Wśród zmarłych na COVID-19 aż 30 proc. to osoby zaszczepione? Dr Rzymski wyjaśnia, skąd to krążące w internecie kłamstwo
Wystarczył jeden wyrwany z kontekstu post, a w mediach społecznościowych zaczął krążyć kolejny fake news. Dr Piotr Rzymski wyjaśnia, skąd pojawiła się informacją o tym, że niemal jedną trzecią zgonów z powodu COVID-19 stanowią osoby zaszczepione i dlaczego jest to manipulacja.
1. Ile osób zaszczepionych umiera z powodu COVID-19?
Zaczęło się od postu, który umieściła na swoim Twitterze Konfederacja.
"Już ponad 30 proc. zgonów z powodu COVID-19 to osoby w pełni zaszczepione! To liczby z MZ, ale przez MZ nieujawniane!" - czytamy w poście.
Dalej podano dane, z których wynika, że w okresie między 22 a 29 października 2021. z powodu COVID-19 zmarło 156 osób zaszczepionych oraz 360 niezaszczepionych.
Informacje te pokrywają się z raportami Ministerstwa Zdrowia. Sęk tkwi w tym, że opublikowane przez Konfederację statystyki są wyrwane z kontekstu.
Jak podkreśla dr hab. Piotr Rzymski, biolog oraz popularyzator nauki z Zakładu Medycyny Środowiskowej UM w Poznaniu, dane przedstawiono w taki sposób, że sugerują, iż szczepienia nie mają sensu, a to jest po prostu manipulacja.
- Żeby to zrozumieć powinniśmy obliczyć częstość zgonów na milion, wykorzystując wiedzę o tym, jaka była w danym momencie wielkość populacji dorosłych zaszczepionych i niezaszczepionych. Według danych ECDC odsetek w pełni zaszczepionych osób w wieku 18+ w Polsce w ostatnim tygodniu października wynosił 61.4 proc., czyli ok. 19,341 mln (w Polsce jest ok. 31,5 mln dorosłych Polaków - red.). Okazuje się, że w ostatnim tygodniu października, w okresie, o którym pisze Konfederacja, liczba zgonów wśród osób zaszczepionych wynosiła 8 na milion, a wśród niezaszczepionych - 30 na milion - wylicza dr Rzymski. - Wyraźnie więc widać, że częstotliwość zgonów wśród osób niezaszczepionych była w okresie między 22 a 29 października 3,5 razy wyższa - dodaje.
Zdaniem eksperta szczepionki przeciw COVID-19 można porównać do pasów bezpieczeństwa w samochodzie.
- Zapinamy je i zmniejszamy ryzyko zgonu w sytuacji zderzenia z innym pojazdem. Zmniejszamy, ale nie redukujemy ryzyko do absolutnego zera. Ktoś mógłby powiedzieć, więc że część kierowców, która umarła w wypadku miała zapięte pasy. Czy z tego powodu ktoś racjonalnie myślący postanowi zrezygnować z zapinania pasów w trakcie jazdy? Skoro wśród zaszczepionych znacznie rzadziej dochodzi do hospitalizacji, podłączenia do respiratora oraz zgonów z powodu COVID-19, to najbardziej racjonalną decyzją, jaką można podjąć w sytuacji pandemii, jest zaszczepienie się - podkreśla dr Rzymski.
2. Jaka jest skuteczność szczepionek przeciw COVID-19?
Jak podkreśla dr Rzymski, dane na temat skuteczności szczepień przeciw COVID-19 należy analizować w sposób ciągły, a nie wybiórczo dla pojedynczych dni lub tygodni.
Przykładowo z danych udostępnionych przez amerykańską agencję Centers for Disease Control and Prevention (CDC), wynika, że rzeczywista skuteczność wszystkich szczepionek przeciw COVID-19 w zapobieganiu infekcji wynosi ok. 84 proc. Natomiast w zapobieganiu zgonom - ok. 91 proc.
W Polsce te dane prezentują się jeszcze lepiej. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, wśród wszystkich zgonów z powodu COVID-19 tylko 3,51 proc. stanowiły osoby zaszczepione (stan na 12.11.2021). Z kolei w przypadku zakażeń łączna liczba od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką wynosi 1 686 333, z czego w pełni zaszczepione osoby, które zakaziły się koronawirusem, to 115 715.
📊 Wśród wszystkich zgonów osób zakażonych #koronawirus 3,51% stanowiły osoby zaszczepione. Zgony nie są związane ze szczepieniem.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 12, 2021
*Zgony osób zakażonych #koronawirus po upływie 14 dni od pełnego zaszczepienia. pic.twitter.com/x9YjAOkKIS
Oznacza to, że zakażonych zostało zaledwie 0,57 proc. w pełni zaszczepionych.
3. "Takie dane powinny być w publicznym dostępie"
Niestety dane na temat rzeczywistej skuteczności szczepionek mają znacznie mniejszą siłę przebicia niż posty Konfederacji. Do teraz informacja o rzekomych zgonach wśród zaszczepionych krąży w sieci i utwierdza niezaszczepionych Polaków w słuszności ich wyboru.
Zdaniem dr Rzymskiego przeciwdziałać szerzeniu dezinformacji w sieci można tylko udostępniając prawdziwe dane w czytelnej formie.
- Bardzo ubolewam nad tym, że Ministerstwo Zdrowia do dzisiaj nie stworzyło transparentnego i publicznie dostępnego systemu, w którym można byłoby na bieżąco obserwować dane dotyczące częstości zakażeń, zgonów i hospitalizacji wśród osób zaszczepionych i niezaszczepionych. Takie dane w sposób ciągły prezentuje przykładowo Izrael. Są one dostępne online. To rzetelna informacja dla społeczeństwa i kopalnia danych dla naukowców. To działanie, które zwiększa publiczne zaufanie do szczepionek - mówi dr Rzymski.
W Polsce natomiast dane na temat hospitalizacji i zgonów wśród zaszczepionych posiada jedynie resort zdrowia. Dopiero od niedawna ministerstwo zaczęło je publikować w mediach społecznościowych w każdy piątek, nie są uaktualnieane codziennie. Nie ma stworzonej ogoólnodostępnej bazy, do której każdy miałby dostęp w dowolnym momencie.
- Takie dane powinny być w publicznym dostępie, osiągalne online, przedstawione w sposób prawidłowy z epidemiologicznego punktu widzenia, przystępny dla kogoś, kto nie jest specjalistą, zobrazowane wykresami i możliwe do wyeksportowania w celu dalszych analiz, np. badawczych. Wtedy nikt nie będzie wyciągał pojedynczych statystyk i nie przedstawiał ich w błędny sposób. Zamiast tego w Polsce, żeby otrzymać te dane, należy złożyć wniosek do ministerstwa, czekać i liczyć na to, że otrzyma się odpowiedź. U części z osób pojawiać się będzie więc wrażenie, że resort zdrowia coś ukrywa, czegoś nie pokazuje - mówi dr Piotr Rzymski. I dodaje: - Nie każdy z nas wie, jak analizować dane statystyczne i poprawnie je interpretować, musi więc być ktoś, kto to zrobi za nas. Lepiej, żeby nie zajmowali się tym antyszczepionkowcy albo politycy, tylko naukowcy.
4. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia
W niedzielę 14 listopada resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 14 442 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (3507), śląskim (1290), lubelskim (1225).
Mamy 14 442 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (3507), śląskiego (1290), lubelskiego (1225), małopolskiego (1172), wielkopolskiego (1036), dolnośląskiego (803), łódzkiego (743), podkarpackiego (724), zachodniopomorskiego (694),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 14, 2021
Z powodu COVID-19 zmarło 13 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 33 osoby.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/j2Rk9X4qj5
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 14, 2021
Podłączenia do respiratora wymaga 1 159 chorych. Według oficjalnych danych resortu zdrowia w całym kraju zostało 562 wolne respiratory.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.