Nowy mutant COVID już atakuje. Wirusolog mówi, jakie daje objawy
Koronawirus cały czas mutuje. Nowy wariant HV.1 rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko. Tymczasem w Polsce nadal brakuje leków na COVID. - To groźne kuriozum, bo obecnie w Polsce już 40 proc. wyników testów w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 jest dodatnich, wygląda więc na to, że nikt nie ma nad tym kontroli - ostrzega wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
1. Nowy wariant SARS-CoV-2 przenosi się błyskawicznie
Amerykańska agencja CDC (Centers for Disease Control and Prevention - Centra Kontroli i Prewencji Chorób) ostrzega, że na znaczeniu błyskawicznie zyskuje nowy wariant koronawirusa HV.1, nazywany "wnuczkiem" wariantu XBB.1.5. W USA odpowiada on już za 1 na 5 zachorowań na COVID-19.
Ekspertów niepokoi tempo, w jakim się rozprzestrzenia.
- Według danych CDC odpowiada on już za 20 proc. zakażeń w USA, podczas gdy jeszcze w lipcu było to zaledwie 0,5 proc. To właśnie ten błyskawiczny progres odróżnia go od innych wariantów z linii omikronowej - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
Wirusolog zwraca uwagę, że to szczególnie niebezpieczne w kontekście aktualnej sytuacji w Polsce.
- Wygląda na to, że po wyborach zostaliśmy "sierotami systemu", sezon infekcyjny dawno się zaczął, a nadal nie wiemy, jak się chronić. Co prawda w październiku pojawiła się informacja medialna, że aktualizowane szczepionki będą dostępne w listopadzie, ale od tego czasu panuje cisza. To groźne kuriozum, bo obecnie w Polsce już 40 proc. wyników testów w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 jest dodatnich, wygląda więc na to, że nikt nie ma nad tym kontroli - ostrzega wirusolog.
Resort zdrowia nadal milczy też w sprawie refundacji Paxlovidu. Lek ten - jak od miesięcy alarmują eksperci - jest najskuteczniejszy w walce z COVID-19
- W Polsce nadal kosztuje on ok. 6 tysięcy złotych, ale nie jest dostępny nawet komercyjnie, bo brakuje go w aptekach. Tymczasem będzie jeszcze gorzej, bo Pfizer już zapowiedział, że chce podnieść jego cenę nawet kilkukrotnie - podkreśla prof. Szuster-Ciesielska.
2. Tych objawów nie lekceważ
Jakie objawy wywołuje nowy wariant?
- Są one analogiczne do tych, które wywoływały poprzednie warianty - przede wszystkim to objawy ze strony górnych dróg oddechowych, jak katar czy kaszel, zajęcie krtani. Inne, np. gorączka, bóle głowy czy utrata węchu i smaku pojawiają się rzadziej - wskazuje prof. Szuster-Ciesielska.
Wirusolog przypomina jednak, że dotyczy to pacjentów bez dodatkowych obciążeń.
Choć nie ma na razie żadnych sygnałów, że infekcja, którą wywołuje nowy wariant ma cięższy przebieg, nadal powinniśmy być czujni.
Lekarze wskazują, że pacjenci skarżą się też na dotkliwe objawy m.in. kompletny brak sił. Wirus atakuje w ten sposób przede wszystkim osoby, które się nie szczepiły lub robiły to dawno i w dodatku szczepionką jednodawkową.
- Ostatnio mam coraz więcej takich pacjentów. Kilka dni temu zadzwoniła pacjentka po 50. roku życia z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. Choroba dosłownie, jak to określiła, "ścięła ją z nóg". Do tej pory, mimo że się nie szczepiła, udało jej się unikąć infekcji. Nie spodziewała się, że może zachorować tak dotkliwie - ostrzegał w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz Łukasz Durajski.
Zwrócił uwagę, że zaszczepieni przechodzą zakażenie zdecydowanie lżej, na zasadzie trwającego kilka dni przeziębienia. Podobnie jest u ozdrowieńców.
3. Powikłania może mieć każdy
Mimo że infekcje wariantami omikronowymi trwają zazwyczaj krócej, niż te wywołane pierwotnymi wariantami COVID, choroba może zaskoczyć.
- Panuje przekonanie, że warianty omikronowe gwarantują lekki przebieg choroby. Niestety nie jest to takie proste. Obserwujemy, że nawet mimo lekkiego przebiegu choroby, objawy infekcji mogą utrzymywać się znacznie dłużej niż wcześniej, nawet do około dwóch tygodni - ostrzegał dr n. med. Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej.
Cały czas musimy mieć też świadomość, że poważne skutki infekcji możemy odczuć nawet po latach.
Dlatego, z powodu braku zabezpieczenia np. w postaci nowych szczepionek przeciwko COVID-19, musimy jeszcze bardziej o siebie dbać.
- Musimy się chronić sami, unikajmy tłumów, nośmy maseczki, jeśli jesteśmy w dużych skupiskach, izolujmy się, jeśli zauważymy objawy. Pamiętajmy, że choć warianty omikronowe powodują lżejszą infekcję, powikłania mogą się odezwać nawet za kilka lat. Ostatnio pojawiły się nowe doniesienia o związku COVID-19 z chorobą Alzheimera. Każdy, bez względu na to, jak przechodził infekcję, jest na to narażony - zaznacza prof. Szuster-Ciesielska.
Lekarze ostrzegają też przed innymi powikłaniami m.in. chorobami autoimmunologicznymi, sercowo-naczyniowymi czy cukrzycą.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.