Koronawirus a grypa. W rozróżnieniu objawów pomoże test zapachu i smaku
Naukowcy przeprowadzili test zapachu porównując dolegliwości pacjentów z COVID-19 i z grypą. Wnioski? Utrata smaku i węchu u zakażonych koronawirusem jest dużo poważniejsza. Zdaniem autora eksperymentu to nie zastąpi testów diagnostycznych, ale może pomóc odróżnić pierwsze objawy obu schorzeń.
1. Utrata węchu i smaku w przebiegu COVID-19
Utrata smaku i węchu, a niejednokrotnie jadłowstręt, to symptomy zgłaszane przez wielu pacjentów zakażonych koronawirusem.
Jedno z badań opublikowanych na łamach pisma "European Archives of Oto-Rhino-Laryngology" wykazało, że 60 proc. włoskich pacjentów z koronawirusem straciło węch, a 88 proc. miało zaburzenia w odczuwaniu smaku.
Profesor Butowt od początku pandemii COVID-19 bada mechanizm transmisji koronawirusa.
- Na podstawie ostatnich badań można stwierdzić, że do utraty węchu dochodzi w efekcie bezpośredniego wnikania wirusa SARS-CoV-2 do nabłonka węchowego w jamie nosowej człowieka. Tam dochodzi do zniszczenia komórek wspierających funkcjonowanie neuronów węchowych, co zaburza odczuwanie zapachów w COVID-19. Obecność wirusa i zniszczenia, jakie powoduje w nabłonku węchowym, sugerują możliwość jego przenikania z tego obszaru do płynu mózgowo-rdzeniowego i do mózgu - tłumaczy prof. Rafał Butowt z Zakładu Genetyki Molekularnej Komórki Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
2. Test zapachu i smaku pomoże wykryć koronawirusa?
Początkowe objawy COVID-19 i grypy mogą być podobne. Najczęściej pojawiają się gorączka, kaszel, do tego może wystąpić też ból gardła, biegunka, katar, osłabienie i ból mięśni. W przypadku koronawirusa częściej zdarzają się duszności, z kolei katar jest bardziej typowy dla grypy. Ale w obu przypadkach zdarzają się pewne rozbieżności.
Prof. Carl Philpott z Uniwersytetu Wschodniej Anglii zauważył, że utrata smaku i węchu w przebiegu COVID-19 różni się od tej, która dotyka chorujących na grypę. W przypadku grypy przyczyną tych dolegliwości jest najczęściej katar i zatkany nos. Z kolei u zakażonych koronawirusem charakterystyczne jest to, że zaburzenia węchu i smaku pojawiają się nagle i są dużo silniejsze, aż do kompletnego zaniku smaku. Dotyczy to nawet niemowląt, które wymagają hospitalizacji dlatego, że przestają jeść. Chorzy zupełnie nie są w stanie odróżnić bardzo intensywnych smaków.
Prof. Philpott w ramach eksperymentu przeprowadził test, w który zaangażował 30 ochotników: 10 z COVID-19, 10 z grypą i 10 zdrowych.
Badanie potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia. Zakażeni wirusem SARS-CoV-2 mieli największy problem z odróżnieniem zapachów i nie byli w stanie odróżnić nawet smaku gorzkiego i słodkiego.
Prof. Philpott uważa, że dzięki temu można w warunkach domowych przeprowadzić wstępny test, który podpowie, z którym schorzeniem zmaga się pacjent. Wystarczy spróbować produktów o intensywnym smaku: takich jak czosnek, cytryna i cukier. Jeżeli nie czujemy ich smaków, można przypuszczać, że mamy do czynienia z COVIDem. Oczywiście to tylko wskazówka i nigdy nie zastąpi to badań laboratoryjnych.
3. Leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem
Również amerykańscy naukowcy podkreślają, że zaburzenia węchu i smaku obserwowane u pacjentów z COVID-19 mogą pomóc w opracowaniu skutecznej terapii. Naukowcy badają, w jaki sposób wirus SARS-CoV- 2 przenika do organizmu przez nos.
"Obecnie prowadzimy więcej eksperymentów w laboratorium, aby sprawdzić, czy wirus rzeczywiście wykorzystuje enzym ACE-2 do uzyskania dostępu do organizmu i zakażenia go. Jeśli tak jest, być może uda nam się zwalczyć infekcję za pomocą terapii przeciwwirusowych podawanych bezpośrednio przez nos" - podkreśla prof. Andrew Lane z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Stanach Zjednoczonych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.