"Intensywna akcja". Mówią, co dzieje się w szpitalach po powodzi
Żagań, Brzeg, Nysa - to tylko kilka z miast, które w ostatnim czasie musiały się zmierzyć z żywiołem. Ze skutkami powodzi muszą sobie poradzić także placówki medyczne. Pacjenci ze szpitala w Nysie zostali ewakuowani.
1. Szpital w Nysie ewakuowany
Sytuacja w dotkniętych powodzią regionach jest dynamiczna. W miastach, gdzie fala już przeszła, służby muszą się zmierzyć ze skutkami powodzi, inne w napięciu oczekują na nadejście wielkiej wody.
- W województwie opolskim dużo pracy wymagają Głuchołazy, Nysa, Kropkowice, Opole w kierunku Brzegu - relacjonuje w rozmowie z WP abcZdrowie st. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP.
- Najtrudniejsza sytuacja i potrzeba ewakuacji jest obecnie w Lewinie Brzeskim, gdzie została zalana cała miejscowość. Teren dolnośląskiego, Oława w kierunku Wrocławia, będą teraz największym wyzwaniem. Najbliższe godziny pokażą, z czym trzeba będzie się zmierzyć - dodaje.
Przez położoną w województwie opolskim Nysę przetoczyła się fala powodziowa - w niedzielę miasto zalała woda. Mieszkańcy ramię w ramię ze służbami, w tym wojskiem i strażakami, walczyli o utrzymanie wałów powodziowych. Sytuacja na ten moment jest ustabilizowana, ale konieczna była ewakuacja pacjentów z nyskiego szpitala. W mieście ma za to powstać szpital polowy, który ma przejąć obowiązki zalanego Szpitala Powiatowego.
- Oczywiście szpital polowy nie zastąpi go w stu procentach. Natomiast będą tam takie poradnie, jak laryngologiczna, będzie rentgen. Będzie chirurg, będzie miejsce zabiegowe – mówi w rozmowie z TVN24 wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
2. "Woda przyszła bardzo szybko"
"Dramatyczna sytuacja w nyskim szpitalu, SOR praktycznie nie istnieje..." - czytamy we wpisie opublikowanym na profilu Nysa Hot.
- Mam 80 pacjentów, bez prądu, bez łączności, zalane są dwa poziomy – przekazała portalowi TVP Info pani Marta ze szpitala w Nysie. - Telefony padły. Baterie na wyczerpaniu - dodała.
- Dyrektor wojewódzkiego centrum ratunkowego w Opolu zdecydował o niezwłocznym wysłaniu do Nysy 15 karetek. Do szpitali w województwie opolskim, łącznie ze szpitala powiatowego w Nysie ewakuowano ok. 200 osób - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie st. kpt. mgr inż. Dariusz Pyrga, Oficer prasowy KP PSP Nysa.
- Woda w nyskim szpitalu przyszła bardzo szybko. Ewakuacja odbywała się, gdy woda się już wdarła i trzeba było wykorzystać łodzie ratownicze. Priorytetem byli pacjenci, którzy wymagali natychmiastowego transportu - relacjonuje. - Były przypadki bardzo ciężkie, były też takie, którym wystarczył transport autobusem - dodaje.
3. "To była intensywna akcja"
Pacjenci zostali przewiezieni do placówek w Krapkowicach, Strzelcach Opolskich i Opolu.
- Mamy pacjentów z ewakuowanego szpitala w Nysie - 17 osób. Jeden pacjent znajduje się na OIOM-ie, sześciu na oddziale wewnętrznym i dziesięciu na chirurgii. To była intensywna akcja, częściowo odbywała się nocy, udział wzięło aż osiem karetek, jeden pacjent wymagał transportu śmigłowcem LPR - relacjonuje w rozmowie z WP abcZdrowie Beata Czempiel, dyrektorka szpitala w Strzelcach Opolskich. - Jeśli trzeba będzie, przyjmiemy kolejnych pacjentów - podkreśla.
Dzisięciu pacjentów przyjął również 116 Szpitala Wojskowego z Przychodnią w Opolu
- Sześć osób ze szpitala w Nysie, spośród których cztery osoby przyjęto na oddział chirurgii i dwie na oddział wewnętrzny oraz cztery osoby z Paczkowa na ZOL - przekazał w rozmowie z abcZdrowie Marek Śmiałek, komendant 116 Szpitala Wojskowego z Przychodnią SPZOZ w Opolu.
- Stan ewakuowanych pacjentów jest zróżnicowany, jednakże są to pacjenci wymagający całodobowej, specjalistycznej opieki medycznej - dodaje.
Jak mówi, już w zeszłym tygodniu rozpoczęto przygotowania do ewentualnego zabezpieczania pacjentów z innych jednostek oraz zabezpieczenia szpitala przed skutkami powodzi. Obecnie sytuacja szpitala jest dobra, a chorzy "przyjmowani są w trybie ciągłym".
- Mamy 20 pacjentów, którzy zostali ewakuowani w dniu i dzień po ewakuacji nyskiego szpitala. Zostali rozlokowani na oddziałach: internistycznym, chirurgiczny, ginekologiczny i neonatologiczny - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Marcin Misiewicz, prezes zarządu Krapkowickiego Centrum Zdrowia.
- W dniu wczorajszym również trafiali do nas pajenci z terenu powiatu nyskiego - dodaje.
Marcin Misiewcz przyznaje, że spodziewają się napływu kolejnych pacjentów w najbliższych dniach.
- Obszar powiatu nyskiego jest dużym obszarem, a nasz szpital należy do większych szpitali w województwie opolskim, szpitalem wielospecjalistycznym, a odbudowanie i uruchomienie szpitala w Nysie z pewnością potrwa - zaznacza. - To sytuacja nadzwyczajna, ale naszym zadaniem jest pomoc pacjentom, którzy wymagają opieki.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.