Przełom w walce z COVID-19. Za pomocą nowej terapii organizm sam wytwarza przeciwciała
Naukowcy zaprezentowali zupełnie nową metodę ochrony przed COVID-19, która może odmienić przyszłość leczenia infekcji wirusowych. Zamiast wstrzykiwać gotowe przeciwciała, jak dotychczas, badacze opracowali terapię genetyczną, która "uczy" organizm samodzielnie je wytwarzać. Wyniki przełomowego badania klinicznego fazy I opublikowano w czasopiśmie "Nature Medicine".
W tym artykule:
Poszukiwanie trwałych rozwiązań
Szczepionki mRNA, które odegrały kluczową rolę w opanowaniu pandemii i nadal pozostają podstawową ochroną przed COVID-19, u części osób nie wywołują wystarczającej odporności. Alternatywą są terapie z przeciwciałami monoklonalnymi (mAbs) – sztucznie wytworzonymi białkami, które naśladują naturalną odpowiedź immunologiczną.
Mimo skuteczności ich stosowanie wiąże się z ograniczeniami: wymagają przechowywania w niskiej temperaturze i zapewniają ochronę jedynie przez określony czas, co skłania naukowców do poszukiwania trwalszych rozwiązań.
Naukowcy sprawdzili przeciwciała DMAb jako potencjalną odpowiedź na wymienione wyzwania. Wynikami podzielili się na w artykule "Safety and pharmacokinetics of SARS-CoV-2 DNA-encoded monoclonal antibodies in healthy adults: a phase 1 trial".
DNA zamiast gotowych białek
Badanie przeprowadzono według schematu stopniowego zwiększania dawek, aby określić maksymalną bezpieczną ilość leku, która nie wywołuje istotnych działań niepożądanych.
U wszystkich 44 uczestników zastosowano syntetyczne plazmidowe DNA (pDNA), zawierające instrukcję wytwarzania dwóch przeciwciał neutralizujących koronawirusa SARS-CoV-2 – AZD5396 i AZD8076. To zmodyfikowane wersje znanego koktajlu tixagewimab/cilgawimab, stosowanego m.in. u osób z obniżoną odpornością.
Zamiast tradycyjnej infuzji białek uczestnikom wstrzykiwano DNA bezpośrednio do mięśni, a następnie stosowano krótki impuls elektryczny (tzw. elektroporację), by ułatwić cząsteczkom DNA przeniknięcie do komórek. Tam organizm sam rozpoczynał produkcję ochronnych przeciwciał.
Wszyscy uczestnicy otrzymali co najmniej jedną dawkę, a przeciwciała wytworzone przez organizm wykryto u 100 proc. osób, których próbki analizowano.
W badaniu początkowo miało brać udział 44 uczestników, ale pięciu wycofało się wcześniej. Pozostałe 39 osób obserwowano przez 72 tygodnie, monitorując ewentualne ogólnoustrojowe skutki uboczne terapii.
Długotrwała ochrona i aktywność wobec różnych wariantów
U wszystkich uczestników utrzymywała się ekspresja przeciwciał przez pełne 72 tygodnie, co czyni tę metodę wyjątkowo trwałą w porównaniu z tradycyjnymi przeciwciałami monoklonalnymi, których działanie wygasa po kilku miesiącach.
Stężenie przeciwciał w surowicy osiągało maksymalnie 1,61 µg/ml, a testy wykazały ich zdolność do wiązania się z wieloma wariantami białka kolca SARS-CoV-2. W standardowym teście pseudowirusowym przeciwciała zachowały aktywność neutralizującą wobec różnych szczepów wirusa.
"Są to pierwsze dane dotyczące zastosowania u ludzi, które potwierdzają, że technologia syntetycznego plazmidowego DNA (pDNA DMAb) umożliwia trwałą produkcję funkcjonalnego koktajlu przeciwciał monoklonalnych in vivo" - napisali autorzy.
Bezpieczna i dobrze tolerowana technologia
Podczas badań nie zauważono poważnych skutków ubocznych. Najczęstsze reakcje na ukłucie to krótkotrwały ból lub zaczerwienienie w miejscu wstrzyknięcia. "Platforma DMAb była dobrze tolerowana, bez żadnych poważnych działań niepożądanych związanych z produktem" – podkreślają naukowcy.
Co istotne, nie wykryto tzw. przeciwciał anty-DMAb, co oznacza, że układ odpornościowy nie zareagował negatywnie na samą terapię.
Rewolucja nie tylko dla COVID-19
W przeciwieństwie do tradycyjnych terapii DMAb wykorzystują zakodowane w DNA instrukcje, które pobudzają organizm do samodzielnej produkcji przeciwciał. Takie podejście jest tańsze, łatwiejsze w masowej produkcji i nie wymaga przechowywania w kontrolowanej temperaturze, co znacząco ułatwia transport i dystrybucję.
"Terapia DMAb może w przyszłości stanowić długo działającą, skalowalną i niezależną od łańcucha chłodniczego platformę, przydatną w leczeniu szerokiego zakresu chorób, które mogą być celem działania przeciwciał monoklonalnych i ich pochodnych" – zaznaczają.
Początek nowej ery medycyny genetycznej
Choć badanie obejmowało niewielką grupę i było wczesnym etapem testów, jego wyniki otwierają drzwi do nowego podejścia w immunoterapii. Jeśli kolejne fazy potwierdzą skuteczność i bezpieczeństwo technologii DMAb, w przyszłości podobne terapie mogą chronić przed wieloma chorobami zakaźnymi, a nawet nowotworami.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Nature Medicine
- Medicalxpress
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.