Trwa ładowanie...

RSV dołącza do COVID i grypy. "Chorujących jest masa"

Choroba dziadków i wnuków. Te grupy są najbardziej narażone na ciężki przebieg RSV
Choroba dziadków i wnuków. Te grupy są najbardziej narażone na ciężki przebieg RSV (Getty Images / Instagram)

- Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich pacjentów ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu - mówi dr Tomasz Karauda. - Płacimy teraz cenę za święta, bo tych ludzi chorujących jest masa. Atakują nie tylko COVID-19 i grypa, rośnie też liczba zakażeń RSV, a to wirus, który może być szczególnie groźny dla seniorów.

spis treści

1. Blisko 9 tys. przypadków RSV w ciągu miesiąca

Mamy sezon infekcyjny w pełni, co najlepiej widać na szpitalnych oddziałach. W niektórych zaczyna brakować miejsc.

- Mamy bardzo dużo chorych od początku roku. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich pacjentów ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu, bywa, że pacjent zamiast na oddział chorób płuc, jest kierowany na inny z powodu braku miejsc. Wydaje mi się, że płacimy teraz cenę za święta, bo tych ludzi chorujących jest masa. Wszyscy spotykali się w święta, a cenę za to płacą ci, którzy są najbardziej schorowani - mówi dr Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii USK im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi, specjalista chorób wewnętrznych, lekarz oddziału chorób płuc.

Zobacz film: "Wirus RSV - co to jest? Dr Feleszko odpowiada"

Lekarze rodzinni wskazują, że obok COVID-19 i grypy coraz częściej rozpoznają też zakażenia RSV.

Wirus RSV jest znany od dawna, ale wśród pacjentów wiedza na jego temat jest znacznie mniejsza niż w przypadku grypy czy COVID-19. Tymczasem liczba zachorowań w ostatnim okresie rośnie. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - PIB wynika, że tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni roku wykryto ponad 5 tys. przypadków RSV, w całym grudniu 8,7 tys.

Szczyt zachorowań na RSV przypada z reguły na przełomie stycznia i lutego. Łącznie w ubiegłym roku zgłoszono 11 tys. 995 przypadków, w tym 5,5 tys. dotyczyło dzieci poniżej 2. roku życia.

- RSV jest z pewnością niedodiagnozowany, bo nie zawsze, nie każdemu są wykonywane testy, w związku z tym nie potrafimy oszacować precyzyjnie, jak duży jest to problem. Jednak biorąc pod uwagę COVID, grypę, RSV - w przypadku pacjentów, którzy trafiają do nas na SOR, czy odział chorób płuc, RSV nam się potwierdza najrzadziej - mówi dr Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii USK im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi, specjalista chorób wewnętrznych, lekarz oddziału chorób płuc.

2. RSV - jakie daje objawy?

"Przypadek 1. Straszny ból gardła, trudności w połykaniu, zatkany nosa, spływająca wydzielina, ciągle kichanie, zmęczenie. Temperatura 37.2".

"Przypadek 2. Wzmożona senność, brak siły, apatia i nerwowość, luźne stolce od 5 dni i gorączka 38 stopni. Od 4 dni złe samopoczucie, dokuczliwy suchy kaszel, ból w oczodołach oraz w nosie, w zatokach, brak apetytu".

W obu przypadkach, jak opisuje lek. Łukasz Durajski, pediatra i internista, po wykonaniu testów stwierdzono zakażenie RSV.

U większości pacjentów dominują objawy przeziębieniowe, w związku z tym bez wykonania testu nie da się rozpoznać, że to właśnie ten patogen odpowiada za infekcję.

- Do zakażeń dochodzi głównie drogą kropelkową, przez kaszel, kichanie. Infekcje skupiają się głównie w górnych drogach oddechowych. Typowe objawy to nieżyt nosa, gorączka, stan podgorączkowy, kaszel, zapalenie gardła - wskazuje dr Karauda.

3. Może być wstępem do bardzo poważnych powikłań narządowych

Większość osób kojarzy RSV z infekcją wieku dziecięcego, tymczasem lekarze przypominają, że każdy może zachorować, przy czym dwie grupy są szczególnie narażone.

- Zakażenie RSV może być niebezpieczne dla dwóch grup - dziadków i wnuków. U dzieci może powodować zapalenie oskrzelików z dużą dusznością. W związku z tym, że mają nieco inną budowę anatomiczną, krótszą klatkę piersiową, krótsze drogi oddechowe, u nich łatwiej dochodzi do tych zakażeń głębszych. W związku z tym małe dzieci z zakażeniem RSV najczęściej wymagają leczenia w szpitalu - mówi prof. Joanna Zajkowska z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz podlaska konsultant epidemiologiczna.

- Drugą grupą narażoną na ciężki przebieg są osoby starsze, które z racji chorób współistniejących mają zwężone oskrzela. Choroba jest niebezpieczna zwłaszcza dla pacjentów z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc - wyjaśnia ekspertka.

RSV to wysoce zaraźliwy wirus, który atakuje układ oddechowy. Przebieg choroby może być ciężki u małych dzieci i seniorów
RSV to wysoce zaraźliwy wirus, który atakuje układ oddechowy. Przebieg choroby może być ciężki u małych dzieci i seniorów (Getty Images)

Problemem jest też brak leków, które można podać pacjentom w przypadku wykrycia zakażenia. Zostaje leczenie objawowe, a w ciężkich przypadkach konieczna bywa hospitalizacjach. Skuteczną formą ochrony są szczepienia przeznaczone dla osób dorosłych po 60. roku życia, ale cena jest bardzo wysoka. Preparat kosztuje ok. 1000 zł.

- O ile w przypadku grypy możemy podać pacjentom oseltamiwir, przy COVID mamy molnupiravir, remdesiwir, nirmatrelvir i ritonavircole, tak w przypadku RSV nie mamy leczenia przyczynowego, skupiamy się na łagodzeniu dolegliwości i staramy się pacjentowi pomoc pokonać chorobę. W zależności od stanu pacjenta podajemy tlen, nawadniamy, zbijamy gorączkę - tłumaczy dr Karauda.

U osób z grup ryzyka może dojść do poważnych powikłań, co pokazują dane epidemiologiczne z USA. - Oszacowano, że w Stanach Zjednoczonych rocznie 177 tys. seniorów jest hospitalizowanych z powodu RSV, a 14 tys. z tego powodu umiera. To są duże liczby, które dowodzą, że zakażenia wywołane przez wirusa RSV są częste, a sam patogen wszędobylski - opowiadała w wywiadzie z Iwoną Kołakowską dla Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. dr hab. n.med. Anetą Nitsch-Osuch, specjalistką epidemiologii i pediatrii oraz zdrowia publicznego.

Szacuje się, że ok. 27 proc. seniorów przez RSV ponownie trafia do szpitala w związku z powikłaniami.

- Osoba z prawidłowo funkcjonującym układem immunologicznym poradzi sobie z RSV bez większych problemów, natomiast zdarzają przypadki, gdzie ten przebieg jest nasilony. Zaczyna się od infekcji wirusowej, a potem dochodzi do nadkażenia bakteryjnego - zaznacza dr Karauda.

- Wirus RSV może być wstępem do bardzo poważnych powikłań narządowych, wynikających głównie z chorób współistniejących. U osób z wyraźnym niedoborem odporności ten wirus może powodować tak nasilone objawy, że dochodzi do zapalenia płuc, do niewydolności oddechowej, nawet do niewydolności wielonarządowej w skrajnych przypadkach - ostrzega ekspert.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze