Lekarz ocenia zmiany po roku nowego rządu. "Efekty są mierne"
Kolejki do lekarzy, jak były tak są, profilaktyka kuleje, a przez kryzys finansowy NFZ szpitale jeszcze bardziej się zadłużają. Zdaniem ekspertów po roku nowego rządu dla polskich pacjentów niewiele się zmieniło. - Niestety wygrywa populizm, a efekty są mierne - ocenia dr n. med. Michał Bulsa, ginekolog i położnik, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.
1. "Puste hasło"
W piątek 13 grudnia mija dokładnie rok od przejęcia rządów przez Donalda Tuska. Choć nowa ekipa zapowiadała "sprzątanie" po swoich poprzednikach i kluczowe zmiany m.in. dla polskich pacjentów, w praktyce - zdaniem ekspertów - wyraźnych efektów nie widać.
Przypomnijmy, że jedną z kluczowych zmian miało być skrócenie kolejek do specjalistów. Taka obietnica pojawiła się nawet w tzw. stu konkretach, które miały być zrealizowane w ciągu stu pierwszych dni nowego rządu.
W tak krótkim czasie wydawało się to nierealne, ale jak twierdzą eksperci nadal nie widać, by dostęp do specjalistów faktycznie się poprawił.
- To jest niestety pięta achillesowa każdego rządu i jedna z głównych obietnic wyborczych kolejnych ekip rządzących, której jak dotąd nikt nie spełnił. Mam niestety wrażenie, że to puste hasło, po które politycy sięgają przed wyborami, mając pełną świadomość, że możliwości realizacji, biorąc, chociażby pod uwagę sytuację finansową w ochronie zdrowia, są bardzo ograniczone - ocenia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Michał Bulsa, ginekolog i położnik, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.
- Jak dotąd żadna ekipa rządząca, również ta obecna, nie była z pacjentami szczera. Nie ma jasnego przekazu, na co stać polski system ochrony zdrowia, a na co nie stać i że skrócenie kolejek to nie jest sprawa, którą można rozwiązać w kilka miesięcy. Niestety wygrywa populizm, a efekty są mierne - zaznacza lekarz.
Pacjenci muszą czekać miesiącami, by dostać się do lekarza. Onkofundacja Alivia zwracała niedawno uwagę, że centralna e-rejestracja, która według zapowiedzi resortu zdrowia ma skrócić kolejki, zacznie działać dopiero za pięć lat. Tymczasem ten problem wymaga "natychmiastowej interwencji".
Onkofundacja podaje konkretne przykłady i wskazuje, że czas oczekiwania na rezonans magnetyczny w trybie standardowym wynosi 81 dni, natomiast w przypadku wizyty u endokrynologa to co najmniej 190 dni.
Choć ten problem nasilają nieodwołane wizyty, to nie do końca jest to wina nieodpowiedzialnych pacjentów. Jak wskazuje Alivia, przyczynia się do tego także ograniczona możliwość dodzwonienia się do placówek. Obecnie średnia dodzwanialność do największych ośrodków onkologicznych wynosi zaledwie 40–60 proc..
- Choć finansowanie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej zostało zwiększone i zniesiono limity dla części świadczeń, kolejki nie zniknęły. Skróciły się, ale nadal, co potwierdza między innymi dostępność do lekarzy w mojej specjalności, są zdecydowanie za długie. Kolejka skróciła się z ponad roku do ośmiu miesięcy. Niestety brutalna prawda jest następująca: kolejki nie zniknęły, bo z powodu ogromnych niezaspokojonych potrzeb zdrowotnych, system natychmiast się wysycił - zwracał też uwagę w rozmowie z WP abcZdrowie specjalista ds. reumatologii Bartosz Fiałek.
Czy nowy system rejestracji faktycznie to zmieni?
- Mam poważne obawy jak to będzie wyglądało w praktyce w przypadku seniorów, którzy w bardzo ograniczonym stopniu korzystają z nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Ten sam problem może być także po drugiej stronie, czyli lekarzy w wieku emerytalnym, którzy stanowią przecież ok. 20 proc. wszystkich uprawnionych do wykonywania zawodu w Polsce - mówi dr Bulsa.
2. Kryzys finansowy
W skróceniu kolejek miało też pomóc zniesienie limitów w leczeniu szpitalnym i położenie nacisku na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną po to, by odciążyć szpitale.
- W założeniu przeniesienie środka ciężkości z opieki szpitalnej na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną to bardzo dobry kierunek, bo tniemy koszty wynikające z hospitalizacji, w tym koszt łóżka czy wyżywienia pacjenta - tłumaczy Bulsa.
- Zniesienie limitów w leczeniu szpitalnym brzmi jednak w obecnej sytuacji jak ponury żart. Jak na razie kryzys finansowy w Narodowym Funduszu Zdrowia, który nie ma pieniędzy na nadwykonania, sprawił, że nawet szpitale, które były na plusie, zaczęły się zadłużać. Widzę to, chociażby na przykładzie szpitali w województwie zachodniopomorskim, ale problem dotyczy całego kraju - zaznacza lekarz.
Zobacz także: "Sytuacja staje się poważna". Kłopoty NFZ uderzają w kolejną grupę Polaków
- Ucierpi niestety przede wszystkim pacjent, bo to on odczuje efekt przekładania zabiegów na kolejny rok, wstrzymywania nowych przyjęć do programów lekowych czy wreszcie zawieszania pracy oddziałów - wskazuje ekspert.
Zdaniem lekarza nadal brakuje konkretnego pomysłu na całościową reformę systemu ochrony zdrowia, co eksperci podkreślali też przy podsumowaniu pierwszych stu dni nowego rządu.
- Widzimy jakieś pojedyncze, oderwane od siebie działania. Pytanie, co z reformą szpitali i ich konsolidacją? Co z zamykaniem porodówek, co z takimi szumnie zapowiadanymi zmianami jak Krajowa Sieć Onkologiczna czy Krajowa Sieć Kardiologiczna, które są kluczowe, biorąc pod uwagę dominujące przyczyny zgonów Polaków, czyli choroby układu sercowo-naczyniowego i nowotwory - przypomina dr Bulsa.
- Rozumiem, że kwestia reformy porodówek jest na razie w fazie konsultacji społecznych, ale jak dotąd nie widać konkretnego kierunku, w jakim miałoby to zmierzać. Co więcej, brakuje przy tym drugiego wątku, czyli dyskusji o poprawie sytuacji w polskiej geriatrii. Społeczeństwo coraz szybciej się starzeje, od kryzysu demograficznego nie uciekniemy - wskazuje ekspert.
Na ten problem wskazują też inni lekarze. Bartosz Fiałek podkreśla wręcz, że w Polsce mamy już "demograficzny armagedon".
Zobacz także: Tu umiera najwięcej Polaków. "Demograficzny armagedon"
- Żeby nie dopuścić do załamania systemu, powinny być równolegle prowadzone różne działania, w tym wzmocnienie opieki geriatrycznej i długoterminowej. W Polsce dramatycznie brakuje oddziałów geriatrycznych - tłumaczył lekarz w rozmowie z WP abcZdrowie.
3. Kuleje profilaktyka
Zastrzeżenia może budzi też profilaktyka, w tym dalsze losy programu bezpłatnych badań dla osób po 40-stce.
Przypomnijmy, że z pilotażu "Profilaktyka 40 Plus" będzie można skorzystać tylko do końca roku i skontrolować m.in. morfologię, stężenie cholesterolu i glukozy, profil lipidowy czy próby wątrobowe. W nowej formule miałby być realizowany w ramach medycyny pracy.
- Nie wiadomo jednak jaki będzie finalny efekt. Program "Profilaktyka 40 Plus" nie był może idealny i nie przyniósł spektakularnego sukcesu, ale na pewno wymaga ewaluacji. Potrzeba jasnej informacji, jak się sprawdził i jak się przełożył na sytuację zdrowotną Polaków, jakie choroby udało się dzięki niemu wykryć i jaka była tego skala - zwraca uwagę lekarz.
Jego zdaniem taka ocena jest koniecznością, by nowa formuła takich badań była skuteczniejsza.
- Na razie przekaz ogranicza się do tego, że coś kasujemy, ale nie wyjaśniamy, dlaczego i co konkretnie damy w zamian - mówi lekarz.
Pozytywnie ocenia stworzenie planu dla chorób rzadkich, które przez lata były zaniedbywane, ale zwraca jednocześnie uwagę, że brakuje rozwiązań w tak poważnych problemach zdrowotnych Polaków, jak otyłość, nadciśnienie, cukrzyca czy zdrowie jamy ustnej.
- Nadal niejasna jest też sytuacja centrów zdrowia psychicznego, choć resort zdrowia uspokaja, że ich działanie nie jest zagrożone. Nie wiadomo jakie będą ostatecznie zasady ich finansowania i funkcjonowania - dodaje.
Zobacz także: W Warszawie "żółty marsz". Chodzi o opiekę psychiatryczną: "Sprzeciwiamy się"
- Plus dałbym za refundację programu in vitro i darmowych badań prenatalnych, przy czym nie oszukujmy się - to są jedne z najłatwiejszych do wdrożenia rządowych programów. Pozytywna jest też zmiana w przepisach dotyczących tabletki "dzień po", choć warto podkreślić, że nie była to najpilniejsza sprawa w polskiej ochronie zdrowia, bo wiele poważnych problemów pozostało nierozwiązanych - podsumowuje dr Bulsa.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.