Trwa ładowanie...

Miała tylko 2 objawy. Nowotwór zaatakował mózg

 Paula Jakubasik
12.03.2024 16:05
Odczuwała pragnienie i była zmęczona. Objawy świadczyły o poważnej chorobie
Odczuwała pragnienie i była zmęczona. Objawy świadczyły o poważnej chorobie (Facebook)

33-letnia kobieta nieustannie odczuwała pragnienie i skarżyła się na brak energii. Myślała, że jest to efekt intensywnych treningów, ale diagnoza okazała się druzgocąca.

spis treści

1. Diagnoza była zaskoczeniem

Jess Zentilin-Dorey przeprowadziła się z Pembrokeshire do Plymouth, aby wstąpić do marynarki wojennej. Bardzo zależało jej na spełnieniu tego marzenia.

- Wstawałam o 4:30 na treningi strzeleckie, ćwiczyłam na siłowni i pracowałam cały dzień - wspomina.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Pogoda była bardzo gorąca, co wpłynęło na pojawienie się uczucia zmęczenia i wyczerpania. Była pewna, że jej gorsze samopoczucie to wynik miesięcy intensywnych treningów i odwodnienia.

- Zaledwie dziewięć tygodni po ślubie moje życie zmieniło się na zawsze - wyznaje.

U Jess Zentilin-Dorey zdiagnozowano gwiaździaka – rzadki rodzaj nowotworu, który może występować w mózgu lub rdzeniu kręgowym. Diagnozę poprzedził nagły atak padaczki.

- Pamiętam tylko, jak obudziłam się na podłodze w kuchni, a moja żona pochylała się nade mną i wołała mnie po imieniu, nie pamiętając, co się stało. Zapytała mnie, czy znam jej imię, na co się roześmiałam i odpowiedziałam Gabriella. Powiedziała, że w tym czasie wyglądałam pusto, a kiedy wypowiedziałam jej imię, moja mowa została zerwana - wspomina dziewczyna.

Pierwszy napad trwał około ośmiu minut, niedługo później Jess została przewieziona do szpitala Derriford, gdzie wykonano jej tomografię komputerową, rezonans magnetyczny i wiele innych badań.

O 22 usłyszała, że lekarze znaleźli zmianę chorobową w jej mózgu. Następnego dnia wróciła do domu, ale już trzy tygodnie później przeszła zabieg kraniotomii.

- Lekarze powiedzieli, że udało im się usunąć 99 procent guza, a Gabriella i ja uznałyśmy, że to dobra wiadomość - mówi.

Udały się na wizytę lekarską w świetnych humorach, ale szybko ich nastrój uległ zmianie. Jess dowiedziała się, że choruje na gwiaździaka IV stopnia.

- Ponieważ mój guz jest czwartego stopnia, jest nieuleczalny. Nie chciałam znać prognoz, ale zrozumiałam, że skróci to moją długość życia [...] Cały nasz świat został wywrócony do góry nogami, zmieniony na zawsze - wspomina.

2. Trudne leczenie

Jess przeszła wyczerpującą radioterapię i chemioterapię, przepisano jej też sterydy. Aby poczuć się lepiej, wprowadziła zmiany w swoim stylu życia - wyeliminowała alkohol i przeszła na dietę roślinną.

- Ogromnie przybrałam na wadze. Przed postawieniem diagnozy ważyłam 68 kg, a na początku 2023 r. 78 kg - najcięższa w moim życiu - dodała.

Jess, która dzieli się swoją historią podczas Miesiąca Świadomości Guza Mózgu, 28 kwietnia bierze udział w Półmaratonie w Plymouth, aby zebrać pieniądze dla organizacji charytatywnej Brain Tumor Research i zwiększyć świadomość na temat swojej choroby.

- Zanim dowiedziałam się, że mam nowotwór, byłam naiwna, jeśli chodzi o raka - wyznaje Jess.

3. Czas jest cenny

Próbując przejąć kontrolę nad swoim życiem po postawieniu diagnozy Jess chciała odzyskać sprawność fizyczną.

- Postanowiłam postawić sobie za cel przebiegnięcie 10 km, aby wrócić do sprawności. Jako osoba, która zawsze dbała o zdrowie i ruch, w końcu poczułam, że mogę wrócić na siłownię i odkryłam, że wyznaczanie celów pomogło mi zachować pozytywne nastawienie i dało mi ogromną motywację - wyznaje.

W 2023 roku przebiegła 10 km w Plymouth w 60 minut. Następnie zrobiła półmaraton w Royal Parks w dwie godziny i 12 minut. Obecnie trenuje z Gabriellą do półmaratonu w Plymouth w kwietniu, a także do biegu Ultra Challenge na 52 km w Peak District w lipcu.

Zależy jej na osiąganiu celów i zbieraniu pieniędzy dla organizacji charytatywnych, które pomagają w walce z rakiem. Guzy mózgu zabijają więcej dzieci i dorosłych w wieku poniżej 40 lat niż jakikolwiek inny nowotwór, a jednak od 2002 r., kiedy zaczęto prowadzić rejestry, na nowotwory mózgu przeznaczono zaledwie jeden procent krajowych wydatków na badania nad nowotworami.

\ - Nadal jest tak wiele rzeczy, których nie wiemy o guzach mózgu. Jeśli mamy znaleźć łagodniejsze metody leczenia i lekarstwo na tę chorobę, musimy rozmawiać o guzach mózgu, aby ludzie zdali sobie sprawę z historycznego niedofinansowania kluczowych badań w porównaniu z innymi nowotworami - przekonuje Jess.

- Nie czuję się jak ktoś, kto żyje z rakiem mózgu, nie czuję, że jestem chora lub mam nieuleczalną chorobę. Wiem, że moja podróż jeszcze się nie skończyła. Moja obecna przerwa w leczeniu jest cudowna, zwłaszcza że nieprzerwanie trwa już 18 miesięcy, ale wiem, że w pewnym momencie będę potrzebować więcej. Do tego czasu chcę żyć pełnią życia i dzielić się moją historią, aby zwiększyć świadomość na temat guzów mózgu - wyznaje.

- To jedna dobra rzecz, która wynika z ostatecznej diagnozy - zyskujesz perspektywę. Czas jest tak cenny, że dosłownie nie mogę tego wystarczająco podkreślić - mówi Jess.

Katrina Jones, kierownik ds. zbiórek funduszy w Brain Tumor Research, powiedziała: „Historia Jessiki jest druzgocąca, choć nie jest niczym niezwykłym. Guzy mózgu występują masowo, mogą dotknąć każdego, w każdym wieku.

Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze