"Syrenki" bez macicy. Gdy rak uderza w kobiecość #ZdrowaPolka
Wszyscy wiemy, kim są "amazonki". "Syrenki" to grupa, o której jest zdecydowanie ciszej, choć również cierpią z powodu zabiegów operacyjnych i chorób miejsc intymnych. Agnieszka opowiedziała nam, jak po operacji usunięcia macicy od nowa kształtuje swoją kobiecość.
1. Zabieg usunięcia macicy
W Polsce każdego roku przechodzi taką operację 30-35 tys. kobiet. Histerektomia, czyli chirurgiczne wycięcie macicy, to zabieg przeprowadzany zwykle z powodu mięśniaków. Większość kobiet, w których macicach rozwijają się mięśniaki, nie potrzebuje tak drastycznych metod leczenia. Szacunkowo nawet 5 milionów Polek może mieć mięśniaki macicy. Większość nawet o tym nie wie, ponieważ choroba długo nie daje objawów. Wskazaniem do operacji mogą być zbyt obfite krwawienia miesięczne, prowadzące nawet do anemii i uniemożliwiające normalne funkcjonowanie.
Przyczyną histerektomii mogą być również zmiany nowotworowe w obrębie samej błony śluzowej macicy lub ryzyko zachorowania na raka, powodowane obecnością komórek nowotworowych w jajnikach lub szyjce macicy. Lekarze zwykle starają się wycinać jedynie potencjalnie najbardziej zagrożone procesem chorobowym fragmenty, szczególnie u młodych kobiet. Po menopauzie częściej stosuje się całkowitą histerektomię. Statystycznie co trzecia kobieta w Polsce, której usunięto macicę, ma mniej niż 40 lat.
Operację można przeprowadzić przez powłoki brzuszne, przez pochwę lub laparoskopowo. Wybór zabiegu i rodzaju znieczulenia - ogólne lub miejscowe, zależy od stanu zdrowia pacjentki, zaleceń dotyczących rozległości zabiegu, indywidualnych preferencji.
Na świecie to zabieg popularny w celu podniesienia komfortu życia u dojrzałych kobiet. W Stanach Zjednoczonych rocznie wykonuje się 550 tys. operacji histerektomii, w większości z przyczyn nieonkologicznych.
Na zewnątrz nic nie widać. To niewątpliwie plus - ”syrenka” nie musi przechodzić rekonstrukcji piersi, nosić niewygodnych protez czy specjalnych biustonoszy. Estetycznie ciało tak bardzo nie cierpi, choć oczywiście też zostają blizny.
Operacje mogą mieć różną skalę, czasem usuwana jest cała macica, czasem jej trzon, niekiedy jeden jajnik lub oba, a zdarza się też, że trzeba usunąć wszystkie narządy kobiece wewnątrz ciała, gdyż choroba albo jest już tak rozległa, albo w każdej chwili może objąć sąsiednie narządy.
Niektóre kobiety przechodzą zabieg laparoskopowo, inne mają operację przez powłoki brzuszne lub przez pochwę.
Po operacji kobiety zachowują się i czują różnie. Dużo tkwi w głowie, lecz hormony również mają silny wpływ na organizm. Po usunięciu jajników niezbędna jest terapia hormonalna. Może pojawiać się depresja i niektóre kobiety muszą dodatkowo wspierać się farmakoterapią.
Choć na zewnątrz nic nie widać, niektóre kobiety po wycięciu macicy czują się okaleczone, pozbawione kobiecości. Rozpadają się ich związki, nie potrafią cieszyć się seksem. Inne są szczęśliwe, że żyją, lecz cierpią z powodu dolegliwości, których się nie spodziewały. O życiu przed i po operacji opowiada Agnieszka, 44-latka, która jest 5 lat po zabiegu.
Zobacz też: Mammodiagnostyka - nowe badanie dla kobiet wykrywa raka piersi. #ZdrowaPolka
2. Bóle, krwawienia i upławy mogą być objawem raka
Wiele kobiet lekceważy dolegliwości intymne. Lekarze biją na alarm. Chociaż raka szyjki macicy może wykryć proste badanie cytologiczne, wciąż wiele pacjentek wykonuje badania zbyt późno. Częściej zgłaszają się z powodu krwawień utrudniających normalne funkcjonowanie, prowadzących nawet do anemii. Ich przyczyną zwykle są mięśniaki, które również kwalifikują do tego, aby macicę usunąć. Mięśniaki mogą prowadzić do rozwoju nowotworu. Usunięcie macicy może nawet poprawić komfort życia chorej, zwłaszcza, jeśli uda się zachować jajniki, które naturalnie produkują hormony.
Zobacz też: Mammodiagnostyka - nowe badanie dla kobiet wykrywa raka piersi. #ZdrowaPolka
- Na początku pojawiły się krwawienia. Nietypowe, w środku cyklu – wspomina Agnieszka, która przeszła operację usunięcia macicy po tym, jak zdiagnozowano u niej nowotwór. - Myślę, że w głębi duszy już wiedziałam, że jest źle, ale odsuwałam od siebie tę myśl. Mówiłam sobie, że to krwawienia owulacyjne lub że jest to przedwczesna menopauza. Tak miała moja przyjaciółka, żadna z nas nie miała jeszcze 40 lat. Lekarz jej powiedział, że tak organizm broni się przed upływem czasu, daje znaki, żeby się jeszcze o dziecko postarać – opowiada.
Agnieszka była wówczas szczęśliwą mamą i żoną, więcej dzieci nie planowała. Myślała o tym, żeby odwiedzić ginekologa, ale jak wiele kobiet, które są aktywne zawodowo, a zarazem przejmują większość obowiązków domowych, nigdy nie miała czasu.
- Lekarz bardzo mi to wyrzucał i ja sama też będę to sobie już zawsze wyrzucać. Mówił, że młoda, wykształcona i tak bardzo zaniedbała swoje zdrowie. A dziś widzę, że miałam czarno na białym wszystkie objawy: te krwawienia, upławy, które tłumaczyłam infekcjami, ale oczywiście nie leczyłam. Były bóle podczas uprawiania seksu, bóle brzucha, schudłam, miałam biegunki, mdłości, co chwilę biegałam do toalety. Myślałam, że to wiek, stres, zła dieta, może nawet zły partner. A to był rak trzonu macicy - przyznaje nasza bohaterka.
Zobacz też: Które badania powinnyśmy robić raz w roku? #ZdrowaPolka
3. Seks po usunięciu macicy
Operacja była przeprowadzona przez powłoki brzuszne. Agnieszka nie wspomina jej źle, choć zaznacza, że pobyty w szpitalach nigdy nie są przyjemnością. Sam zabieg jednak nie był dla niej szczególnie uciążliwy, do domu wróciła po tygodniu.
- Czułam się lepiej niż po cesarskim cięciu. Przy okazji wycięto bolesne zrosty, które powstały właśnie przy cesarce.
Agnieszka przyznaje, że nadal miewa krwawienia w terminie miesiączki, choć są zdecydowanie słabsze niż kiedykolwiek przed operacją.
- Jeśli są zachowane jajniki, to one nadal pracują – wyjaśnia.
Mimo wszystko Agnieszka narzeka na spadek libido.
- Wiele osób uważa, że seks jest w głowie. Nie do końca się z tym zgodzę. Większość lekarzy, z którymi się spotkałam, to mężczyźni, mają o kobietach wiedzę teoretyczną. Bez macicy nie odczuwam przyjemności z seksu, od czasu zabiegu nie doświadczyłam orgazmu. Cieszę się, że zostawiono szyjkę macicy, to pozwala utrzymać pochwę w środku. Na grupach wsparcia bywają opisywane przypadki, że komuś wypadła pochwa.
Oprócz tego Agnieszka wymienia inne dolegliwości towarzyszące zbliżeniom: suchość pochwy, dyskomfort. Nie może podnosić ciężkich przedmiotów, żeby nie wypadła pochwa. Wie, że niektóre kobiety po operacji mają problemy z trzymaniem moczu, u innych występuje przesunięcie ścian pochwy. Agnieszka wskazuje jednak również na pewne plusy obecnej sytuacji:
- Nie mam bólu miesiączkowego, nie mam tego utrzymującego się uporczywego bólu brzucha, nie biegam co chwilę do toalety, nie cierpię z powodu zakażeń lub stanów zapalnych pochwy, które dawniej co chwilę nawracały. Matką już jestem, więc nie cierpię tak bardzo, jak kobiety, które tracą macicę w młodszym wieku. I tak nie chciałam mieć więcej dzieci.
4. Utrata macicy weryfikuje dotychczasowe życie
Agnieszka przyznaje, że choroba pomogła jej zmierzyć się z własną słabością. Zweryfikowała przyjaźnie, wie, na kogo może liczyć. Przez moment nie wiedziała przecież, jak to się skończy, czy będzie żyła, jak długo.
- Ale każda historia jest inna – podkreśla. - Bywają zupełnie młode dziewczyny, które tracą macice wskutek powikłań okołoporodowych i już nie będą mieć dzieci. Muszą zweryfikować całe swoje życie, plany, marzenia. Dla mnie nie zmieniło się zbyt wiele – przyznaje. - Wiem z grupy wsparcia, że wiele ”syrenek” ma depresję, biorą hormony i antydepresanty jednocześnie.
Jej małżeństwo nie ucierpiało na całej sytuacji, choć wie, że nie zawsze bywa tak różowo. Mężczyźni odchodzą od ”niepełnych” kobiet, które często nie mają chęci na seks, mają wahania nastrojów.
- Dziś wiem, że najważniejsza jest dla mnie rodzina. Wycięłabym sobie wszystko co trzeba, żeby być z nimi jak najdłużej – podkreśla.
Zobacz też: Zawał serca u kobiet. Zabija częściej niż rak piersi #ZdrowaPolka
5. Rak w porę wykryty jest uleczalny
Rak szyjki macicy w porę wykryty pozwala nie tylko na przeżycie, ale często również na zachowanie narządów rodnych. Zbyt późna diagnoza może być przypłacona życiem. Każdego dnia 5 kobiet w Polsce z tego powodu umiera. Rocznie to około 1700 kobiet, które mogłyby żyć, gdyby wcześniej były leczone.
Rak endometrium rozwijający się w błonie śluzowej macicy jest co czwartym wykrywanym wśród Polek nowotworem. To każdego roku w Polsce ponad 5 tysięcy pacjentek, z których dwa tysiące umiera.
Mięśniaki macicy to zwykle łagodne guzy. Usunięcie całej macicy jest stosunkowo rzadkim zabiegiem, zwykle jest ono częściowe lub dotyczy tylko guzów.
Histerektomia, czyli usunięcie macicy, dla wielu kobiet oznacza pozbawienie je kobiecej tożsamości.
Większość dolegliwości, które pojawiają się po operacji, można skutecznie leczyć m.in. zastępczą terapią hormonalną.
Dla osób, które potrzebują wsparcia w związku z planowaną lub już wykonaną operacją usunięcia macicy powstają fora internetowe oraz facebookowe grupy wsparcia dla ”syrenek” z nowotworami ginekologicznymi.
Na świecie wykonywane są już pionierskie operacje przeszczepienia macicy, które mogą dawać "syrenkom" szanse na naturalne macierzyństwo.
Zobacz też: Badania krwi. Co możemy z nich wyczytać? #ZdrowaPolka
Ten tekst jest elementem naszego cyklu #ZdrowaPolka, w którym pokazujemy, jak zadbać o swoją kondycję fizyczną i psychiczną. Przypominamy o profilaktyce i radzimy, co zrobić, żeby żyć zdrowiej. Więcej przeczytasz TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.