Kosił trawę. Przez zapomnianą bakterię otarł się o śmierć
Postęp medycyny sprawił, że o wielu chorobach zapomnieliśmy. Podstępne drobnoustroje od czasu do czasu lubią jednak o sobie przypominać i powracać - tak, jak pewna śmiercionośna bakteria, która dziesiątkowała żołnierzy podczas I wojny światowej. Zaraził się nią podczas koszenia trawnika mieszkaniec Szwecji.
1. Zapomniane choroby
Wieloma chorobami, które nękały ludzi na początku ubiegłego wieku, przestaliśmy sobie zawracać głowę. Skuteczne metody leczenia oraz poprawa warunków sanitarnych pozwoliły nam o nich zapomnieć. Nie oznacza to jednak, że wyginęły i już nigdy nie powrócą.
Mieszkaniec Szwecji zaraził się groźną bakterią Clostridium septicum. Do infekcji doszło podczas koszenia trawnika. Mężczyzna otarł się o śmierć, ponieważ lekarze nie wiedzieli początkowo, co może być przyczyną jego problemów ze zdrowiem.
2. Niewyjaśnione dolegliwości
Przypadek Szweda został opublikowany w ''International Journal of Surgery Case Reports''. Mężczyzna zgłosił się do szpitala po tym, jak od ponad ośmiu godzin zmagał się z niewyjaśnionym bólem w lewym boku i wysoką gorączką. Na miejscu lekarzy zaniepokoiło wysokie tętno i ciśnienie krwi mężczyzny.
Choć 64-latek nie doznał żadnego urazu, badania fizykalne ujawniły, że boląca go strona ciała jest wyjątkowo wrażliwa. Tomografia wykazała nagromadzenie płynu i gazów wokół lewego mięśnia biodrowo-lędźwiowego
3. O włos od śmierci
Mężczyźnie podano antybiotyki, ale po dwóch godzinach jego stan drastycznie się pogorszył. Lekarze natychmiast zdecydowali się przeprowadzić operację. Konieczne było usunięcie połowy mięśnia pleców
Podczas zabiegu rozcięto też nogi w celu usunięcia nagromadzonego gazu. U 64-latka doszło do zatrzymania akcji serca, ale lekarzom udało się przywrócić krążenie. Został podłączony do respiratora.
4. Zgorzel gazowa
Bakterie Clostridium septicum i Clostridium perfringens zbierały śmiertelne żniwo wśród żołnierzy podczas I wojny światowej. Szacuje się, że u jednego na dwudziestu rannych dochodziło do zgorzeli gazowej i martwicy. Gangrena była przyczyną śmierci około 30 procent chorych.
Szwed spędził na oddziale intensywnej terapii ponad 140 dni i przeszedł kilka ciężkich operacji. Jego stan jest stabilny, ale czeka go rehabilitacja. Bakterią najprawdopodobniej zaraził się podczas pracy w ogrodzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.