Trwa ładowanie...

Znany szpital czekają zmiany. Dwa oddziały do zamknięcia

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 30.09.2024 17:11
Dwie chirurgie do zamknięcia. Jeden z najbardziej szpitali czekają zmiany
Dwie chirurgie do zamknięcia. Jeden z najbardziej szpitali czekają zmiany (Getty Images)

Lekarze obawiają się restrukturyzacji szpitala przy Barskiej w Warszawie. Efektem zmian, które mają zacząć się na początku przyszłego roku, ma być zamknięcie dwóch oddziałów chirurgicznych.

spis treści

1. Chirurgia do zamknięcia

Duże zmiany czekają Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej św. Anny w Warszawie. Lecznica od ponad 70 lat działa przy ul. Barskiej w Warszawie. Z informacji, które dostali pracownicy wynika, że do zamknięcia są dwa oddziały: chirurgii urazowo-ortopedycznej oraz ogólnej.

- Z pisma wynika, że szpital będzie podlegał restrukturyzacji, w ramach której dojdzie do przeniesienia oddziałów chirurgii urazowo ortopedycznej oraz chirurgii ogólnej do innych szpitali, zniknie także urazowa izba przyjęć, która bez oddziału nie może funkcjonować – wskazuje Łukasz Buczyński, p.o. lekarz kierujący oddziałem chirurgii urazowo-ortopedycznej szpitala przy Barskiej cytowany przez PAP.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

Pracownicy obawiają się, że to zmiany na stałe, a nie tylko na czas planowanego remontu.

W szpitalu przy ul. Barskiej w Warszawie mają być zamknięte dwa odziały chirurgiczne
W szpitalu przy ul. Barskiej w Warszawie mają być zamknięte dwa odziały chirurgiczne (Getty Images)

- Żaden temat nie jest zamknięty – wskazała Jolanta Wiśniewska z zarządu Mazowieckiego Centrum Rehabilitacji STOCER, właściciela szpitala, odnosząc się do ewentualnego powrotu oddziałów chirurgicznych do starej lokalizacji po remoncie.

Przekonywała, że w placówce niezbędny jest generalny remont. Wskazała m.in., że instalacje sanitarne i elektryczne są w "stanie tragicznym", na ścianach jest grzyb, a bloki operacyjne nie spełniają wymogów i są dopuszczane przez sanepid warunkowo.

2. Patowa sytuacja

Dr Buczyński przyznał, że perspektywa likwidacji dwóch oddziałów chirurgicznych, to bardzo zła wiadomość dla pacjentów.

Wskazał, że rocznie jego oddział ma ok. 2,5 tysiąca hospitalizacji operacyjnych, z kolei urazowa izba przyjęć ma 11-12 tysięcy tzw. ostrych wizyt, gdzie urazy są zaopatrywane doraźnie. Po zmianach w szpitalu chorzy będą musieli szukać pomocy gdzie indziej.

Ortopeda zaznacza, że pacjenci, którzy mieli zaplanowane zabiegi np. plastyki stawów biodrowych czy kolanowych, również trafią do innych szpitali i będą musieli znowu ustawić się w kolejkę. Wskazuje, że chodzi o ok. 300-350 zabiegów rocznie.

Generalny remont w szpitalu ma się zacząć na początku przyszłego roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze