Żyje jak Śpiąca Królewna. Ale jej życie wcale nie jest bajką, a koszmarem na jawie
Jeśli wydaje ci się, że dużo czasu spędzasz na spaniu, zaraz zmienisz zdanie. Alanna Wong jest prawdziwą Śpiącą Królewną, jej życie jednak zdecydowanie nie jest bajką. Młoda kobieta cierpi na zespół Kleinego-Levina.
1. Tajemnicza choroba Śpiącej Królewny
Zespół Kleinego-Levina to rzadka choroba, którą charakteryzują nagłe okresy hipersomnii. Nadmiernej senności towarzyszą napady żarłoczności (hiperfagia). Ataki snu pojawiają się nagle, bez ostrzeżenia, a chorym trudno jest wtedy kontrolować swoje zachowanie.
Dokładna przyczyna zespołu Kleinego-Levina nie jest znana. Najprawdopodobniej jest związana z zaburzeniem czynności podwzgórza. Niektóre przypadki są spowodowane urazem głowy. Choroba zamienia życie wielu ludzi w koszmar.
U Alanny pierwsze objawy pojawiły się kiedy miała 10 lat. Lekarze przez wiele lat nie byli w stanie ustalić przyczyny tajemniczych dolegliwości, podejrzewano nawet, że dziwne zachowanie może być spowodowane chorobą psychiczną lub narkotykami.
2. Koszmar na jawie spowodowany chorobą
Zespół Kleinego-Levina głównie dotyka mężczyzn w młodym wieku i występuje bardzo rzadko. Nieodpowiednie leczenie i brak diagnozy jedynie pogarszały dolegliwości Alanny. Dopiero po ośmiu latach lekarzom udało się odkryć przyczynę.
Obecnie Alanna ma 31 lat i nauczyła się żyć z chorobą. Nie oznacza to jednak, że jest łatwo. Kobieta może zapaść w trans w każdej chwili, by spędzić kolejne tygodnie na spaniu przez 22 godziny w ciągu dobry. Dosłownie przesypia swoje życie.
Zdarza się również, że u Alanny tuż przed atakiem dochodzi do napadów złości. Staje się w wtedy nieobliczalna i trudno przewidzieć, jak się zachowa. W tym czasie nie jest w stanie kontrolować swojego zachowania i nie jest do końca świadoma.
"Podczas ataków tracisz zdolność do regulowania tego, co robisz – tak jakbyś był małym dzieckiem w ciele kobiety. Podejmujesz zawstydzające decyzje, nie biorąc pod uwagę konsekwencji i nic z tego nie pamiętasz" – relacjonuje Alanna
3. Dni wyrwane z życia
Choroba uniemożliwia 31-latce normalne życie. Mimo wszystko Alanna stara się żyć normalnie. Nadrabia stracony czas, stara się zdrowo odżywiać i pozostaje towarzyska. W wolnych chwilach gra w tenisa i udziela się w społeczności. Pragnie również podnosić świadomość na temat swojej choroby.
Alanna nigdy nie wie, kiedy nastąpi kolejny epizod i jak długo potrwa. Powoli zapada w letarg, nie jest świadoma otoczenia, niczego nie pamięta i nie potrafi się nawet normalnie komunikować. Spędza tygodnie zupełnie oderwana od rzeczywistości.
"To tak, jakby wracała do bycia małą dziewczynką. To są po prostu stracone dni, których Alanna nigdy nie odzyska. Nie ma z tego czasu żadnych wspomnień. Dla niej te dni nawet się nie wydarzyły" – wyjaśnia matka kobiety.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.