Szczepionka Johnson & Johnson. Jakie są najczęstsze powikłania?
Szczepionki wektorowe, a taką jest Johnson & Johnson, częściej mogą dawać działania niepożądane. - Wynika to m.in. z tego, że składnikiem tej szczepionki jest wektor wirusowy - tłumaczy biolog dr Piotr Rzymski i zapewnia, że taka reakcja organizmu jest normalna i niegroźna. Eksperci tłumaczą, do jakich powikłań może dojść po zaszczepieniu tym preparatem i jakie dolegliwości wymagają kontaktu z lekarzem.
1. Jakie mogą wystąpić powikłania po szczepionce Johnson & Johnson?
Szczepionka Johnson & Johnson jest na razie jedyną z zatwierdzonych w Unii Europejskiej, która wymaga podania tylko jednej dawki. Eksperci przekonują, że opracowanie preparatu jednodawkowego nie oznacza, że ma on silniejsze działanie, czy potencjalnie może wywoływać silniejsze niepożądane odczyny. Wprost przeciwnie.
- To, że podajemy jedną dawkę szczepionki, w odniesieniu do potencjalnych odczynów poszczepiennych jest bardzo korzystne. Po szczepieniu zawsze mogą wystąpić działania niepożądane, chociażby związane z samym działaniem szczepionki i rozwijającą się odpowiedzią odpornościową. A więc jedna dawka to również mniej takich reakcji - odpowiada dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP-PZH.
Podczas badań klinicznych po szczepieniu najczęściej zgłaszano następujące dolegliwości:
- ból w miejscu wstrzyknięcia (48,6 proc.),
- ból głowy (38,9 proc.),
- zmęczenie (38,2 proc.),
- bóle mięśni (33,2 proc.),
- nudności (14,2 proc.).
Największy niepokój budzą jednak doniesienia o zakrzepach krwi u sześciu kobiet zaszczepionych preparatem Janssen. Europejska Agencja Leków (EMA) i amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) sprawdzają, czy istnieje bezpośredni związek między szczepieniem a zakrzepicami i czy są osoby, które nie powinny przyjmować tego preparatu. Wiele wskazuje, że mechanizm rzadkich powikłań zakrzepowych może być podobny do tych obserwowanych u szczepionych preparatem AstraZeneca.
2. "Szczepionki wektorowe częściej mogą dawać działania niepożądane po podaniu pierwszej dawki"
Dr Piotr Rzymski przypomina, że szczepionka Janssen jest szczepionką wektorową, a więc technologicznie bazuje na tym samym rozwiązaniu, co preparat AstraZeneca. Różni się pod kilkoma względami, m.in. typem wektora wirusowego, który wykorzystuje. Szczepionka AstraZeneca bazuje na adenowirusie szympansim ChAdOx1, a J & J na ludzkim adenowirusie typu 26.
- Warto pamiętać, że szczepionki wektorowe częściej mogą dawać działania niepożądane po podaniu pierwszej dawki, jak to obserwuje się w przypadku AstraZeneki. W związku z tym można spodziewać się podobnej sytuacji w przypadku Johnson & Johnson. Wynika to m.in. z tego, że składnikiem tej szczepionki jest wektor wirusowy. Jest to adenowirus, który jest oczywiście w odpowiedni sposób przekształcony, żeby nie był dla nas niebezpieczny, po wejściu do naszych komórek nie jest zdolny do namnażania się, nie rozprzestrzenia się w organizmie i nie powoduje choroby. To jest bardzo ważne - tłumaczy biolog.
- Natomiast nawet w formie takiego zmodyfikowanego wirusa posiada pewne uniwersalne wzorce, które rozpoznaje nasza wrodzona odpowiedź immunologiczna. Dlatego też po jego aplikacji można się spodziewać z większą częstością takich działań niepożądanych jak gorączka, dreszcze, ból mięśni. To są zjawiska zupełnie normalne - dodaje ekspert.
3. Jakie objawy po szczepionce wymagają kontaktu z lekarzem?
Eksperci z FDA i CDC podkreślają, że osoby, u których wystąpił silny ból głowy, brzucha, nóg lub duszności w ciągu trzech tygodni po szczepieniu preparatem J & J, powinny skontaktować się z lekarzem. To objawy, które potencjalnie mogą wskazywać na to, że mogło dojść do zakrzepicy. Bardzo ważne, żeby osoby zaszczepione uważnie obserwowały swój organizm. Newralgiczny okres to pierwsze dwa tygodnie. Zarówno w przypadku preparatu Johnson & Johnson, jak i AstraZeneca zgłoszone przypadki zakrzepic wystąpiły w ciągu 6 do 14 dni od podania szczepionki.
Niepokój powinno wzbudzić przede wszystkim przedłużanie się dolegliwości - zwykle nie trwają one dłużej niż dwie doby.
- Jeśli przedłuża się gorączka, jeśli mamy powiększone węzły chłonne przez dłuższy okres, odczuwamy duszność, ból w klatce piersiowej, obrzęk nóg, uporczywy ból brzucha, intensywny ból głowy albo objawy, które wykraczają poza opis w charakterystyce produktu leczniczego, to oczywiście jest wskazany kontakt z lekarzem - radzi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.