Trwa ładowanie...

Nie unikniemy szóstej fali. "Będzie bardzo duża, większa niż w ubiegłym roku"

Dr Rakowski: Szacujemy w tej chwili, że zakażeń jest 20 razy więcej niż jest raportowane
Dr Rakowski: Szacujemy w tej chwili, że zakażeń jest 20 razy więcej niż jest raportowane (Getty Images)

Wiele państw obecnie notuje niepokojące wzrosty zakażeń. Eksperci wskazują, że stoją za nimi jeszcze bardziej zakaźne podwarianty BA.4 i BA.5. W Izraelu już szykują się na ponowne otwarcie oddziałów dla pacjentów z COVID-19. Kiedy szósta fala uderzy w Polsce i jak może wyglądać? Czy mamy powody do obaw?

spis treści

1. Ekspertka: Mamy cały czas tlące się ogniska epidemiczne

Przed kolejną falą COVID ostrzegał w niedawnym wywiadzie premier Mateusz Morawiecki. - Mam nadzieję, że nie, ale przestrzegam dzisiaj wszystkich przed tym, co może się stać jesienią - mówił w podcaście "Przygody Przedsiębiorców". Teraz w podobnym tonie wypowiada się wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Dysponujemy prognozą, według której niewielki wzrost może się pojawić na początku lipca - do 1000 zakażeń dziennie - przyznał wiceszef resortu zdrowia w rozmowie z Interia.pl. Rząd wyraźne zmienia ton wypowiedzi na temat COVID-19.

- Pandemia trwa i żadna instytucja o zasięgu międzynarodowym nie ogłosiła jej wygaśnięcia. Mamy cały czas tlące się ogniska epidemiczne zachorowań na COVID-19, przy czym te zachorowania mają mniej dramatyczny przebieg - podkreśla prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych. - Musimy się liczyć z tym, że COVID może nas jeszcze zaskoczyć - dodaje ekspertka.

Zobacz film: "Nie tylko dzieci w grupie 5-11 lat będą mogły liczyć na booster przeciw COVID-19"

W ciągu ostatniego tygodnia o 70 proc. wzrosła liczba zakażeń koronawirusem w Holandii - do ponad 26 tys. "Wzrost infekcji obserwujemy we wszystkich grupach wiekowych" - informuje tamtejszy Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM). Przed kolejną falą COVID ostrzegają też włoscy eksperci, niespełna tydzień po zniesieniu większości restrykcji pandemicznych.

- Jesteśmy w połowie drogi, szczyt zakażeń będzie pod koniec lipca - mówił na antenie radia RAI wirusolog Fabrizio Pregliasco.

Eksperci zalecają przygotowania do kolejnej fali. Zakażonych zacznie przybywać po wakacjach
Eksperci zalecają przygotowania do kolejnej fali. Zakażonych zacznie przybywać po wakacjach (Getty Images)

2. Do gry weszły bardziej zakaźne podwarianty BA.4 i BA.4

W podobnym tonie wypowiadają się lekarze z Izraela. Wskaźnik R znów sięgnął tam 1,3, to oznacza, że krzywa zakażeń jest na fali wznoszącej. - Można zacząć nazywać to nową falą - przyznał dyr. generalny Ministerstwa Zdrowia prof. Nachman Ash. Resort zdrowia już zalecił dyrektorom izraelskich szpitali, aby zaczęli przygotowywać się do ponownego uruchomienia oddziałów covidowych.

Ekspert od modeli matematycznych dr Franciszek Rakowski wyjaśnia, że podwarianty BA.4 i BA.5. przejmują rolę w wielu państwach, więc podobny scenariusz czeka też Polskę.

- Są możliwe wzrosty zakażeń w najbliższym czasie związane z pojawieniem się podwariantów BA.4 i BA.5. Widać to na przykładzie m.in. Izraela, gdzie udział tych podwariantów przekracza 60 proc. Powoduje to zarówno wzrost liczby przypadków, jak i hospitalizacji. W Polsce mało się sekwencjonuje, ale z bazy GISAID wynika, że zakażenia BA.4 i BA.5 dotyczą tylko kilku procent zakażeń. Na razie dominuje u nas BA.2 - wyjaśnia dr Franciszek Rakowski, kierownik Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego.

3. Liczby zakażeń są 20 razy wyższe niż raportowane

Analityk tłumaczy, że są w trakcie opracowywania szczegółowych prognoz na jesień. Na razie wszystko wskazuje, że wakacje powinny być dość spokojne, ale fala jesienna jest pewna.

- W tej chwili liczby potwierdzonych zakażeń sięgają ok. 200 dziennie. Czy dojdzie do 1000? Myślę, że to jest górna granica tego, co może być w lipcu. Biorąc pod uwagę, że przed nami tryb wakacyjny i związane z tym zamknięcie szkół, wszystko wskazuje na to, że nie spowoduje to wyraźnego podniesienia stwierdzonych przypadków - mówi dr Rakowski i jednocześnie dodaje, że są to tylko wykryte zakażenia. - Trzeba zwrócić uwagę, że system raportowania mocno się zmienił od kwietnia, w związku z tym pod radarem przechodzi znacznie więcej przypadków niewykrytych. Szacujemy w tej chwili, że tych zakażeń rzeczywistych jest 20 razy więcej, czyli jeśli dziś mamy 200 przypadków, to tych rzeczywistych zakażeń będzie ok. 4 tys.

Ekspert nie ma wątpliwości, że już teraz powinniśmy się przygotowywać do kolejnego uderzenia COVID. - Jesienią na pewno będziemy mieli do czynienia z powszechnymi zakażeniami - to jest pewne. Ta fala zakażeń COVID-19 będzie bardzo duża, większa niż w ubiegłym roku - prognozuje analityk.

4. Jesienią będzie więcej zachorowań niż w ubiegłym roku

Dr Rakowski zauważa, że liczba zakażeń będzie wysoka z kilku względów. Przede wszystkim do tego czasu spadnie odporność populacyjna, do tego wiele wskazuje, że dominujące będą znacznie bardziej zakaźne subwarianty. Na naszą niekorzyść będzie działać też postawa społeczeństwa i niechęć do wprowadzania restrykcji.

- Wszystko wskazuje na to, że za kolejną falę jesienią będzie odpowiadać Omikron BA.5. Czy Delta powróci? Nie wiadomo. Natomiast musimy pamiętać, że Omikron wcale nie jest znacznie łagodniejszy od Delty. Ten efekt, który obserwowaliśmy wiosną, kiedy była wielka fala zakażeń, a mało hospitalizacji, był związany przede z tym, że większość społeczeństwa miała już jakiś poziom odporności. To nie jest tak, że COVID łagodnieje, tylko po prostu populacja jest bardziej zabezpieczona poprzez wykształcony i wzmacniany system odporności - podkreśla dr Rakowski.

Liczba zakażeń podczas szóstej fali będzie duża, ale wstępne prognozy wskazują, że nie powinno się to przełożyć na ilość hospitalizacji.

- Ok. 92 proc. społeczeństwa ma przeciwciała, które z powodu ucieczki immunologicznej postępującej z czasem - nie będą nas chroniły przed samym zakażeniem, natomiast wygląda na to, że ta ochrona przed ciężkim przebiegiem utrzymuje się długo. Na wyniki obliczeń z naszego modelu jeszcze czekamy, dlatego nie chcę podawać konkretnego zakresu liczby zajętych łóżek w fali jesiennej. Natomiast moja intuicja jako specjalisty, podpowiada mi, że wynik symulacji będzie na poziomie kilku tysięcy - podsumowuje ekspert.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze