"Nierealistyczny optymizm" - tak polscy naukowcy nazwali tę przypadłość. Chodzi o osoby, które uważają, że zagrożenie koronawirusem ich nie dotyczy
"Nierealistyczny optymizm" - to zjawisko, które zdaniem polskich psychologów może powodować, że wiele osób postrzega siebie, jako osoby mniej narażonej na koronawirusa. Badania na ten temat przeprowadzone przez zespół psychologów pod kierownictwem prof. Dariusza Dolińskiego i prof. Wojciecha Kuleszy z Uniwersytetu SWPS zostały opublikowane na łamach "Journal of Clinical Medicine".
1. Polacy zachowują się, jakby zagrożenie związane z COVID-19 minęło
"A ty znasz kogoś kto miał koronawirusa?" - to pytanie można usłyszeć równie często, jak inne teorie spiskowe dotyczące pandemii. Coraz więcej osób zachowuje się w Polsce, jakby problem zachorowania na COVID-19 ich nie dotyczył. To zjawisko potwierdzają też eksperci.
- W porównaniu z tym strachem, który był widoczny parę miesięcy temu, teraz jest zupełnie odwrotnie. Jesteśmy skrajnie rozchwiani emocjonalnie podczas tej pandemii, a powinniśmy być bardzo racjonalni. Odłóżmy prywatne emocje od spraw zdrowia publicznego, które zdecydowanie powinno być najważniejsze - przypomina w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
2. Na czym polega zjawisko "nierealistycznego optymizmu"?
Polscy naukowcy postanowili zbadać przyczynę tego zjawiska. Grupa ekspertów z kilku polskich uczelni przeprowadziła badania, angażując w nie swoich studentów. Ankietowani byli proszeni o ocenienie ryzyka związanego z możliwością zakażenia się przez nich koronawirusem. Okazało się, że studenci oceniali własne ryzyko zachorowania jako mniejsze w porównaniu do innych. Wśród badanych to kobiety zdecydowanie częściej oceniały ryzyko zarażenia jako prawdopodobne. Wśród mężczyzn częściej występowało przekonanie o pełnym poczuciu kontroli nad chorobą. Zdaniem psychologów u podstaw takiego przeświadczenia leży właśnie zjawisko "nierealistycznego optymizmu".
Przyczyną takich postaw może być m.in. fakt, że byliśmy przygotowani na to, że pandemia dotrze również do Polski, więc kiedy się pojawiła, nie było elementu zaskoczenia. Dodatkowo w przestrzeni publicznej często pojawiały się informacje o tym, że dokładne mycie rąk i zachowanie dystansu są w stanie zatrzymać rozprzestrzenanie wirusa, i że COVID-19 jest groźny głównie dla osób straszych i cierpiących na inne choroby przewlekłe. Wszystko to sprzyjało stworzeniu u wielu osób przekonania o kontroli nad koronawirusem.
Zdaniem autorów badania ludzie wykazujący się nierealistycznym optymizmem mogą unikać stosowania się do zaleceń, powodując dalsze rozprzestrzenianie koronawirusa w Polsce.
Badanie przeprowadzono w trzech etapach: przed ogłoszeniem pierwszego w Polsce przypadku zakażenia koronawirusem (2–3 marca), bezpośrednio po ogłoszeniu (5–6 marca) i kilka dni później (9–10 marca). Artykuł poświęcony analizie obserwacji został opublikowany w prestiżowym magazynie "Journal of Clinical Medicine".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.