Trwa ładowanie...

Sieje spustoszenie w układzie hormonalnym. Nawet małe dawki zwiększają ryzyko raka

Nawet niewielkie ilości alkoholu mogą przyczynić się do wystąpienia wielu chorób
Nawet niewielkie ilości alkoholu mogą przyczynić się do wystąpienia wielu chorób (Getty Images)

Regularne i nadmierne spożywanie alkoholu może powodować długoterminowe zaburzenia hormonalne – alarmują naukowcy. Wykazano, że spożywanie alkoholu zwiększa poziom estrogenu, którego utrzymujący się długo nadmiar może doprowadzić do raka piersi.

spis treści

1. Spożywanie a poziom estrogenu

Choć o destrukcyjnym wpływie alkoholu mówi się głównie w kontekście chorób wątroby czy serca, okazuje się, że nie bez znaczenia jest on także w przypadku układu hormonalnego.

Okazuje się, że nadmierne spożywanie alkoholu może prowadzić do zaburzeń w wydzielaniu hormonów płciowych - zarówno u mężczyzn, jak i kobiet.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

Alkohol może wpływać na zdolność organizmu do efektywnego metabolizowania estrogenów. Nadmiar alkoholu może zakłócać procesy metaboliczne i wydzielanie estrogenów, co prowadzi do ich gromadzenia się i podwyższenia poziomu we krwi, a to z kolei może prowadzić do rozwoju chorób nowotworowych.

"Alkohol robi to, spowalniając rozpad estrogenu w wątrobie i zwiększając konwersję testosteronu do estrogenu. Estrogen jest ważnym hormonem odpowiadającym za utrzymanie gęstości kości i zdrowia skóry. Jednak podwyższony poziom estrogenu przez długi czas jest również związany z rozwojem na przykład raka piersi u kobiet" - alarmuje w mediach społecznościowych dietetyczka Krystyna Mendonca.

"W rzeczywistości badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii na aż milionie kobiet wykazało, że każdy dodatkowy drink dziennie przyczynił się do 11 przypadków raka piersi na 1000 kobiet w wieku do 75 lat. Takie niekontrolowane zwiększanie estrogenu również może skończyć się dominacją estrogenową" - precyzuje.

W badaniach opublikowanych w National Library of Medicine, o których pisze ekspertka, szacuje się, że tylko w ciągu roku 144 000 przypadków raka piersi i 38 000 zgonów z powodu raka piersi na całym świecie było spowodowanych alkoholem, przy czym 18,8 proc. tych przypadków i 17. 5 proc. ze zgonów dotyczyło kobiet.

"Wszystkie dowody wykazały związek między spożywaniem alkoholu a ryzykiem raka piersi, nawet przy niskim poziomie spożycia. Ze względu na ten silny związek i ilość alkoholu spożywanego na całym świecie, częstość występowania i śmiertelność z powodu raka piersi związanego z alkoholem jest wysoka" - czytamy w publikacji.

2. 25 proc. nowotworów piersi ma związek z piciem alkoholu

Wnioski z badań są spójne z danymi Międzynarodowej Agencji do Badań nad Rakiem (IARC), z których wynika, że regularne picie alkoholu powoduje rocznie ok. 700 tys. nowych przypadków nowotworów złośliwych na świecie, z czego 370 tys. osób umiera.

Według badaczy alkohol najczęściej przyczynia się do zwiększenia ryzyka wystąpienia raka piersi. Statystyki pokazują, że ponad 25 proc. tego rodzaju nowotworu ma związek z alkoholem. W 23 proc. przypadków - z rakiem jelita grubego.

- U pacjentów spożywających często alkohol, diagnozuje się zazwyczaj także inne rodzaje nowotworów, w tym raka krtani, gardła, przełyku, jelita grubego czy odbytnicy. Istnieją duże badania populacyjne, w których wykazano zależność między spożywanymi dawkami etanolu, czyli alkoholu etylowego, a ryzykiem zachorowania na wymienione wcześniej nowotwory – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Domaszewski, lekarz POZ.

W raporcie Continuous Update Project (CUP), który obserwuje i analizuje badania nad profilaktyką raka z całego świata, ustalono, że wypicie porcji 10 g alkoholu dziennie - zwiększa ryzyko raka piersi u kobiet przed menopauzą o 6 proc, a u kobiet po menopauzie o 9 proc. Jest to o tyle niepokojące, że przeciętny napój alkoholowy zawiera zwykle ok. 14 g alkoholu.

Dr Domaszewski potwierdza, że nie ma znaczenia, czy pije się piwo, wino czy wódkę - w każdym z tych napojów znajduje się alkohol, co oznacza, że wszystkie mogą powodować raka.

Jak tłumaczy lekarz, do powstania mutacji rakotwórczych przyczynia się aldehyd octowy – substancja trująca powstająca w chwili, gdy alkohol zaczyna się rozkładać. Jest on także odpowiedzialny za odczuwanie kaca, któremu mogą towarzyszyć objawy, takie jak ból głowy, nudności, wymioty i zaburzenia rytmu serca.

3. Uszkadza DNA, skraca życie

Badania laboratoryjne nad aldehydem octowym dowiodły, że uszkadza on DNA i prowadzi do zmian w chromosomach. W przypadku zwierząt substancja ta wykazuje działanie rakotwórcze.

- Alkohol etylowy bezpośrednio uszkadza komórki. Najgroźniejszą dla człowieka substancją jest jednak aldehyd octowy, czyli metabolit alkoholu, który przez dłuższy czas po jego spożyciu krąży w organizmie i wywołuje wiele negatywnych skutków. Może przykładowo nasilić ogólną reakcję zapalną w tkankach i bezpośrednio uszkodzić materiał genetyczny, czyli DNA oraz powodować wzrost liczby błędów przy jego replikacji – tłumaczy lekarz.

Jak dodaje medyk, tak naprawdę nie ma narządu, którego nie uszkadza alkohol, a to bezpośrednio przekłada się na długość życia.

- Nie można określić jednoznacznie, ile lat krócej będziemy żyli, ponieważ każdy organizm jest inny i u każdego ta liczba może się różnić. Niemniej każdy, kto spożywa alkohol, żyje poniżej średniej wieku dla danej płci – kończy dr Domaszewski.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze