Wzrost zakażeń o 152 proc. Mówi, co dzieje się na jej oddziale
Choć w okresie wiosenno-letnim liczba infekcji powinna znacząco spadać, to liczne raporty pokazują, że takiej skali zakażeń nie mieliśmy od dawna. – W tym roku epidemia zaczęła się wyjątkowo wcześnie i trwała wyjątkowo długo – przyznaje dr Lidia Stopyra, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
W tym artykule:
Z nowego raportu opublikowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny wynika, że od początku roku do końca maja zgłoszono aż 91 083 przypadki zakażeń wirusem RSV. Dla porównania w tym samym okresie 2024 roku zgłoszono 37 642. To wzrost o 142 proc.
Jednak nie tylko RSV nie odpuszcza. Na oddziałach przebywa również wielu pacjentów zmagających się z krztuścem. Od początku roku zarejestrowano 8 455 przypadków tej choroby. A w analogicznym okresie ubiegłego roku 3 350. Notujemy więc wzrost o 152 proc.
Skąd takie wzrosty zachorowań na krztusiec i RSV?
– Te raporty pokazują, że rzeczywiście choroby układu oddechowego nie odpuszczają, ale należy również zaznaczyć, że szczyt zachorowań mamy już za sobą. Miał on miejsce mniej więcej od grudnia do marca. Wówczas na oddziałach szpitalnych, także moim, wszystkie łóżka były zajęte, mieliśmy problem ze znalezieniem miejsca dla dziecka wymagającego hospitalizacji. Teraz już sytuacja jest lepsza – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
Lekarka tłumaczy, że tak dramatyczne wzrosty wynikają przede wszystkim z braku szczepień. Istotna jest także lepsza diagnostyka i fakt, że pacjentom częściej wykonuje się testy, które pozwalają wykryć zakażenie. Ekspertka przypomina też, by zwracać uwagę na najmłodszych i na seniorów.
– Pamiętajmy, że zarówno krztusiec, jak i RSV to choroby, które szczególnie ciężko przechodzą dzieci i seniorzy. I to właśnie oni najczęściej wymagają hospitalizacji. W tym roku epidemia zaczęła się wyjątkowo wcześnie i trwała wyjątkowo długo. Najmłodsi są narażeni na wystąpienie powikłań, ponieważ mają jeszcze niedojrzały układ odpornościowy. A starsi dlatego, ponieważ odporność zmniejsza się z wiekiem – tłumaczy dr Stopyra.
Jak podaje PAP, w Europie RSV jest każdego roku przyczyną ponad 270 tys. hospitalizacji osób po 60. roku życia. Z tej grupy ok. 20 tys. osób umiera w szpitalu. Dlatego tak ważne jest wykonywanie wspomnianych przez lekarkę testów. Kosztują około 20-45 zł, są dostępne w aptekach bez recepty i pozwalają wykryć grypę, RSV i COVID. Ogromną zaletą jest możliwość wykonania ich nie tylko w szpitalu czy przychodni, ale także w warunkach domowych. Natomiast wynik możemy poznać już po kilkunastu minutach.
– Wykonanie takiego testu combo przede wszystkim pozwala określić, którzy pacjenci wymagają leczenia przeciwwirusowego. Zatem, jeśli mamy gorączkę, dreszcze, dolegliwości ze strony układu oddechowego, to zróbmy taki test, ale pamiętajmy także o konsultacji lekarskiej – podnosi specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.
Jakie są objawy krztuśca i RSV?
Zarówno krztusiec, jak i RSV to bardzo zaraźliwe choroby. Jeden chory jest w stanie zarazić nawet kilkanaście kolejnych osób. Dlatego powinniśmy poznać objawy, którymi charakteryzują się te dwie jednostki chorobowe.
Do symptomów RSV należą:
kaszel,
duszność,
świszczący oddech,
gorączka.
Natomiast charakterystycznymi objawami krztuśca będą:
bardzo silny, napadowy, przewlekły kaszel,
duszność,
katar,
stany podgorączkowe,
ból i zapalenie gardła.
– Kaszel przy krztuścu jest bardzo charakterystyczny, przypomina pianie koguta i naprawdę utrudnia funkcjonowanie choremu. Czasami może być tak silny, że prowadzi do wymiotów – wyjaśnia dr Stopyra.
Obie choroby mogą wywoływać powikłania
Do groźnych powikłań krztuśca należą m.in. zapalenie płuc, złamania żebra, odma, przepuklina pachwinowa, wypadania odbytu, nietrzymanie moczu, obrzęk mózgu, głuchota, czy padaczka. W najcięższych przypadkach może dojść nawet do zapalenia mózgu i śmierci.
Natomiast chorzy na RSV mogą zmagać się np. z zapaleniem oskrzelików, płuc, ucha środkowego, uszkodzeniem miąższu płuc oraz w ciężkich przypadkach z zespołem ostrej niewydolności oddechowej, a nawet być zagrożeni sepsą.
– By do tych powikłań nie doprowadzać, kluczowe są szczepienia. Możemy się zaszczepić przeciwko krztuścowi i proszę, korzystajmy z tej możliwości. W Polsce szczepionka przeciw błonicy (tężcowi i krztuścowi) wchodzi w skład kalendarza szczepień obowiązkowych dla dzieci i nastolatków. W celu utrzymania odporności przeciw krztuścowi zalecane jest również szczepienie przypominające. Podaje się je w 19. roku życia. Szczepienie jest zalecane szczególnie ciężarnym, między 26. a 32. tygodniem ciąży – tłumaczy specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.
Natomiast od 1 kwietnia z darmowej szczepionki przeciwko RSV mogą korzystać kobiety w ciąży i osoby od 65. roku życia. Częściowa refundacja na poziomie 50 proc. przysługuje osobom między 60. a 65. rokiem życia, koszt szczepionki dla takich pacjentów to ok. 400 zł.
Nie tylko wirusy obniżają odporność
Jednak w miesiącach wiosenno-letnich nie tylko wirusy osłabiają naszą odporność. – Na pierwszym miejscu postawiłabym klimatyzację. Ona nie tylko wysusza powietrze czy często powoduje, że wdychamy różnego rodzaju drobnoustroje, ale także sprawia, że mamy do czynienia z dużą zmianą temperatur. Wychodzimy z zimnego pomieszczenia na dwór, gdzie jest na przykład 28 stopni, i przepis na przeziębienie gotowy. Dlatego uczulam, by na te zmiany temperatur w okresie letnim uważać – apeluje dr Stopyra.
Lekarka dodaje, że nie powinniśmy także przegrzewać się. Dobierajmy ubiór do warunków atmosferycznych. Zadbajmy również o odpowiednią dietę. Odporność wzmocnimy nie tylko przy pomocy suplementów, ale także witamin, które znajdziemy w sezonowych owocach i warzywach.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.