Te nowotwory atakują coraz częściej. Naukowcy wskazują na jeden czynnik
Coraz więcej Polaków zmaga się z nowotworami głowy i szyi. Naukowcy zauważają, że bardziej narażone mogą być osoby, które zaniedbują higienę jamy ustnej, ale czynników podnoszących ryzyko jest znacznie więcej.
W tym artykule
Alarmujący wzrost
Nowotwory głowy i szyi stają się poważnym wyzwaniem zdrowotnym w Polsce i na świecie. Co roku diagnozuje się 6 tysięcy nowych przypadków nowotworów głowy i szyi, a w ciągu ostatniej dekady ta liczba wzrosła aż o jedną czwartą. Co więcej, prognozy wskazują, że w ciągu najbliższej dekady liczba chorych ma wzrosnąć aż o ponad 200 tys.
Tymczasem badania naukowców z University of Sheffield wskazują, że ryzyko zachorowania jest wyższe w społecznościach o niższym statusie materialnym.
Naukowcy zauważają, że osoby o niższym statusie materialnym są bardziej narażone na zachorowanie, głównie ze względu na ograniczony dostęp do opieki medycznej i stomatologicznej.
Objawy raka krtani
Brak regularnych wizyt u dentysty i ignorowanie objawów takich jak ból gardła, chrypka czy trudności w przełykaniu przyczyniają się do późnej diagnozy. Na obszarach wiejskich i tych o wyższym poziomie ubóstwa często brakuje specjalistycznych placówek medycznych, co utrudnia wczesne wykrycie choroby.
Prof. Tomasz Zatoński zauważa, że z niższym statusem materialnym wiąże się też często wieloletnie palenie papierosów i sięganie po mocne alkohole. To właśnie te czynniki odpowiadają nawet za 75 proc. diagnozowanych nowotworów.
Lekarz wskazuje, że trzeci główny czynnik nowotworów głowy i szyi to wirus HPV (zakażenie przez kontakty seksualne). Niestety w Polsce nadal jest niska świadomość profilaktyki HPV.
- To właśnie ten czynnik także odpowiada za wzrost zachorowań u młodych ludzi - wskazywał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Tomasz Zatoński, kierownik Katedry i Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi, prorektor ds. Budowania Relacji i Współpracy z Otoczeniem Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Podstępne nowotwory
Nowotwory głowy i szyi rozwijają się powoli, a ich objawy często przypominają infekcje górnych dróg oddechowych. Niespecyficzne symptomy sprawiają, że pacjenci zgłaszają się do lekarza w zaawansowanym stadium choroby, co zmniejsza szanse na skuteczne leczenie.
Nawet 60 proc. przypadków jest diagnozowanych za późno.
- Nadal większość przypadków nowotworów głowy i szyi jest diagnozowana późno. W zaawansowanym stadium, kiedy mamy niejako związane ręce, a możliwości leczenia są ograniczone. Tymczasem we wczesnym stadium wyleczalność jest na poziomie 90 proc., a w zaawansowanym - już na poziomie 50 proc. - podkreślał prof. Zatoński.
Zaznaczył, że nie wolno ignorować chrypki, która trwa ponad trzy tygodnie, a także pieczenia języka, zmian (w tym owrzodzeń), ran oraz białych i czerwonych nalotów w jamie ustnej, bólu gardła, bólu przy przełykaniu, guza na szyi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.