Leczył nowotwory, sam zachorował. Rak dawał już przerzuty
Profesor Adrian Crellin, uznany brytyjski onkolog i specjalista radioterapii, spędził życie na leczeniu pacjentów z nowotworami. Jednak w dramatycznym zwrocie losu sam usłyszał diagnozę, którą tak dobrze znał - nieuleczalny rak prostaty.
W tym artykule
Niepokojące objawy i diagnoza
Profesor, który współtworzył skrzydło onkologiczne Bexley w szpitalu St James w Leeds, znalazł się tam ponownie, ale tym razem jako pacjent. Jak przyznał, to doświadczenie było dla niego niezwykle trudne, ale jednocześnie paradoksalnie uspokajające.
W maju 2016 roku, wówczas 62-letni prof. Crellin, zauważył krew w moczu. Natychmiast zgłosił się do lekarza rodzinnego, a dalsze badania potwierdziły u niego raka prostaty.
Dodatkowe testy, w tym badanie krwi, rezonans magnetyczny i skan kości, wykazały, że nowotwór zdążył już rozprzestrzenić się na kości. Profesor przyznał, że diagnoza była dla niego ogromnym szokiem.
Rak prostaty. Historia Stanisława
Nieuleczalny, ale nie terminalny
Mimo niekorzystnej diagnozy prof. Crellin podkreśla, że jego nowotwór nie jest terminalny, co oznacza, że nadal reaguje na leczenie. Choć nie może zostać wyleczony, nadal istnieje możliwość kontrolowania choroby.
Jego doświadczenie jako lekarza sprawiło, że zareagował na diagnozę dwutorowo. Z jednej strony doskonale zdawał sobie sprawę z najgorszych możliwych scenariuszy, co natychmiast wywołało u niego myśli o śmierci.
Z drugiej strony czuł się pewniej podczas leczenia, ponieważ wiedział, czego się spodziewać. Radioterapia była czymś, co znał na co dzień, więc nie bał się jej. Jednak wejście do własnego budynku jako pacjent było emocjonalnie wyniszczające.
Zobacz także: Uważaj na nadmiar produktów mlecznych w diecie. Mogą zwiększyć ryzyko zachorowania na raka prostaty
Skuteczność leczenia
Po diagnozie prof. Crellin przeszedł chemioterapię, radioterapię oraz wciąż przyjmuje terapię hormonalną. Mimo nieuleczalnego charakteru choroby leczenie okazało się skuteczne w kontrolowaniu rozprzestrzeniania się nowotworu.
Szczególną rolę w jego terapii odegrała nowoczesna metoda stereotaktycznej radioterapii, która pozwala na bardzo precyzyjne leczenie małych obszarów nowotworowych. Dzięki tej metodzie można nie tylko łagodzić ból, ale faktycznie kontrolować chorobę i wydłużać życie pacjentów.
Życie z nieuleczalnym nowotworem
Profesor Crellin przyznaje, że życie z nieuleczalnym rakiem jest trudne, ale jednocześnie czuje ulgę, wiedząc, że jest pod opieką zaufanych lekarzy i nowoczesnych metod leczenia.
Mimo choroby wciąż może prowadzić aktywny tryb życia i nadal gra w tenisa. Historia profesora Crellina pokazuje, że nawet w obliczu najtrudniejszej diagnozy można znaleźć siłę do walki i nadzieję na dłuższe, lepsze życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.