Nie chcą już żyć. Rośnie liczba samobójstw
Powieszenie, skok z wysokości, zażycie środków nasennych – w taki sposób najczęściej ludzie odbierają sobie życie. Z każdym rokiem rośnie liczba samobójstw, podobnie jak nieudanych prób targnięcia się na życie. Coraz młodsi podejmują desperacką decyzję o odebraniu sobie życia.
Przeczytaj koniecznie
1. Mniej ginie na drodze
W Polsce rocznie życie odbiera sobie kilka tysięcy osób. W 2014 roku ponad 6 tys. popełniło samobójstwo. To o 2 tys. więcej w porównaniu z 2012 rokiem.
W wyniku samobójstw umiera dwukrotnie więcej osób niż z powodu wypadków samochodowych. W 2014 roku na drogach zginęło 3 202 osób. Najczęściej samobójstw dokonują mężczyźni.
Z policyjnych raportów wynika, że rośnie liczba samobójstw wśród osób po 50. roku życia. Niepokojący wzrost notuje się także wśród młodych. Sześć lat temu policjanci odnotowali 153 przypadki samobójstw wśród osób w wieku 15-19 lat, a cztery lat później było ich ponad 500.
2. Wybierają sznur
Odbierają sobie życie w samotności, we własnym mieszkaniu. Niektórzy w piwnicy albo na strychu. Zdarza się, że w lesie i parku. Bardzo rzadko zostawią pożegnalny list.
Najwięcej osób odbiera sobie życie wieszając się. Wybierają także skok z wysokości. Inni okaleczają się. Niektórzy łykają środki nasenne i popijają alkoholem. Rzadziej giną topiąc się czy trując się gazem. Zdarza się, że mężczyźni pozorują wypadek samochodowy. Najczęściej samobójstwa zdarzają się nocą.
80 proc. samobójstw spowodowanych jest depresją – wyjaśnia serwisowi WP abcZdrowie profesor Andrzej Czernikiewicz, lubelski wojewódzki konsultant ds. psychiatrii.
Kolejna przyczyna to alkoholizm. Warto wspomnieć, że wiele osób uzależnionych od alkoholu ma również częste epizody depresyjne. Pijący mężczyźni chorują w samotności, rzadko się leczą. Nie chcą uważać się za słabych - tłumaczy specjalista.
Bezdomność, samotność, złe warunki materialne, utrata pracy - to kolejne powody, dla których ludzie decydują się na ten dramatyczny krok.
- _Najwięcej samobójstw popełniają ludzie młodzi w okresie dojrzewania i osoby w podeszłym wieku. Z punktu widzenia egzystencjalnego mogę określić samobójstwo jako bardzo mocny moment w życiu człowieka. Paradoksalnie wymaga wielkiej odwag_i – zaznacza lekarz.
3. Znaki ostrzegawcze
Ci, którzy myślą o samobójstwie czasami wysyłają bliskim sygnały. Podejmują delikatne, niespecyficzne próby zwrócenia na siebie uwagi.
Nagle zaczynają interesować się śmiercią. Poruszają w rozmowach tę tematykę. Odwiedzają bliskich, rodzinę - tych, których dawno nie widzieli.
- Otoczenie jednak nic nie zauważa albo lekceważy sygnały. Po próbie samobójczej orientują się, że ich bliscy wysyłali wyraźnie znaki, komunikaty – zaznacza psychiatra.
Pomocy szukają także w sieci. Nie podają jednak żadnych konkretów, w jaki sposób chcą odebrać sobie życie, kiedy. Piszą o swoim bólu i lęku. Na forum abcZdrowie w miesiącu pojawia się od 2 do 4 wpisów od osób, które zamierzają popełnić samobójstwo.
- Po rozmowie z psychologiem obecnym na forum i innym użytkownikami zmieniają swoje podejście do samobójstwa i postanawiają poszukać pomocy w realnym świecie. Niestety, kilka razy w roku na naszym forum pojawia się człowiek, który jest zdecydowany odebrać sobie życie. Jest zdeterminowany, ma określony sposób, czas i miejsce - tłumaczy moderatorka forum.
W takich przypadkach moderator forum jest zobowiązany zawiadomić policję. Po wysłaniu zgłoszenia, ruszają poszukiwania.
- Często osoby po takim zgłoszeniu są wdzięczne za okazaną im pomoc. Niedoszli samobójcy są też zaskoczeni, że ktoś zupełnie anonimowy przejął się ich losem. To daje im nadzieję - mówi.
4. Zwróć na mnie uwagę
Rośnie także liczba nieudanych prób samobójczych. Jest ich kilkakrotnie więcej niż samobójstw, które kończą się śmiercią. Większość prób nie jest nigdzie odnotowywana. Te ewidencjonowane przez policję stanowić mogą zaledwie kilka procent faktycznej liczby.
W 2014 roku w policjanci zarejestrowali ponad 10 tys. zamachów samobójczych, z których ponad 6 tys. zakończyło się zgonem. Niedoszli samobójcy trafiają na odziały psychiatryczne.
Obserwujemy, że z każdym rokiem wzrasta liczba osób, które próbowały odebrać sobie życie i nie udało się im - wyjaśnia dr Marek Domański, psychiatra z lubelskiego szpitala neuropsychiatrycznego.
Wśród nich są ci, którzy mają za sobą kilka takich prób. Niestety, coraz więcej jest młodzieży, osób starszych, a nawet dzieci.
Dlaczego to robią?
-Wyróżniam dwie grupy samobójców - wyjaśnia Janusz Moczydłowski, psychoterapeuta. - To ci, którzy nie widzą dla siebie już ratunku i chcą to zrobić skutecznie. I druga grupa, to ci, którzy próbują odebrać sobie życie. A ta próba, na szczęście nieudana, to ich prośba o życie i zarazem wołanie o pomoc. Podcinając sobie żyły krzyczą: "Jestem tu, zwróć na mnie uwagę, pomóż mi" - wyjaśnia psychoterapeuta.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.