Gorączka w przebiegu COVID-19. Jakie leki przyjąć, aby zbić temperaturę?

Ponad połowa osób zmagających się z COVID-19 w przebiegu choroby doświadcza gorączki. Potwierdzają to wyniki badania opublikowanego w "Journal of the American Medical Association" (tygodnik wydawany przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne - przyp. red.), w którym udział wzięli chorzy łagodnie przechodzący zakażenie. Analizy dowodzą, że 55 proc. pacjentów podczas infekcji zmagało się z gorączką, a 45 proc. badanych jej nie doświadczyło.

- Gorączka nie zawsze się pojawia i nie wiemy, dlaczego tak się dzieje. Jeśli obserwujemy u pacjenta temperaturę do 38,5 °C, to w teorii oznacza to, że organizm walczy z infekcją, ale brak gorączki nie znaczy wcale, że nie walczy. To wszystko są bardzo indywidualne kwestie – mówi dr Michał Domaszewski, specjalista medycyny rodzinnej.

Eksperci zalecają jednak monitorowanie temperatury ciała podczas COVID-19, ponieważ jej wartość pozwala kontrolować rozwój choroby. Jeśli jest wyższa niż 36,6 °C, a niższa niż 38 °C, mówimy o stanie podgorączkowym, a w przypadku temperatury wyższej niż 38 °C – o gorączce. Gorączkę można podzielić na pięć stopni:

• 38,0 - 38,5 °C – gorączka nieznaczna (niska),
• 38,5 - 39,5 °C – gorączka umiarkowana,
• 39,5 - 40,5 °C – gorączka znaczna,
• 40,5 - 41,0 °C – gorączka wysoka,
• >41 °C – hiperpireksja.

- Gorączka dotyczy większości chorych. Co więcej, może być tak, że pojawi się ona jednego dnia, a drugiego zniknie, ale może też zdarzyć się, że chory będzie walczył z wysoką temperaturą np. przez 9 dni. Znam takie przypadki – informuje dr Domaszewski.

Osobom, które przechodzą zakażenie w domu i zmagają się gorączką, lekarze zalecają mierzenie temperatury co cztery godziny. Właśnie w takim odstępie czasu można przyjmować środki przeciwgorączkowe. Czy wysoką temperaturę powinniśmy zbijać lekami na bazie ibuprofenu, czy paracetamolu?

- Gorączkę możemy tłumić każdym lekiem o działaniu przeciwgorączkowym. Standardem jest obniżanie temperatury paracetamolem i nie ukrywam, że w każdym przypadku pojawienia się u mnie gorączki lub dolegliwości bólowych sięgam w pierwszej kolejności po paracetamol – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.

- Jeśli wiem, że przyczyną dolegliwości jest stan zapalny, przyjmuję ibuprofen. Każdy może indywidualnie wybrać lek, którym będzie tłumił gorączkę, nie ma tu szczególnych zaleceń. Nie spotkałem się w literaturze medycznej z jakąś preferencją lub odradzaniem konkretnych preparatów w przypadku gorączki w przebiegu COVID-19 – dodaje lekarz.

Dr Fiałek podkreśla, że gorączki nie wolno zbijać lekami, które nie są dostępne bez recepty.

- Leków na receptę nie należy stosować samodzielnie. Konieczne jest zgłoszenie się do lekarza, który na podstawie wywiadu i badania fizykalnego zaordynuje odpowiednie leczenie. Stosując je bez konsultacji, możemy wyrządzić sobie krzywdę – ostrzega ekspert.

Dr Piotr Korczyński, pulmonolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dodaje, że gorączka nie jest podstawą do przyjmowania antybiotyków. Jak podkreśla, tego typu leki w większości nie są skuteczne w zwalczaniu infekcji wirusowych.

- Mam wrażenie, że w Polsce zbyt pochopnie przepisuje się antybiotyki pacjentom. Nierzadko otrzymują receptę na antybiotyk, kiedy tylko w przebiegu infekcji pojawi się gorączka. Nie jest to jednak argument, dla którego te antybiotyki powinno się zalecać. W przypadku COVID-19 antybiotyki powinno się podać, jeśli dojdzie do powikłań bakteryjnych i zostaną zaatakowane górne bądź dolne drogi oddechowe. Na przykład podczas bakteryjnego zapalenia płuc. Natomiast w pierwszych objawach choroby antybiotyki nie powinny być brane pod uwagę – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie pulmonolog.

Podobne spostrzeżenia ma dr Łukasz Durajski, członek Amerykańskiej Akademii Pediatrii i popularyzator wiedzy medycznej, który zwraca szczególną uwagę na przywiązanie Polaków do antybiotyków i przestrzega przed ich nadmiernym przepisywaniem. W przypadku wielu infekcji nie są one konieczne i dostatecznie skuteczne.

- Niestety pacjenci w Polsce je kochają, a lekarza, który antybiotyku nie przepisze, traktują, brzydko mówiąc, jak konowała. O antybiotyki szczególnie często proszą rodzice małych dzieci. Zapotrzebowanie to jest dla mnie dziwne i niezrozumiałe, bo nie widzę potrzeby, aby podawać antybiotyki dzieciom tak często, jak ich rodzice by tego wymagali. Ja w swojej praktyce rzadko je przepisuję. Tak naprawdę powinny być stosowane tylko wtedy, kiedy mamy do czynienia z potwierdzoną infekcją bakteryjną – potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz.

Jak podkreśla ekspert, nadużywane antybiotyki upośledzają odporność. Zamiast nich dr Durajski sugeruje podawanie leków przeciwzapalnych.

- Większość infekcji kataralnych jak przeziębienie w ogóle nie wymaga podania antybiotyków. Podobnie jest w przypadku jelitówek, tu antybiotyków po prostu nie wolno stosować. Zapalenia uszu także nie leczy się antybiotykami. One osłabiają odporność i przez to pacjenci chorują coraz częściej i poważniej – tłumaczy ekspert.

Dr Korczyński podczas podwyższonej temperatury zaleca zaś nawadnianie organizmu.

- Gorączka powoduje utratę wody i potu, dlatego, aby obniżyć temperaturę ciała, należy uzupełniać płyny. Trzeba pić wodę, herbatę czy kawę. A jeśli mimo nawadniania i przyjmowania leków przeciwgorączkowych temperatura nie spada, skonsultujmy się z lekarzem – wskazuje pulmonolog.

Oprócz leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych warto zaopatrzyć się również w pulsoksymetr i ciśnieniomierz. Regularne pomiary pomogą zauważyć moment, w którym stan chorego się pogarsza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl