejnych wzrostów nie są nowe warianty, ale sezonowość zakażeń, czyli zmienne temperatury, zamknięte pomieszczenie, więcej kontaktów w szkołach, na uczelniach - wyjaśnia prof. Zajkowska i jednocześnie ostrzega wszystkie osoby, które zastanawiają się, czy warto przyjąć kolejną dawkę szczepionki: - Prognozy mówią, że trzeba się przygotować na kolejny wzrost zakażeń w okolicach listopada, grudnia - przypomina lekarka.

Ministerstwo Zdrowia właśnie ruszyło z kampanią medialną pod hasłem "Chcę zrozumieć", która ma promować ideę świadomego szczepienia się przeciwko koronawirusowi. - Chciałbym, żeby te 12 milionów, które przyjęło trzecią dawkę, to był wynik, który się powtórzy przy czwartej dawce. Naprawdę wchodzimy w taki etap pandemii, który polega na pewnej sezonowości zachorowań. Ponieważ jesteśmy po szczycie tej kolejnej fali, to jest naprawdę idealny moment, żeby przyjąć szczepienie - przekonuje minister zdrowia Adam Niedzielski, który sam przyjął drugą dawkę przypominającą szczepienia przeciw COVID-19.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze